Holenderski spot organizacji szkolącej psy-przewodniki (przewodniki?)
Holenderski spot organizacji szkolącej psy-przewodniki (przewodniki?)
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
taki z Ciebie znawca tematu kurwa, a nawet nie wiesz że to holenderska reklama.
@abrakadabro
Ponieważ II Wojna Światowa nie była wojną partyzancką stricte. A wojny takie jak wojna wietnamska i wojna w Zatoce Perskiej, pierwsza i druga już tak. A właśnie wojny partyzanckie robią żołnierzom papkę z mózgu. Nigdy nie wiadomo skąd nadejdzie atak, i jak tak na prawdę wygląda twój wróg. Nie mają mundurów i nie strzelają do Ciebie od razu. Może być tak że podbiegnie do Ciebie 8-latek i wrzuci Ci do samochodu odbezpieczony granat. I nie pierdol mi tu jak potłuczony, bo sam w rodzinie miałem człowieka z szokiem pourazowym. Mój dziadek służył w LWP w ramach Operacji "Wisła", służył około roku w Bieszczadach walcząc z bandami UPA. Podczas wojny służył w niemieckim plutonie obrony przeciwlotniczej (siłą wcielony) w Norwegii a potem na Froncie Wschodnim, i tylu trupów, flaków, krwi i ludzkiego bestialstwa w wykonaniu ukraińskich nacjonalistów, nie widział ani w Norwegii ani w Związku Radzieckim co właśnie w Bieszczadach. W latach 50 moja babcia (nieświadoma tego faktu że dziadek brał udział w tej akcji) zorganizowała w tajemnicy, wspólny urlop w tamtych okolicach. Dziadek gdy się o tym dowiedział, postanowił nie wpadać w panikę i jednak zdecydował się jechać. Kiedy zaczęli odwiedzać miejsca w których dziadek widział palone wsie, wyrżniętych ludzi, generalnie cierpienie i śmierć niewinnych ludzi, w końcu pękł, dostał jakiegoś ataku, zaczął, płakać, wrzeszczeć (wszystko to w towarzystwie grupy z przewodnikiem). Dopiero po tym dziadek, przyznał się rodzinie co tam się tak na prawdę działo, i od tamtego czasu notorycznie zaczął wpadać w niezrozumiałe stany lękowe, krzyczał, płakał... Przerobiliśmy to na własnej skórze, i to był weteran 2WŚ. Więc... Nie... Pierdol.
zamiast bawic sie w ekspertow od stresow po -chuj mnie to- czym poczytajcie sobie o percepcji podprogowej. a informacja zakodowana w tej reklamie to wspolczucie do ciapakow oraz pedalstwo w bardzo ladnym opakowaniu ktore lolflexberylex lyknal i jeszcze sie oblizal. i ten ewidentny bol dupy...
lolflexberylex tobie najwiekszy kij w dupsko, a co do stresu to bardzo powazne schorzenie i nikomu nie ujmujac ale chlopaki jada tam dla kasy i z wlasnej woli sa na posylki ludzi ktorzy zyja z hodowania wojen
I JEDEN CHUJ CZY TO SZWABSKA CZY HOLENDERSKA!!! wszystkich was pojebalo...
ale heeej
Ja pierdole, już kilka x na sadolu widziałem taki przykład zdebilałego kalkowania angielskiego, to przecież brzmi maks kretyńsko
Wiesz co to jest kurwa zespół stresu pourazowego? jak nie to się kurwa zamknij! Wiesz jak to jest budzić się w środku nocy bo usłyszałeś jakiś huk i myślisz że do ciebie strzelają? no właśnie nie wiesz. polecam poczytać:http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_stresu_pourazowego
po czymś takim trudno jest wrócić do normalnego funkcjonowania
Coś Ci się popierdoliło. Stres to mogą mieć ofiary.
W dupie mam żołnierzy, to ich robota i życie
Dobrze, że szwabskie wafeny nie miały tego problemu, bo byśmy musieli im odszkodowania płacić do dziś za ich urazy i stresy spowodowane wojną.
Coś Ci się popierdoliło. Stres to mogą mieć ofiary.
W dupie mam żołnierzy, to ich robota i życie
Dobrze, że szwabskie wafeny nie miały tego problemu, bo byśmy musieli im odszkodowania płacić do dziś za ich urazy i stresy spowodowane wojną.
Powiedz to mojemu Tacie
szwabska reklama... to takie naturalne i normalne dzisiaj w szwabii że żołnierz bundeswery rozczula się na widok nieżyjącego ciapaka i ten.. widok/doznania widzów zanim przechodzimy do drugiej sceny...
Ja to rozumiem tak :
najlepszym przyjacielem na wojnie jest twój partner - TEŻ GEJ. tfu kurew!.
najbardziej przejmujący widok to widok zdechłego ciapaka i/lub turka (w szwabii jest ich od chuja, ponad 2.500.000 - 1% ma pracę).
ale heeej - przecież to tylko reklama. Któż by się nad takimi szczegółami zastanawiał prócz mnie.
holenderska reklama, ale co tam bycie cebularzem zobowiązuje...
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów