Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
atletyczność lebrona>>atletyczność kobego
Co reprezentuje lebron oprócz siły? Dajcie mu połamane palce, rozjebane kostki i kolana i będzie odpalał 10ppg, w porywach 15, a przy jego atechnicznym stylu gry to już niebawem. Kobe ustępuje mu tylko zdrowiem. W dodatku ciężko jest trawić kurwę, kiedy na wieść o słowach jordana czy nadziejach nike związanych z kontraktem duranta, zaczyna obgadywać za plecami czy to jednego czy drugiego. Jak powiedział MJ, on nigdy nie przeniósłby się do drużyny Larrego Birda by zdobywać tytuły. Oczywiście możecie sobie płakać, że jordan jest dziś słabym managerem, ale czy to znaczy, że nie wie nic koszykówce? Nie kompromitujce się fanboye. Lebron to napompowany buc ciągnięty od liceum za uszy przez wielkie koncerny. Już widzę jak w wieku dzisiejszego kobego lebron odpala 42 punkty haahahahaha
Ale pierdolisz. Zarówno Bryant jak James są fenomenalni.
Kobe gra jak Jordan i jest jego świetnym następcą.
LeBron to zupełnie inny gracz, o innych niż Kobe możliwościach. Gracz każdego miesiąca od początku sezonu, 9 lat w NBA a Kobe 16, więc sporo przed nim.
Kobe zajebiście go skompromitował na All Star 13, ale James zdobył 19 punktów, a Bryant 9.
James ma win streak 16 w tym momencie, a Kobe niestety nie kwalifikuje się jeszcze do Play-off, choć bardzo mu kibicuję i będę żałował gdy taki geniusz pójdzie w odstawkę!
Kobe rzucił w jednym meczu 81 punktów, a James to najmłodszy gracz z triple-double i 20,000 punktów na koncie.
Bez sensu jest więc przerzucać gnój z jednego na drugiego, a że ten to guru, a drugi to śmieć, bo obaj to WUKURWISTE TALENTY i dobrze, że się różnią od siebie, bo jest tylko ciekawiej
talent kobego>>>talent lebrona
atletyczność lebrona>>atletyczność kobego
Co reprezentuje lebron oprócz siły? Dajcie mu połamane palce, rozjebane kostki i kolana i będzie odpalał 10ppg, w porywach 15, a przy jego atechnicznym stylu gry to już niebawem. Kobe ustępuje mu tylko zdrowiem. W dodatku ciężko jest trawić kurwę, kiedy na wieść o słowach jordana czy nadziejach nike związanych z kontraktem duranta, zaczyna obgadywać za plecami czy to jednego czy drugiego. Jak powiedział MJ, on nigdy nie przeniósłby się do drużyny Larrego Birda by zdobywać tytuły. Oczywiście możecie sobie płakać, że jordan jest dziś słabym managerem, ale czy to znaczy, że nie wie nic koszykówce? Nie kompromitujce się fanboye. Lebron to napompowany buc ciągnięty od liceum za uszy przez wielkie koncerny. Już widzę jak w wieku dzisiejszego kobego lebron odpala 42 punkty haahahahaha
haters gonna hate...
hejtujesz człowieku Brona za jakieś pierdoły, a jesteś fanem gwałciciela i buca Kobiego, który swego czasu nie chciał jeść posiłków ze swoimi teammates, bo uważał, że nie są tego warci i siedział przy osobnym stoliku ze swoimi ochroniarzami...
"Kobe ustępuje mu tylko zdrowiem" hahahahaha
Kiedy ty żeś ostatnio widział cały mecz w wykonaniu LeBrona??To już nie jest ten taran bazujący tylko na swoim atletyźmie.
Nie wiem czy wiesz, ale on ma w tej chwili jeden z lepszych rzutów półdystansowych w lidze, zobacz sobie statystyki z tym związane.
