Ostatnio byłem świadkiem pewnej dziwnej sytuacji w przychodni, stałem w kolejce do lekarza, obok mnie siedziały dwie staruszki:
staruszka 1 - S1
staruszka 2 - S2
S1: A no przyszłam do duktora bo mój stary znowu narzyko na serce
S2: No a co mu tam ijst?
S1: Ma migotanie przydsionków
S2: Kobito mój Stasiek to mial 2 zawaly i tysz jest cinzko chory bardzij niz ten twoj
S1: Nie to moj chop jest bardziej chory od twujego
S2: Ci powiadam ze moj i juz!
S1: Nie! to moj ma gorsza churobe
S2: Moj!
S1: Nie moj!
///
dochodząc do końca kobitki kłóciły się który z ich mężów ma "lepsza", cięższa chorobe Nigdy nie zrozumiem staruszek na prawdę każdego dnia zaskakują..
// Jak się nie podoba to do kosza , ale wg mnie to nie codzienna sytuacja przynajmniej ja pierwszy raz coś takiego słyszałem
staruszka 1 - S1
staruszka 2 - S2
S1: A no przyszłam do duktora bo mój stary znowu narzyko na serce
S2: No a co mu tam ijst?
S1: Ma migotanie przydsionków
S2: Kobito mój Stasiek to mial 2 zawaly i tysz jest cinzko chory bardzij niz ten twoj
S1: Nie to moj chop jest bardziej chory od twujego
S2: Ci powiadam ze moj i juz!
S1: Nie! to moj ma gorsza churobe
S2: Moj!
S1: Nie moj!
///
dochodząc do końca kobitki kłóciły się który z ich mężów ma "lepsza", cięższa chorobe Nigdy nie zrozumiem staruszek na prawdę każdego dnia zaskakują..
// Jak się nie podoba to do kosza , ale wg mnie to nie codzienna sytuacja przynajmniej ja pierwszy raz coś takiego słyszałem