Takie tylko wrzucić do basenu....
i ryba-odcisk podeszwy
/pewnie sklei to w posta więc prośba o rozdzielenie/
Andellia Cirrhosa zyskała złą sławę ryby wpływającej do dróg moczowych ludzi zanurzonych w wodzie. Cieszy się szczególnie złą sławą wśród tubylców.
W publikacjach naukowych i popularnych, a także w mediach (m.in. Animal Planet) pojawiły się informacje o rybie, która jest jedynym kręgowcem-pasożytem człowieka. Encyclopaedia Britannica w haśle candiru umieściła zapis It is sometimes also parasitic to humans and has been known to enter the urethras of bathers and swimming animals.
Zdarzają się przypadki, gdy kandyra wpływa do dróg moczowych dużych ssaków, w tym również ludzi oddających mocz w wodzie. Kierująca się pod prąd wypływającego moczu ryba dostaje się do cewki moczowej i wpada w pułapkę, z której nie ma możliwości wydostania się z powodu ostrych kolców. Ryba ginie, ale usunąć ją można wyłącznie operacyjnie[4].
Prawdopodobnie kandyrę przyciąga zapach mocznika zawartego w moczu i po jego strumieniu kierują się do otworu, tak jak to robią dostając się pod wieczko skrzelowe atakowanych ryb. Wydalana ze skrzeli woda zawiera niewielkie ilości mocznika. Zdarzenia takie są na tyle rzadkie, że traktowane są jako przypadkowe, a ryba nie pasożytuje w drogach moczowych, ponieważ ginie uduszona – z braku tlenu. Nie odnotowano również zgonów pacjentów zaatakowanych przez Vandellia cirrhosa.