Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
To przepisy BHP. Uczyli nas w szkole że kiedyś kierownik ekipy przed przystąpieniem do prac musiał ' udowodnić" innym że mogą bezpiecznie pracować . No i o ile bylo się pewnym że nie ma napięcia to dotykani przewody rękoma. Nie wiem czy u nas to nadal aktualne ale u nich pewnie tak.
Na każdej stacji transformatorowej i na niektórych zakładach jest jeszcze praktykowany ten zwyczaj
Współczuję człowiekowi, wygląda jakby oberwał przypadkiem. Zasady zachowane wiec obstawiam że dostanie spore odszkodowanie.
Gdyby były zachowane, to by nie doszło do wypadku.
Po kolei należy:
1. Wyłączyć
2. Zablokować napędy
3. Sprawdzić brak obecności napięcia
4. Uziemić
5. Wygrodzić miejsce pracy
Ad. 1 - wyłączyć zasilanie, również od strony odbioru jeśli istnieje możliwość podania napięcia z drugiej strony
Ad. 2 - blokujemy dźwignie/przełączniki za pomocą kłódki, której kluczyk mamy przy sobie (na napęd można założyć kilka kłódek przez każdą osobę z ekipy, jeśli pracują w różnych miejscach)
Ad. 3 - w zależności od poziomu napięcia, sprawdzenie za pomocą mierników jednobiegunowych, urządzeń optyczno-akustycznych z wykorzystaniem zewnętrznego generatora napięcia przed i po pomiarze (celem wykluczenia uszkodzenia miernika)
Ad. 4 - uziemić uziemiaczem stałym lub przenośnym dostosowanym do przewidywanej całki Joule'a w danym punkcie sieci (mówiąc bardziej zrozumiale - żeby się uziemnik nie przepalił szybciej, niż zadziałają pozostałe zabezpieczenia)
Ad. 5 - chodzi o odgrodzenie od innych pól pod napięciem ale też o to, by nie pomylić się w którym polu pracujemy.
Nie wiemy co było wcześniej w trakcie procedury LoTo, ale któreś z punktów zapewne nie zostały spełnione - przyczyna mogła być trywialna i może komuś zwyczajnie pomyliły się celki (pola w rozdzielnicy).
Popatrz na poprzednią sekcję, czerwona dźwignia jest w górze, a zielone światło poniżej się nie pali, czyli sekcja wyłączona, a ten debil podchodzi do następnej sekcji która nadal pracuje ( zielone światło na panelu, wyłącznik w dolnym położeniu) i otwiera ją po czym jebut.
sam zresztą pokazuje ta ten włącznik i mówi że uziemienie jest załączone i spokojnie można tam pracować, po czym otwiera sąsiednią sekcje...
tu nie chodzi tylko o to, ze moze byc podlaczone napiecie, ale w srodku w szafach sa listwy miedziane cos jak plaskownik i one moga byc naladowane jak kondensator reszte mozna se dopowiedziec.
No nie mordo,niezupełnie.Sama szyna nie naładuje się jak kondensator,ale kable do niej podpięte i nie uziemione po rozłączeniu jak najbardziej.Wiem o czym mówię-wymieniałem kiedyś baterie w latarce.
tu nie chodzi tylko o to, ze moze byc podlaczone napiecie, ale w srodku w szafach sa listwy miedziane cos jak plaskownik i one moga byc naladowane jak kondensator reszte mozna se dopowiedziec.
To tak jak w bloku bezpieczniki są na of a prąd wali z brązowego kabla nawet jak główne na klatce też odłączone magiczny prąd nie powinno być a jest ???!
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów