406
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Chyba pracuje po to aby się powozić, bo całą kasę na paliwo wyjebie 
Jak słyszałem najpierw ten hałas starego autobusu to już sobie myślałem "Czym on kurwa bedzie je roznosił? Czołgiem?!"
pakicito napisał/a:
następny weteran sadola, z 3 sucharami
Ja nie chce nic mówić ale ty również masz trzy suchary i w huj było.pl weteranie.
To rozwożenie, a nie roznoszenie. 
KidDynamite mnie to też wkurwiało aż w końcu dowiedziałem się o okrutnej prawdzie. Listonosz często wrzuca od razu awizo bo paczka dla odbiorcy nie mieści mu się w torbie i po prostu jej nie bierze 
mnie tylko zastanawia czy on był jeden i czy ten sejbordżini to był angol ? 
Kurwa to lepiej by było gdyby dreptał sobie na pieszo albo rowerkiem jeździł ? Jest szybko i na pewno nikt mu poczty nie zapierdoli a to chyba są główne zarzuty co do naszych listonoszy
co wy gadacie ...to była Ostrołęcka mafia właśnie wrzucili palec porwanego do skrzynki dlatego tak szybko odjechali
Po pierwsze to nie listonosz Poczty Polskiej tylko jakieś gówno typu InPost. Po drugie jeżeli to już listonosz PP to kto mu zabroni jeździć samochodem, przecież za swoje jeździ. Po trzecie kto wam powiedział że przesyłki w samochodzie są bardziej narażone na kradziesz niż przy normalniej (pieszej) obsłudze rejonu doręczeń? Chuj wiecie wszyscy o tej pracy.
KidDynamite napisał/a:
Najbardziej mnie wkurwiają listonosze, którzy wrzucają awizo do skrzynki, nie sprawdzając nawet czy właściciel jest w mieszkaniu/w domu i czy przypadkiem nie mógłby tej przesyłki wziąć na miejscu, zamiast chodzić na pocztę.
No tak, tylko musieliby te przesyłki w ogóle ze sobą mieć...
Najlepiej jak listonosz wrzuca awizo a z klatki akurat wychodzi adresat i okazuje się, że paczki ni ma
Brat miał też tak, że na bezczelnego listonosz powiedział że nic nie ma, a później tego samego dnia awizo było w skrzynce.
I_know_when_you_die napisał/a:
A teraz się przyznać kto z tu obecnych przeczytał opis w rytm piosenki.
Jakiej piosenki?
U nas gostek nawet w zimie na simsonku zapierdala. Ciśnie po lodzie, odpycha się nogami jak mu ślizga