Moment wypadku z minibusem, w którym zginęło pięciu sportowców z dziecięcej drużyny koszykówki Wołgogradu.
Według naszych danych szkoła sportowa rezerwy olimpijskiej nr 2 tak naprawdę nie poinformowała o wyjeździe 15 młodych koszykarzy na zawody w Czerkiesku. Policja drogowa nie otrzymała wniosku od instytucji.
Wyjazd został zorganizowany na koszt rodziców sportowców. Nie były to zawody obowiązkowe. Podczas przeszukania szkoły śledczy znaleźli podpisane zarządzenie, zgodnie z którym dzieci mogą podróżować na zawody tylko pociągiem. Znaleziono również drugi dokument zezwalający na podróż autobusami, ale nie jest on podpisany.
Kierowca minibusa zgodził się zawieźć zawodników do Czerkieska za 25 tysięcy rubli. Jest wujem jednej z ofiar.
Samochód prowadził 36-letni Maxim Larionov, mieszkaniec Stawropola.
W ciągu ostatniego roku w tym VAZ ma około 10 mandatów za przekroczenie prędkości o 21-40 km / h.
Larionov jest teraz na komisariacie. Mówi, że pamięta tylko, jak wjechał na nadjeżdżający pas i nic więcej.
Rozgrzany pręt zbrojeniowy mu w dupę.
Według naszych danych szkoła sportowa rezerwy olimpijskiej nr 2 tak naprawdę nie poinformowała o wyjeździe 15 młodych koszykarzy na zawody w Czerkiesku. Policja drogowa nie otrzymała wniosku od instytucji.
Wyjazd został zorganizowany na koszt rodziców sportowców. Nie były to zawody obowiązkowe. Podczas przeszukania szkoły śledczy znaleźli podpisane zarządzenie, zgodnie z którym dzieci mogą podróżować na zawody tylko pociągiem. Znaleziono również drugi dokument zezwalający na podróż autobusami, ale nie jest on podpisany.
Kierowca minibusa zgodził się zawieźć zawodników do Czerkieska za 25 tysięcy rubli. Jest wujem jednej z ofiar.
Samochód prowadził 36-letni Maxim Larionov, mieszkaniec Stawropola.
W ciągu ostatniego roku w tym VAZ ma około 10 mandatów za przekroczenie prędkości o 21-40 km / h.
Larionov jest teraz na komisariacie. Mówi, że pamięta tylko, jak wjechał na nadjeżdżający pas i nic więcej.
Rozgrzany pręt zbrojeniowy mu w dupę.