18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:12
Avatar
A................s 2012-04-03, 0:04


Ale imo prawdziwe.
Zgłoś
Avatar
Morei_Sky 2012-04-03, 1:37
Haj na grzybach jest lepszy im wieksze IQ się posiada. Wziecie grzybów dla małpy było by koszmarem, walnie piorun bad trip i się boi, tak jak neandertalczycy itp. wszystkiego sie bali, włącznie z ogniem, a gdy masz iq 160 , znasz na wszystko odpowiedź, możesz wyciagnąć naprawde coś wspaniałego. Radze każdemu sprobować, a nóż potem się trafi kasiasty pomysł.
Zgłoś
Avatar
ads19 2012-04-03, 22:43
@up

po swoich dwóch próbach z tym specyfikiem wg twojej teorii musze mieć cholernie niskie iq...ja jednak wierze głęboko że badtripy mają swoje źrodło w zjebanej psychice
Zgłoś
Avatar
xerty 2012-04-10, 1:42
grzyby-psylocyby to słabe w porównaniu do ayahuaski to, że zazwyczaj osobniki o wyzszych wymaganiach intelektualnych poszukują wrażeń to już wiemy - szamani i wszelkiej maści wcześni więdzący czy kapłani czy potem tzw bohema artystyczna zasilała się zawsze wszelakimi narkotykami. Bajki dla dzieci jakoś same nasuwają pewne podejrzenia co do natury dragów spożytych przez ich twórców... Wilkołaki/wampiry to tylko taki zabobon, ale... pewne ludy pierwotne w tym berserkowie, wojownicy celtyccy mieli inicjacjęw postaci picia krwi ludzkiej i zwierzęcej, biegania noca w pełni nago lub pod okryciem wilczych skór, a do boju wprawiali się w "szał bitewny" - wszystkie te zachowania powodował wywar z muchomora czerwonego, używany przez wojsko jeszcze za wojen napoleońskich (strona rosyjska), dłuigo by opowiadać o innych specyfikach tudzież wielowiekowej tradysji ich wykorzystania, problem w dzisiejszych czasach jest taki, że wiedza o specyfikach jest, zakazy sztuczne są, a mimo to większośc eksperymentujących odziera je z sacrum zachowując się jak właśnie małpy na testach narkotyków - jeśli miały do wyboru narkotyk l;ub jedzenie zagładzały się na śmierć by tylo mieć zadowolenie. Żadne regulacje tudzież zakazy nie zadziałają , jeśli nie bedzie systemowej pomocy w nauce o działaniu, skutkach ubocznych, zagrożeniach oraz ewentualnych testów - dragi nie są dla nie do konca roziniętych umysłow oraz dla 10% populacjiuzależniających się nawet od słońca - nie karac a leczyć, nie straszyć a edukować, nie zakazywać a systemowo wydzielać np w aptece, przede wszystkim nieuchronnie karać nieprzstrzegających prawa oraz pilnować jako społeczeństwo praw przestrzegania (wyeliminuje się mafie i nieuczciwych sprzedawców i mimo pewnych problemów na początku sądzę możnaby dojść do poziomu kontroli jak z alkoholem i papierosami)
Zgłoś