Ponadto zawsze będzie świetnym obrońcą, czego o Kobem powiedzieć nie można, on nie będzie musiał rzucać 40+ punktów w wieku Kobiego, bo potrafi o wiele więcej rzeczy i nawet jak straci trochę możliwości atletyczne to i tak będzie miał bardzo duży impact ze względu na playmaking skills, obronę, rzut i grę post up (wg synergy w tym elemencie jest również w czołówce ligi).
haters gonna hate...
hejtujesz człowieku Brona za jakieś pierdoły, a jesteś fanem gwałciciela i buca Kobiego, który swego czasu nie chciał jeść posiłków ze swoimi teammates, bo uważał, że nie są tego warci i siedział przy osobnym stoliku ze swoimi ochroniarzami...
"Kobe ustępuje mu tylko zdrowiem" hahahahaha
Kiedy ty żeś ostatnio widział cały mecz w wykonaniu LeBrona??To już nie jest ten taran bazujący tylko na swoim atletyźmie.
Nie wiem czy wiesz, ale on ma w tej chwili jeden z lepszych rzutów półdystansowych w lidze, zobacz sobie statystyki z tym związane.
Ponadto zawsze będzie świetnym obrońcą, czego o Kobem powiedzieć nie można, on nie będzie musiał rzucać 40+ punktów w wieku Kobiego, bo potrafi o wiele więcej rzeczy i nawet jak straci trochę możliwości atletyczne to i tak będzie miał bardzo duży impact ze względu na playmaking skills, obronę, rzut i grę post up (wg synergy w tym elemencie jest również w czołówce ligi).
Nie wiem co myślą fani Jamesa, ale dopiero od tego sezonu można Go nazywać najlepszym graczem Ligi. Fakt, Kobe ustępuje mu tylko zdrowiem, ponadto będąc już prawie emerytem gra niewiele gorzej od Lebrona, więc wnioski nasuwają się same. Miami głównie dlatego nie wygra PO, bo Lebron tam gra. Za dużo od niego zależy, poza tym to, że teraz mają serię 16 zwycięstw nie oznacza, że w PO nie mogą przegrać w pierwszej rundzie. Widziałem kiedyś porównanie pierwszych 8 lub 9 sezonów MJ, Kobe i LJ i James był chyba najlepszy. Tylko, że warto zwrócić uwagę w jakim okresie NBA grał, a w jakim MJ i Kobe. Ta dwójka miała jeszcze godnych przeciwników, a teraz jest tylko kilka(3-4) drużyn, które mogą walczyć o mistrzostwo. Pogadamy, gdy Lebron będzie w wieku 34 lat grał tak jak Kobe
Ponadto mimo tego, że mówisz o słabej obronie to Kobe był 12 razy wybrany do All-Defensive Team i to ostatnie 7 sezonów z rzędu, a Lebron tylko 4 razy
Nie wiem co myślą fani Jamesa, ale dopiero od tego sezonu można Go nazywać najlepszym graczem Ligi. Fakt, Kobe ustępuje mu tylko zdrowiem, ponadto będąc już prawie emerytem gra niewiele gorzej od Lebrona, więc wnioski nasuwają się same. Miami głównie dlatego nie wygra PO, bo Lebron tam gra. Za dużo od niego zależy, poza tym to, że teraz mają serię 16 zwycięstw nie oznacza, że w PO nie mogą przegrać w pierwszej rundzie. Widziałem kiedyś porównanie pierwszych 8 lub 9 sezonów MJ, Kobe i LJ i James był chyba najlepszy. Tylko, że warto zwrócić uwagę w jakim okresie NBA grał, a w jakim MJ i Kobe. Ta dwójka miała jeszcze godnych przeciwników, a teraz jest tylko kilka(3-4) drużyn, które mogą walczyć o mistrzostwo. Pogadamy, gdy Lebron będzie w wieku 34 lat grał tak jak Kobe
Ponadto mimo tego, że mówisz o słabej obronie to Kobe był 12 razy wybrany do All-Defensive Team i to ostatnie 7 sezonów z rzędu, a Lebron tylko 4 razy
Nic dodać nic ująć, a co do sprawy rzekomego gwałtu, to pokojówka, która oskarżała kobego została dawno zdemaskowana, chodziło jej tylko o wyciągnięcie kasy, ale głupie lebronowe kurwy muszą siać propagandę.
Warto też obejrzeć spotkania lakersów z drużynami lebrona, buc zawsze dostawał 1 na 1 od kobego
Liczą się zaawansowane statystyki z tym związane i impact w obronie, a nie nagrody, gdzie głosuje się na nazwiska.
Fakty są takie, że Kobe w obronie jest poniżej średniej ligowej.
@EdmundKemper
"Miami głównie dlatego nie wygra PO, bo Lebron tam gra. Za dużo od niego zależy, poza tym to, że teraz mają serię 16 zwycięstw nie oznacza, że w PO nie mogą przegrać w pierwszej rundzie."
Nie pogrążaj się, nie jestem kibicem Heat, ale takich bredni to kurde nie czytałem nigdy. Z tego co napisałeś wynika, że najlepsza drużyna w NBA może odpaść, dlatego bo ma za lidera najlepszego gracza ligi...gdzie tu logika?
Mogę wejść w zakład, że Heat wchodzą do finałów z palcem w dupie.
To mój ostatni post w tym temacie, więc nie piszcie mi swoich dalszych argumentów z koziej dupy. Wasze pojęcie o koszykówce i NBA jest zbyt nikłe, żebym tracił czas na takie bezproduktywne dyskusje.
Skoro argumentem o dobrej obronie Bryanta są wybory do All defensive teams to ja wysiadam, nie ma o czym z wami rozmawiać.
Liczą się zaawansowane statystyki z tym związane i impact w obronie, a nie nagrody, gdzie głosuje się na nazwiska.
Fakty są takie, że Kobe w obronie jest poniżej średniej ligowej.
@EdmundKemper
"Miami głównie dlatego nie wygra PO, bo Lebron tam gra. Za dużo od niego zależy, poza tym to, że teraz mają serię 16 zwycięstw nie oznacza, że w PO nie mogą przegrać w pierwszej rundzie."
Nie pogrążaj się, nie jestem kibicem Heat, ale takich bredni to kurde nie czytałem nigdy. Z tego co napisałeś wynika, że najlepsza drużyna w NBA może odpaść, dlatego bo ma za lidera najlepszego gracza ligi...gdzie tu logika?
Mogę wejść w zakład, że Heat wchodzą do finałów z palcem w dupie.
To mój ostatni post w tym temacie, więc nie piszcie mi swoich dalszych argumentów z koziej dupy. Wasze pojęcie o koszykówce i NBA jest zbyt nikłe, żebym tracił czas na takie bezproduktywne dyskusje.
Tobie? a kim ty jesteś? zapyziałym tłusciochem, który jak widać gówno wie o koszykówce i gdacze tak jak chce tego nike i kilku innych sponsorów nba. 16 zwycięstw w serii? Co to za wyznacznik? Lakersi kilka lat temu mieli prawie 20, rekord to chyba 33, też lakersów. I Miami dostanie po dupie. Radzę sobie przypomnieć finały z dallas i największy choke w historii w wykonaniu lebrona. Gdy ten nie grał jak trzeba, reszta nie wiedziała co ma robić. Lebron zrobił z siebie kurwę i tyle, w dodatku gdyby NBA było fair, to wykazaliby bez problemu że w okresie transferowym wade, bosh i lebron kontaktowali się ze sobą, co jest zakazane (kończyły im się kontrakty i jakimś dziwnym trafem wszyscy wylądowali w jednej drużynie). Pierdol sobie dalej tak jak życzą sobie reklamodawcy, tylko nie mów że znasz się na koszykówce
Skoro argumentem o dobrej obronie Bryanta są wybory do All defensive teams to ja wysiadam, nie ma o czym z wami rozmawiać.
Liczą się zaawansowane statystyki z tym związane i impact w obronie, a nie nagrody, gdzie głosuje się na nazwiska.
Fakty są takie, że Kobe w obronie jest poniżej średniej ligowej.
@EdmundKemper
"Miami głównie dlatego nie wygra PO, bo Lebron tam gra. Za dużo od niego zależy, poza tym to, że teraz mają serię 16 zwycięstw nie oznacza, że w PO nie mogą przegrać w pierwszej rundzie."
Nie pogrążaj się, nie jestem kibicem Heat, ale takich bredni to kurde nie czytałem nigdy. Z tego co napisałeś wynika, że najlepsza drużyna w NBA może odpaść, dlatego bo ma za lidera najlepszego gracza ligi...gdzie tu logika?
Mogę wejść w zakład, że Heat wchodzą do finałów z palcem w dupie.
To mój ostatni post w tym temacie, więc nie piszcie mi swoich dalszych argumentów z koziej dupy. Wasze pojęcie o koszykówce i NBA jest zbyt nikłe, żebym tracił czas na takie bezproduktywne dyskusje.
Tak, tak. Ostatnio Lebron mówił, nie pamiętam po którym meczu, że został na boisku tylko po to żeby sobie statystyki podnieść, więc to ma być wyznacznik? Nabijanie statystyk? Ok. Najlepsza drużyna NBA może odpaść bo ma najlepszego zawodnika, od którego wszystko zależy. Czyli geniuszu logiki wynika z tego to, że wystarczy, że zabraknie Lebrona (a wiadomo, że ma słabą psychikę w końcówkach co już udowodnił w tamtym roku) i Miami nie ma. Skoro z palcem w dupie mają wejść do finałów to chcę to zobaczyć O, nasze pojęcie jest zbyt nikłe? Chyba nie wystarczy wywyższanie Lebrona żeby uważać się za eksperta?
Tobie? a kim ty jesteś? zapyziałym tłusciochem, który jak widać gówno wie o koszykówce i gdacze tak jak chce tego nike i kilku innych sponsorów nba. 16 zwycięstw w serii? Co to za wyznacznik? Lakersi kilka lat temu mieli prawie 20, rekord to chyba 33, też lakersów. I Miami dostanie po dupie. Radzę sobie przypomnieć finały z dallas i największy choke w historii w wykonaniu lebrona. Gdy ten nie grał jak trzeba, reszta nie wiedziała co ma robić. Lebron zrobił z siebie kurwę i tyle, w dodatku gdyby NBA było fair, to wykazaliby bez problemu że w okresie transferowym wade, bosh i lebron kontaktowali się ze sobą, co jest zakazane (kończyły im się kontrakty i jakimś dziwnym trafem wszyscy wylądowali w jednej drużynie). Pierdol sobie dalej tak jak życzą sobie reklamodawcy, tylko nie mów że znasz się na koszykówce
Miałem już nie odpowiadać, ale czytając coś takiego, nie mogę się powstrzymać, jebnąłem facepalma 4 razy patrząc na ten twój post.
1. Zapyziałym tłuściochem nie jestem, nie wiem co to za zjebane ataki osobiste na poziomie podstawówki, gwarantuje ci że dostałbys wpierdol na miejscu.
2. Na chuj wyjeżdżasz całyczas z tym streakiem 16W Heat? Co to ma tutaj do rzeczy? Czy ja wspomniałem o tym chociaż raz, że wpierdalasz to po raz kolejny w swoje wypociny? Regular Season nie wiele mnie obchodzi.
3. Jakbyś nie wiedział to ta trójka była dobrymi kumplami od dawna, są z tego samego draftu i znają się od lat. To co nie mogą ze soba rozmawiać? Nie wiem skąd żeś też wytrzasnął, że zabronione jest kontaktowanie się między zawodnikami, którym kończą się umowy, chyba z bravo sport, bo to twój poziom.
4. Z tymi reklamodawcami to już na prawdę brak słów, masz chłopie jakąs paranoję. Nie wiem co chce Nike i gówno mnie to obchodzi, piszę po prostu jak wyglądają realia, a ty żyjesz marzeniami i urojeniami.
No i ten argument, że Heat teraz przegrają, bo 2 lata temu LeBron zawiódł...no ja żesz cie pierdole...Z tobą wszystko w porządku?
Rok temu rozjebali ligę, a teraz i oni są mocniejsi i konkurencja jest mniejsza, więc na jakiej podstawie twierdzisz, że "wjebią"? To są po prostu tylko i wyłącznie twoje pobożne życzenia.
@EdmundKemper
Możesz mi powiedzieć o co ci chodzi z tymi statystykami?
Weź się zaznajom najpierw z advanced stats takimi jak Drtg, Ortg itp. itd.
To że LeBron sobie pograł dłużej kiedyś tam, żeby dorzucić parę punktów nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia.
Kobe fajnie wygląda tylko w boxscorze, jeśli się zagłebisz to zobaczysz, że jest nieefektywny, półka niżej od LeBrona.
I ty to samo, wyskakujesz z argumentem, że LeBron znika w końcówkach co miało miejsce 2 lata temu...Czyli uważasz, że po wygraniu pierścienia LeBron nagle stanie się tamtym chokerem sprzed 2 lat? Bo co, bo tobie tak pasuje do twojej teorii?
Ja nie wywyższam LeBrona(jestem fanem Duranta), tylko trzeźwo patrzę na podział sił i wszystko wskazuje na to, że Heat zrobią b2b. A wy jak twierdzicie, że Heat wjebią w PO, a Kobe jest lepszy od LBJa to brak mi słów i są na to tylko 2 wytłumaczenia:
Pierwsze jest takie, że wasza opinia jest subiektywna, jesteście tak zapatrzeni w swoich pupilów, że przysłoniło wam to obraz rzeczywistości i staracie się dopasowywać wszystko pod swoje chore wyobrażenia.
Drugie: faktycznie nie macie pojęcia o NBA. Albo po prostu oba.
@EdmundKemper
Możesz mi powiedzieć o co ci chodzi z tymi statystykami?
Weź się zaznajom najpierw z advanced stats takimi jak Drtg, Ortg itp. itd.
To że LeBron sobie pograł dłużej kiedyś tam, żeby dorzucić parę punktów nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia.
Kobe fajnie wygląda tylko w boxscorze, jeśli się zagłebisz to zobaczysz, że jest nieefektywny, półka niżej od LeBrona.
I ty to samo, wyskakujesz z argumentem, że LeBron znika w końcówkach co miało miejsce 2 lata temu...Czyli uważasz, że po wygraniu pierścienia LeBron nagle stanie się tamtym chokerem sprzed 2 lat? Bo co, bo tobie tak pasuje do twojej teorii?
Ja nie wywyższam LeBrona(jestem fanem Duranta), tylko trzeźwo patrzę na podział sił i wszystko wskazuje na to, że Heat zrobią b2b. A wy jak twierdzicie, że Heat wjebią w PO, a Kobe jest lepszy od LBJa to brak mi słów i są na to tylko 2 wytłumaczenia:
Pierwsze jest takie, że wasza opinia jest subiektywna, jesteście tak zapatrzeni w swoich pupilów, że przysłoniło wam to obraz rzeczywistości i staracie się dopasowywać wszystko pod swoje chore wyobrażenia.
Drugie: faktycznie nie macie pojęcia o NBA. Albo po prostu oba.
Nie żeby dorzucić parę pkt tylko żeby zdobyć triple double, które podniosło czy też utrzymało mu statystyki.
Zresztą czy jakieś wyniosłe statystyki naprawdę określają jakość gracza? Statystyki nie grają, no chyba, że pkt, zbiórki, przechwyty, skuteczność.
Zniknięcie Lebrona miało miejsce nie tylko dwa lata temu, bo chyba każdy wie, że nie bierze na siebie odpowiedzialności w końcówkach. Akurat tego teraz nie widać, bo nie musi nikt tego w Miami robić.
Może trochę subiektywnie patrzę na Kob'ego, ale nie mów mi na pewno, że Lebron jest najlepszym zawodnikiem Ligi i już teraz trzeba mu dawać MVP. Równie dobrze może w następnym meczu złapać kontuzje i już się nie podnieść do końca kariery i MVP pójdzie się jebać. To, że ma serię 17W nie oznacza od razu, że wygra PO. A nawet posunę się dalej i mogę się założyć, że nie dojdą do finałów PO. Wiem, że teraz mnie 95% wyśmieje, ale zobaczymy kto się będzie śmiał podczas oglądania finału PO.
Wkurwia mnie też rzesza fanów Lebrona, którzy już teraz uważają go za Legendę NBA i najlepszego gracza w historii. Tutaj się powtórzę i powiem, że MJ i Kobe(przez kilka lat kariery) grali w Lidze o wiele bardziej konkurencyjnej niż teraz gra Kobe i Lebron.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów