Niestety nikt nie wyjdzie na ulice bo nie ma struktur jakiejś organizacji, która by to poprowadziła.
A co do planów po obaleniu rządu, to byłby dopiero wierzchołek góry lodowej.
Ja osobiście wychodzę z założenia, że zgniły narząd trzeba obciąć bo zarazi inne.
1. Zmiana konstytucji i ordynacji wyborczej, np.
-Jedno mandatowe okręgi wyborcze.
-Wprowadzenie demokracji bezpośredniej na wzór Szwajcarii tylko z wyższym progiem podpisów. ( np. przy zebraniu 2,5 miliona podpisów rządzący muszą rozpisać referendum)
- wycofanie się z konkordatu, nie ze względów ideologicznych a finansowych. Oczywiście dalej państwo powinno finansować kościoły jako zabytki. Przeniesienie religii do parafii, przedewszystkim w celu budowania wspólnot lokalnych
2. Obniżenie pensji polityków do średniej krajowej, likwidacja biur poselskich i dopłat na nie w takim układzie jak są teraz, likwidacja zbędnych ministerstw.
3. Uproszczenie przepisów fiskalnych, np. są teraz trzy stawki VAT'u 0% - 0%, zwolniony i nie obowiązuje
4. Wprowadzenie wyższej kwoty wolnej od podatku
5. Obniżenie VAT'u
6. Likwidacja wadliwych urzędów i zbudowanie ich od nowa z zapałem młodych ludzi i mentoringiem starszych, od Urzędu Skarbowego zaczynając
7. Likwidacja ZUS i KRUS - ustanowienie kilku grup emerytów, rozliczanych na starych zasadach ( obecni emeryci) rewaloryzacja rent i emerytur, pokolenie które będzie przechodzić na emeryturę za 10 lat jedna kwota emerytury dla wszystkich, którzy mieli minimum przepracowanych lat, ostatnia grupa dla ludzi 20, 30 lat - emerytura społeczna pozwalająca egzystować, jeżeli chcesz więcej ubezpiecz się sam.
8. Likwidacja NFZ i gruntowna reforma służby zdrowia. Minimalne opłaty, rzędu 5 zł żeby zniechęcić emerytów do chodzenia po lekarzach z nudów. Pula usług medycznych dostępnych dla każdego ( teraz też leczy się żuli mimo, że nie mają ubezpieczenia zdrowotnego, co więcej mają tomografie od ręki mimo, że inni czekają na nią 3 miesiące, bo oni z urazem głowy) Druga pula usług medycznych obięta ubezpieczeniem dodatkowym
9. Najważniejszą wartością jest wolność nie można jej ograniczać i zabraniać człowiekowi nawet szkodzić sobie samemu. Teraz mamy sytuację, że uważamy, że państwo ma prawo nam wielu rzeczy zakazywać, jednocześnie wiemy że rządzą nami i to prawo stanowią idioci. Widzicie tu sens? Zamiast zakazywać trzeba prowadzić rzetelne kampanie uświadamiające. Dlatego państwo nie powinno karać za aborcje czy posiadanie narkotyków, a uświadamiać o zagrożeniach i problemach. Bo jeżeli ktoś będzie chciał usunąć płód zrobi to tak czy siak za granicą, a jak będzie chciał przyćpać to też to zrobi. Tylko czemu statystyczny podatnik ma płacić 500 zł dziennie za trzymanie studenta w więzieniu za zapalenie jednego blanta, jak ten sam student za max 5 lat mógłby podwyższać PKB państwa.
10. Kwestie moralne państwo nie ma prawa narzucać, żadnych światopoglądów innych niż służących interesowi państwa i jego obywatelom. Najważniejszą jednostką w państwie jest rodzina i to ona kształtuje człowieka. Dlatego prawo na jakim trzeba się oprzeć to prawo naturalne. Zakaz związków partnerskich i adopcji dzieci przez gejów i lesbijki, za to przepisy ułatwiające im odwiedzanie się w szpitalu, czy proces spadkowy.
to tak na szybko kilka kwestii pokazałem jak ja bym rozwiązał, wiadomo została jeszcze cała masa problemów, ale jest nas w końcu 38 milionów to co to dla nas.