Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Brązowa woda w kranie, podwójne toalety, brak prądu czy internetu - w Soczi nie wszystko się udało. A jak było w Vancouver cztery lata temu? Sport.tvn24.pl przypomina wpadki Kanadyjczyków.
Zacznijmy od tego, że w Kanadzie mogło dojść do tragedii i wielkiego skandalu na arenie międzynarodowej. Na jednej z trybun w pobliżu wiceprezydenta USA Joe Bidena znalazł się niezrównoważony psychicznie mężczyzna, który zmylił ochronę.
48-letni Kanadyjczyk został zatrzymany przez dwóch agentów kanadyjskiej żandarmerii królewskiej, którzy stwierdzili, że posługiwał się fałszywą przepustką. - Miał słabość do wiceprezydenta amerykańskiego - dość enigmatycznie wyjaśnił szef służb bezpieczeństwa igrzysk w Vancouver.
Zaczęło się już od problemów ze zniczem podczas otwarcia igrzysk, były problemy ze śniegiem na trasie snowboardowej, panczeniści z kolei musieli zmierzyć się z pękniętym lodem.
sport.tvn24.pl/igrzyska-w-soczi,204/myslicie-ze-tylko-w-soczi-jest-bal...
@B1397, co ty kurwa wiesz o tym kto uratował kogoś. DO 1944 roku ZSRR dostał, uwaga, 10 transportów, które były mniej niż kroplą w morzu potrzeb. W 1941 jak Rosjanie utrzymali Moskwę pomocy nie było, w 1942 jak Sowieci utrzymywali Stalingrad pomocy nie było, w 1943 jak Sowieci okrążali Stalingrad i potem wyeliminowali wszystkie kły (Tygrysy i Ferdinandy), trzonowce (PzIV), siekacze (Pantery) i większość przedtrzonowców (PzIV i StuGIII) pod Kurskiem to zgadnij kurwa co... WSPARCIA Z HAMERYKI I BLISKO NIE BYŁO. Kurwa mać, tyle razy ten temat o rzekomej pomocy był poruszany, a matoły dalej trwają w swoich przekonaniach rodem z Call of Duty.
PS kurwa: Kresy były praktycznie od zawsze terenem spornym i ciągle przechodziły z rąk Polan i spółki do rąk Rusi Kijowskiej. Dlatego twierdzenie, że ktoś coś komuś zabrał jest stwierdzeniem bardzo na wyrost, bo nikt nie wie do końca kto miał i ma większe prawa do tego terenu. Przypomnę również, że zamiast Kresów Polandia dostała Dolny Śląsk, który był i jest wart 10 razy więcej od Kresów, które nie od dziś nazywano Polską B.
Masz kurwa, posłuchaj matole (29 minut ciebie nie zbawi, a może w końcu czegoś się nauczysz):
Tak mnie czasami wkurwiacie, że czasami zastanawiam się kto was uczył historii.
W książce "The Role of Lend-Lease in Soviet Military
Efforts, 1941-1945" by BORIS V. SOKOLOV, autor wyraźnie stwierdza, że bez Lend Lease ZSRR załamałby się.
Żukow stwierdził, że ZSRR rozpoczął wojnę jako zacofany kraj, brakowało wszystkiego, prochu do produkcji amunicji, stali na czołgi, transportu etc.
Wszystkie fabryki czołgów zostały sprzedane Sowietom przez USA w latach 30-tych.
Co do wielkości dostaw dysponuję takimi danymi - w procentach całkowitego zużycia przez ZSRR :
80% konserw mięsnych
92% lokomotyw, szyn i maszyn do ich układania.
57% benzyny lotniczej
53% materiałów wybuchowych
74% całego taboru samochodowego
88% sprzętu radiowego
53% miedzi
56% aluminium.
60+% paliwa samochodowego
74% opon samochodowych (USA zbudowały tam fabrykę)
12% pojazdów opancerzonych
14% samolotów bojowych
Do tego wysoki procent stali jakosciowej, kabli komunikacyjnych, materiałów sanitarnych, prawie wszystkie nowoczesne obrabiarki używane przez Sowietów + Know how, 9 (inne xródła podają 15) mln par butów, zywności w sumie było chyba tyle, że można było wyżywić 12 mln armię przez całą wojnę.
USA nie chciały pieniędzy za sprzęt zniszczony w czasie działań wojennych, o zapłacie za to co zostało rozmawiali z Sowietami do 1972, potem większosć umorzyli.
Wg opinii fachowców, bez Lend Lease ZSRR załamałby się najpóźniej w 1943. USA wyhodowały sobie potwora, z kórym później walczyły przez całą zimną wojnę - kosztowało to pewnie znacznie więcej, niż dostawy L-L to the USSR. Na polecenie Roosevelta dostarczano urządzenia i surowce nawet nie związane z produkcją wojenną.
Nie darmo w 1944 Armia Krajowa śpiewała ironicznie "Niech żyją nasi sojusznicy, Amerykanie i Anglicy, niech żyje Armia nam Czerwona, przez sojusznikow uzbrojona." Na amerykańskich Studebakerach niejeden pojechał w kierunku na Ural i dalej.
Kto to ciebie uczył historii, co? Rosyjska razwiedka?
Ale ni jak nie mogę się zgodzić, że ZSRR by się załamało w 1943. Dlaczego?
A NO DLATEGO, ŻE W 1943 NIE BYŁO DOSTAW DO ZSRR!!!
90% dostaw, sprzętu i produktów które tu napisałeś były, ale strumień wsparcia, cytując Daviesa:
...rozpoczął się płynąć dniem i nocą z Iranu kiedy to w 1944 roku Brytyjczycy opanowali sytuację w tym kraju i wybudowali bazy logistyczne.
Owszem, po 1944 wsparcie było bardziej niż wydatne, ale po 1944 III Rzesza była już cieniem cienia, a ZSRR było pod Warszawą... trzema frontami... z 56 tysiącami czołgów... i 20 milionami żołnierzy.
Z resztą pomyśl sam - skąd w Armii Czerwonej było tyle Studebakerów? Otóż one przywoziły owe opony czy konserwy, a Sowieci bardzo pragmatycznie odsyłali kierowców pociągiem, a ciężarówkę zatrzymywali
Tyle że ta ciężarówka skądś musiała przyjechać, a jako że konwoje PQ zostały zawieszone po klęsce PQ-17 to wniosek jest jeden...
Co do ciężkiego sprzętu to jeśli Ciebie to interesuję to mogę wkleić swój stary post o tym ile dokładnie czołgów dotarło do ZSRR w ramach pomocy i co to były za maszyny
A co do "zacofania" to zaśmiałem się bardziej niż powinienem, bo patrząc na osiągnięcia ZSRR - IS-3, IS-2, ISU-152, T-34... a patrząc na takie USA z ich Shermanami, wniosek sam się nasuwa, że wcale tak zacofani to oni nie byli, skoro w ogniu walki byli w stanie wytoczyć środki, które były w stanie zwalczać niemieckie cuda techniki...
Pozdro!
Bolszewicy mogli nie dostać, ani grosza od "złego kapitalizmu", jednak USA dało im bezinteresownie masę sprzętu. Nie wiem skąd taka roszczeniowa postawa u ciebie - przecież komunizm to świetny ustrój, powinien poradzić sobie sam.
A brak dostaw sprzętu nie wynikał z niechęci USA tylko z blokady na Bałtyku.
Nie chcę nawet wspominać, co potem Rosjanie wyprawiali w stosunku do USA np. z B-29, albo co się działo na ziemiach polskich.
Przecież to kacapy. Czego się po nich świat spodziewał? Że nagle na olimpiadę się ogarną, spoważnieją?
Oni są i tak lata przed nami, zarówno kulturowo jak i technologicznie. I to własnie boli takich prostaków, jak ty.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów