Zajebane z fejsbuka
Zajebane z fejsbuka
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Wiecie jacy wy jesteście śmieszni podając tą średnią krajową. Czy ktoś może wie o ile wzrosła wpłaca minimalna. Czy ktoś wie ile osób pracowało w szarej strefie w tamtych latach. a dzisiaj.
Czy ktoś z tutaj wie co to jest podatek emisyjny?
Już nie wliczajmy w jakim stopniu wzrosło zadłużenie sektora publicznego i jak wzrosły podatki.
Nie mam pojęcia O CZYM chcesz rozmawiać bo pierdolnąłeś tylko kilka głupich zdań nie przechodząc do meritum ale masz:
Płaca minimalna wzrosła ze ~180€ do ~380€
Kurs PL/EUR w 2003 wynosił około 4 zł, obecnie wynosi 4,20 ale jak wiemy to o niczym nie świadczy.
Dług publiczny na przestrzeni 10 lat w porównaniu do ogólnej sytuacji w Europie (dług/PKB)
Polska 2003: 47,1%
Europa 2003: 62,0%
Polska 2013: 55,6%
Europa 2013: 85,3%
Inny przykład żeby pokazać sytuację że z kryzysu wybrnęliśmy zajebiście dobrze, mimo całej nagonki wszystkich idiotów, którzy nie umieją liczyć: zadłużenie Polski przez 10 lat wzrosło z 84 mld € do 217 mld €, podczas gdy zadłużenie takiej Francji wzrosło ze 1000mld do 1800 mld (1bln -> 1,8bln), Niemiec z 1,4bln do 2,1bln.
Więc proszę nie pierdolić głupot jeżeli ma się zerowe pojęcie w temacie.
Niestety nie możemy sobie dodrukowywać pieniędzy jak Amerykanie, bo o dolar martwi się cały świat(bo jest głownym składnikiem SDRów, bo prawie wszystkie kraje mają rezerwy walutowe w $, bo jest uzależniony od ropy itd. itp.) i nie pozwoli aby się zdeprecjonował
Nie wiem po cholerę wspominasz o gospodarce nieformalnej, bo to ona działa korzystnie na gospodarkę państwa podczas kryzysu ale łap, znalazłem gdzieś w notatkach wykresik: udział szarej strefy w Polsce przez ostatnie 10 lat spadł o około 3p.p. przy ogólnym spadku w UE 4p.p..
Podatki: fiskalizm (do PKB) z ostatnich 13 lat:
Polska 32,6% - > 31,8%
Wbrew pozorom nie mamy strasznego fiskalizmu w Polsce w porównaniu do Unii (jeżeli tak bardzo chcecie się do nich porównywać).
Większość danych z eurostatu. Jeżeli ktoś czuje się na siłach prowadzić dyskusję, zapraszam. Chociaż jak tak patrzę to sporo debili głosi tu tylko głupie hasła nie mając o niczym pojęcia.
Postawmy sprawę jasno, unia jewropejska zabiera więcej niż daje
Jak się siedzi na dupie to tak jest, nie nadrobimy straconych kilkudziesięciu lat w socjalizmie przed dekadę czy dwie. Sprawdź sobie jak rosło PKB w Europie na przestrzeni lat 50-90, a jak rosło u nas i dopiero wtedy się wypowiadaj :|
UE otworzyła nam granice i możliwości pracowania tam, gdzie komuny nie było.
Już nie mówię że wtedy prezesi nie zarabiali po 150 tys miesięcznie , i nie było ich 20 w jednej firmie.
ale piedolicie z tą niereprezentatywną średnią. Tu macie zestawienie MEDIANY zarobków. Jak widać nie odbiega diametralnie od średnie. Ba! W większości miastach wojewódzkich wynosi znacznie powyżej średniej. A jak do tego dodamy wskaźnik urbanizacji wynoszący ponad 60% i znaczną dysproporcję rozmiarów między miastami wojewódzkimi a pozostałymi miastami województwa to jasno wynika, że większość Polaków zarabia powyżej średniej krajowej, więc skończcie z tymi głodnymi kawałkami o 10 robotnikach i 1 prezesie.
A teraz jeszcze jedna ważna uwaga, szara strefa szacowana jest na co najmniej 30mld rocznie. Jest gigantyczna rzesza ludzi, którzy na papierze zarabiają znacznie mniej niż w rzeczywistości, a resztę dostają pod stołem, aby uniknąć opodatkowania. Gdyby to doliczyć do zarobków to średnia krajowa i mediana płac na pewno przekroczyłaby 5000 zł I to dopiero można uznać za w miarę realny wynik, połowa ludzi w Polsce zarabia ponad 5000 zł miesięcznie.
A gdy ja wpierdalałem na obiad kapuste, a mój szef mielonego, to średnio zjedliśmy gołąbki.
Średnia płaca to chuj. Biedni lekarze, biedni prawnicy i biedni prezesi nabijają ją tak, że milionów polaków za 1500 gdzieś po drodze zgubiliśmy.
Mediana, oo, to by mnie zainteresowało ! (dla niewiedzących i zbyt leniwych na wikipedie- mediana to wartość środkowa. Dokładnie połowa zarabia więcej i dokładnie połowa zarabia mniej)
Patrząc na średnią to ja i mój pies mamy średnio po 3 nogi.
A gdy ja wpierdalałem na obiad kapuste, a mój szef mielonego, to średnio zjedliśmy gołąbki.
Średnia płaca to chuj. Biedni lekarze, biedni prawnicy i biedni prezesi nabijają ją tak, że milionów polaków za 1500 gdzieś po drodze zgubiliśmy.
Mediana, oo, to by mnie zainteresowało ! (dla niewiedzących i zbyt leniwych na wikipedie- mediana to wartość środkowa. Dokładnie połowa zarabia więcej i dokładnie połowa zarabia mniej)
połowa polski to prezesi, a połowa to biedaki?
tak się ma twoje porównanie do kapuchy i mięcha.
Nie zapominaj kto nabija średnią
Obrazek
Zwykły Polak dostaje z 2k na rękę, i to jak ma szczęście. Tak więc średnią pensji zamiataczy i prezesów możesz sobie w dupę wsadzić
tylko, że 15 lat temu zarabiales 1200zł a żyłeś lepiej bo 80% artykułów, szlugi i benzyna były 3 razy tańsze. czyli tak jak byś zarabiał 4000teraz. więc skończ pierdolić i do szkoły.
Cytuję do tego co Ty bo pomyliłem posta.
Inny przykład żeby pokazać sytuację że z kryzysu wybrnęliśmy zajebiście dobrze, mimo całej nagonki wszystkich idiotów, którzy nie umieją liczyć: zadłużenie Polski przez 10 lat wzrosło z 84 mld € do 217 mld €, podczas gdy zadłużenie takiej Francji wzrosło ze 1000mld do 1800 mld (1bln -> 1,8bln), Niemiec z 1,4bln do 2,1bln.
No i co z tego że większe? Może porównaj to do wydajności gospodarki, wydatków socjalnych (coś co można ciąć) - a potem pogadajmy o sytuacji Polski i zachodniej europy?
Kwoty czysto umowne - ale:
Dla kogoś kto zarabia 1000zł, 5000zł długu to dużo. Dla kogoś kto zarabia 5000zł, dług 10 000zł już nie jest taki straszny.
W 2003 roku było to 800zł.. .dzisiaj jest to 1600zł brutto oczywiście czyli dwa razy więcej...
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów