Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ale wracając do tego prochu Nitro nieszczęsnego , to wyciągnołem z tego strzelania wnioski takie , że stracił on swoją stabilnosć , którą uzyskuje się przez różne związki chemiczne. Przez to był mocniejszy, spalał się szybciej i dawał większe ciśnienie. Coś jak u łysego, tylko on strzelał z ręcznej armaty i stad takie obrażenia.
Możliwe, albo brazzeersowi nie chciało się czyścić i przyblokowało pocisk.
Co do kolegi, najlepsze efekty daje KBK AKMS, gdy dodatkowo kolba złoży się na ryju.
Chociaż rozdęcia lufy nic nie przebije.
Nic nie przyblokowało. Ostatni pocisk do tej pory tkwi w hydrancie. Okazało się że kupił przeciwpancerne pociski podkalibrowe które ktoś podrobił, bo jedyne to demobilu i już się ich od lat nie produkuje. Podrobiony pocisk był przeładowany i spowodował tak duży skok ciśnienia że zerwało nakrętkę komory nabojowej i zrobiło bum.
Kiedyś strzelałem starą amunicją z 80 roku . Proch oczywiście Nitro i był to boczny zapłon. Możliwe że proch nitrocelulozowy nie może tak długo "siedzieć" bo na moje oko strzał był potężniejszy , mocniejszy , odrzut większy , coś jak amunicja P+ , a była to przecież zwykła. W tych nabojach odrywało się denko łuski, czyli może być, że przez te lata proch zareagował z mosiądzem i osłabił łuskę w tym newralgicznym miejscu przez nawet minimalną korozję.
Ale wracając do tego prochu Nitro nieszczęsnego , to wyciągnołem z tego strzelania wnioski takie , że stracił on swoją stabilnosć , którą uzyskuje się przez różne związki chemiczne. Przez to był mocniejszy, spalał się szybciej i dawał większe ciśnienie. Coś jak u łysego, tylko on strzelał z ręcznej armaty i stad takie obrażenia.
Łał
Kończę chińska konserwę do kałacha z roku 71 i nic się nie dzieje. Mam resztki polskiej z 83 roku i nic się nie stało. Do TT mam pestki z 56 i strzela aż miło. Bocznego polskiego z 81 roku wywaliłem jakieś 500 sztuk i poszło ok. Wszystko było z prochem nitro. Będzie miało pierdyknąć to pierdyknie. Nie ma się co podniecać
To w końcu strzelał ze snajperki, czy z pistoleciku, a snajperki używał jedynie jako celownika? Jeśli tak, to dlaczego rozjebało lufę snajperki, a nie pizdolet? Jakiś znaffca się wypowie?
To jest chwyt pistoletowey, z kawałkiem zamka, część karabinu.
Łał
Kończę chińska konserwę do kałacha z roku 71 i nic się nie dzieje. Mam resztki polskiej z 83 roku i nic się nie stało. Do TT mam pestki z 56 i strzela aż miło. Bocznego polskiego z 81 roku wywaliłem jakieś 500 sztuk i poszło ok. Wszystko było z prochem nitro. Będzie miało pierdyknąć to pierdyknie. Nie ma się co podniecać
Widać kamikadze.
Amunicja , amunicją, normalka. Ale tą konserwę z psa trzeciej kategorii można było sobie odpuścić, naprawdę.
Albo zostaw sobie na później jak będzie w Polsce naprawdę kryzys. Smacznego.
Widać kamikadze.
Amunicja , amunicją, normalka. Ale tą konserwę z psa trzeciej kategorii można było sobie odpuścić, naprawdę.
Albo zostaw sobie na później jak będzie w Polsce naprawdę kryzys. Smacznego.
Chłopie przestań, piszesz bzdury jakich mało. Na żadnej wojskowej nie widziałem ani jednego problemu, zawsze zdarzały się problemy z elaborką. Konserwy przerabiałem już chyba z każdego kraju byłego Układu Warszawskiego, włącznie z ChRL jak jeszcze można to było normalnie w sklepach brać. Kolesiowi na nagraniu wyjebała właśnie elaborka, plus inne czynniki, za ciepło i problem z drożnością lufy.
Powtórzony eksperyment. I ten sam efekt.
youtube.com/watch?v=hsw70VfSFFw
"przyczyną były dłubane, zbyt gorące naboje .50 BMG SLAP, jakoś 170 tysięcy Juli, a broń do 90 tysięcy."
Nic nie przyblokowało. Ostatni pocisk do tej pory tkwi w hydrancie. Okazało się że kupił przeciwpancerne pociski podkalibrowe które ktoś podrobił, bo jedyne to demobilu i już się ich od lat nie produkuje. Podrobiony pocisk był przeładowany i spowodował tak duży skok ciśnienia że zerwało nakrętkę komory nabojowej i zrobiło bum.
I wszystko jasne. W takim razie, miał chuj na co zasłużył. Ten co składał te naboje, to chyba miał chińską wagę, albo ładował na oko.
Łał
Kończę chińska konserwę do kałacha z roku 71 i nic się nie dzieje. Mam resztki polskiej z 83 roku i nic się nie stało. Do TT mam pestki z 56 i strzela aż miło. Bocznego polskiego z 81 roku wywaliłem jakieś 500 sztuk i poszło ok. Wszystko było z prochem nitro. Będzie miało pierdyknąć to pierdyknie. Nie ma się co podniecać
No widzisz Stary. A mi odrywało się denko łuski w tych nabojach , czyli to nie tylko moje subiektywne odczucie.
No widzisz Stary. A mi odrywało się denko łuski w tych nabojach , czyli to nie tylko moje subiektywne odczucie.
Parę razy oderwało denko w nowej SB oraz w czerwonej SK . Nie ma na to normy
Ale paczkowane STV czyli zsypywane z całego UW naboje kałachowe nie sprawiały żadnych problemów - pomimo swojego wieku.. Mam SKS-a z 53 roku i strzelałem amunicją tez tego roku Strasznie kopciła ale dała radę.
Pukawka to Serbu RN 50 ,
Gosc co strzela to Scott a jego kanal na jutubie to kentucky ballistic (proponuje obejrzec relacje z wybuchu pukawki podobno od starej amunicji i temp do jakiej sie nagrzala)
ledwo przezy;, rozjebalo mu oczodol, czesc wbila mu sie w okolicach obojczyka i tracil duzo krwi ale mial farta ze byl jakims tam psem czy wojakiem wczesniej to wjebal w dziure kciuka i to mu dalo pare minut na dowiezienie do szpitala pozniej
Dodam jeszcze że jakiś czas temu robił test identycznej broni. Sprawdzał jak do tego doszło i oczywiście broń się również rozpadła.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów