Wojskowi snajperzy byli wyraźnie widoczni na dachach podczas protestów "żółtych kamizelek". Na ulicy poniżej widać demonstrantów w żółtych kamizelkach:
W drugiej sekundzie widać ofiarę snajpera, w czwartej widać smugę światła z przelatującego pocisku:
Przerażające, jak daleko posuną się globaliści, by utrzymać władzę.
W drugiej sekundzie widać ofiarę snajpera, w czwartej widać smugę światła z przelatującego pocisku:
Przerażające, jak daleko posuną się globaliści, by utrzymać władzę.