Idą dwa słonie przez dżunglę. Idą i pękają ze śmiechu. Łamią wszystko co napotykaja na swojej drodze. Po prostu kulają się ze śmiechu. Inne zwierzęta doniosły lwom. Wiadomo lew król dżungli musi wiedzieć co i jak więc udali się słoniom na spotkanie. Kiedy już stanęli na przeciw siebie lew zapytał:
-Ej słonie dlaczego wszystko rozwalacie dlaczego się tak śmiejecie??
słonie kulając się ze śmiechu nie były w stanie odpowiedzieć na pytanie więc lew tym razem ryknął:
-pytam dlaczego się tak śmiejecie. Natychmiast odpowiedzcie!!
w końcu jeden ze słoni ogarnął się troszkę i ze łzami w oczach powiedział:
-aaaaa zerżneliśmy małpy hahahahaha
-no i co z tego my też małpy rzneliśmy i połowa dżungli ale co jest w tym takiego zabawnego
-jak wy się spuszczaliście to nie pękały
-Ej słonie dlaczego wszystko rozwalacie dlaczego się tak śmiejecie??
słonie kulając się ze śmiechu nie były w stanie odpowiedzieć na pytanie więc lew tym razem ryknął:
-pytam dlaczego się tak śmiejecie. Natychmiast odpowiedzcie!!
w końcu jeden ze słoni ogarnął się troszkę i ze łzami w oczach powiedział:
-aaaaa zerżneliśmy małpy hahahahaha
-no i co z tego my też małpy rzneliśmy i połowa dżungli ale co jest w tym takiego zabawnego
-jak wy się spuszczaliście to nie pękały