radek225 napisał/a:
Nie uważam, że telefon służy tylko do kręcenia filmów. Jest to jedna z jego funkcji. Jakbym chciał TYLKO kręcić filmy, to kupiłbym sobie kamerę cyfrową. Postęp oznacza to, że prócz tego, że wymieniamy sprzęt co kilka lat, to powstają nowe technologie, które wchodząc na rynek ułatwiają nam życie. Oczywiście, nie zawsze idzie to w dobrym kierunku, jak sztuczne postarzanie produktu, gdzie już samochody stały się powoli jednorazówkami mającymi dociepać do końca gwarancji. Jednakże w historii ludzkości takich ślepych uliczek było pełno. Ja się bardzo cieszę, że obecne telefony stały się: telefonami, komputerami, tabletami, aparatami, odtwarzaczami filmów, muzyki et cetera. Pamiętam, jak w 2007 roku gdzieś jechałem, to miałem przy sobie co najmniej trzy urządzenia:
- komórkę
- aparat
- odtwarzacz muzyki
Dziś mam telefon, i wyjeżdżając gdzieś nie muszę pakować kilka urządzeń, bo mam jedno małe urządzenie, które ma świetną jakość połączeń, kręci filmy takie, jak profesjonalna kamera kilka lat temu za cenę dwóch porządnych wypłat, robi zdjęcia takie, że zapomniałem, gdzie leży moja cyfrówka, odtwarza muzykę w jakości FLAC, ma stały dostęp do internetu. Mogę zrobić zdjęcie i w sekundę wysłać je do rodziców, znajomych. Jest to też moja konsola do gier. Aha, 2, 3x do roku zdarza mi się wypełniać na nim dokumenty i je własnoręcznie podpisywać dzięki temu, że mój telefon ma rysik. Zamiast pobrać plik, wydrukować go, wypełnić, zeskanować i wysłać, to ja go pobieram, wypełniam, odsyłam. Wszystko z poziomu telefonu. Wszystko w malutkim, lekkim, zgrabnym pudełku o nazwie Samsung Galaxy Note 8. I zmienię go tylko dlatego na Note 10+, czy tegoroczny notes, bo w mojej grze muszę ustawić detale na "performance". Stać mnie na to, mam taki kaprys i tak zrobię. AVE ELEKTRONIKA W XXI WIEKU!
Co do drogi gruntowej, to chodziło mi o to, że miast nie łączą drogi gruntowe, a drogi wojewódzkie, krajowe i autostrady. Do mojego domu jeszcze 10 miesięcy temu jechało się gruntówką. Czytaj ze zrozumieniem .
Czytam ze zrozumieniem, ale piszesz trochę bez sensu.
radek225 napisał/a:
Nie uważam, że telefon służy tylko do kręcenia filmów. Jest to jedna z jego funkcji. Jakbym chciał TYLKO kręcić filmy, to kupiłbym sobie kamerę cyfrową. Postęp oznacza to, że prócz tego, że wymieniamy sprzęt co kilka lat, to powstają nowe technologie, które wchodząc na rynek ułatwiają nam życie. Oczywiście, nie zawsze idzie to w dobrym kierunku, jak sztuczne postarzanie produktu, gdzie już samochody stały się powoli jednorazówkami mającymi dociepać do końca gwarancji. Jednakże w historii ludzkości takich ślepych uliczek było pełno. Ja się bardzo cieszę, że obecne telefony stały się: telefonami, komputerami, tabletami, aparatami, odtwarzaczami filmów, muzyki et cetera. Pamiętam, jak w 2007 roku gdzieś jechałem, to miałem przy sobie co najmniej trzy urządzenia:
- komórkę
- aparat
- odtwarzacz muzyki
Dziś mam telefon, i wyjeżdżając gdzieś nie muszę pakować kilka urządzeń, bo mam jedno małe urządzenie, które ma świetną jakość połączeń, kręci filmy takie, jak profesjonalna kamera kilka lat temu za cenę dwóch porządnych wypłat, robi zdjęcia takie, że zapomniałem, gdzie leży moja cyfrówka, odtwarza muzykę w jakości FLAC, ma stały dostęp do internetu. Mogę zrobić zdjęcie i w sekundę wysłać je do rodziców, znajomych. Jest to też moja konsola do gier. Aha, 2, 3x do roku zdarza mi się wypełniać na nim dokumenty i je własnoręcznie podpisywać dzięki temu, że mój telefon ma rysik. Zamiast pobrać plik, wydrukować go, wypełnić, zeskanować i wysłać, to ja go pobieram, wypełniam, odsyłam. Wszystko z poziomu telefonu. Wszystko w malutkim, lekkim, zgrabnym pudełku o nazwie Samsung Galaxy Note 8. I zmienię go tylko dlatego na Note 10+, czy tegoroczny notes, bo w mojej grze muszę ustawić detale na "performance". Stać mnie na to, mam taki kaprys i tak zrobię. AVE ELEKTRONIKA W XXI WIEKU!
Co do drogi gruntowej, to chodziło mi o to, że miast nie łączą drogi gruntowe, a drogi wojewódzkie, krajowe i autostrady. Do mojego domu jeszcze 10 miesięcy temu jechało się gruntówką. Czytaj ze zrozumieniem .
Czytam ze zrozumieniem, ale piszesz trochę bez sensu.
radek225 napisał/a:
Nie uważam, że telefon służy tylko do kręcenia filmów. Jest to jedna z jego funkcji. Jakbym chciał TYLKO kręcić filmy, to kupiłbym sobie kamerę cyfrową. Postęp oznacza to, że prócz tego, że wymieniamy sprzęt co kilka lat, to powstają nowe technologie, które wchodząc na rynek ułatwiają nam życie. Oczywiście, nie zawsze idzie to w dobrym kierunku, jak sztuczne postarzanie produktu, gdzie już samochody stały się powoli jednorazówkami mającymi dociepać do końca gwarancji. Jednakże w historii ludzkości takich ślepych uliczek było pełno. Ja się bardzo cieszę, że obecne telefony stały się: telefonami, komputerami, tabletami, aparatami, odtwarzaczami filmów, muzyki et cetera. Pamiętam, jak w 2007 roku gdzieś jechałem, to miałem przy sobie co najmniej trzy urządzenia:
- komórkę
- aparat
- odtwarzacz muzyki
Dziś mam telefon, i wyjeżdżając gdzieś nie muszę pakować kilka urządzeń, bo mam jedno małe urządzenie, które ma świetną jakość połączeń, kręci filmy takie, jak profesjonalna kamera kilka lat temu za cenę dwóch porządnych wypłat, robi zdjęcia takie, że zapomniałem, gdzie leży moja cyfrówka, odtwarza muzykę w jakości FLAC, ma stały dostęp do internetu. Mogę zrobić zdjęcie i w sekundę wysłać je do rodziców, znajomych. Jest to też moja konsola do gier. Aha, 2, 3x do roku zdarza mi się wypełniać na nim dokumenty i je własnoręcznie podpisywać dzięki temu, że mój telefon ma rysik. Zamiast pobrać plik, wydrukować go, wypełnić, zeskanować i wysłać, to ja go pobieram, wypełniam, odsyłam. Wszystko z poziomu telefonu. Wszystko w malutkim, lekkim, zgrabnym pudełku o nazwie Samsung Galaxy Note 8. I zmienię go tylko dlatego na Note 10+, czy tegoroczny notes, bo w mojej grze muszę ustawić detale na "performance". Stać mnie na to, mam taki kaprys i tak zrobię. AVE ELEKTRONIKA W XXI WIEKU!
Co do drogi gruntowej, to chodziło mi o to, że miast nie łączą drogi gruntowe, a drogi wojewódzkie, krajowe i autostrady. Do mojego domu jeszcze 10 miesięcy temu jechało się gruntówką. Czytaj ze zrozumieniem .
Ja jednak przyznam rację kenzlerowi, jakoś mnie te nowe bajery nie kręcą. Co do drogi gruntowej to nie wiem o co Ci chodziło, nie czytam w Twoich myślach, natomiast to co jest napisane staram się czytać ze zrozumieniem. Chuj w dupę sypiącej się
chińskiej elektronice XXI wieku.