566
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:23
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:16
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
ra0mir napisał/a:
A ja na ten kabel wpuszczony w wodę. Było git dopóki nie podpłynął do niego.
Co te ciapaki mają z tym prądem?
zauważ że początkowo nogę zanurzył obok kabla, więc prąd odpada, już na początku by go poraziło
Może chodzi o to, że dwutlenek węgla, który jest cięższy od tlenu gromadzi się w studni w której nie ma przeciągu. Gość z braku tlenu po prostu dostał paraliżu.
Teoria: Wysokie stężenie CO2 nad powierzchnią wody, widać jak chłop się wychyla, bierze jeden w dech i totalnie odpływa. Przy wysokim stężeniu wystarczy jeden wdech do utraty przytomności 
A ten kabelek co tam wisi to do ozdoby czy do ogłuszania debili co sobie wyją dupę w wodzie pitnej?
marcinus40 napisał/a:
Teoria: Wysokie stężenie CO2 nad powierzchnią wody, widać jak chłop się wychyla, bierze jeden w dech i totalnie odpływa. Przy wysokim stężeniu wystarczy jeden wdech do utraty przytomności
Tez to obstawiam... Prad juz na początku by dal oznakę kiedy moczy nogi... Tutaj raczej na bank CO2
Dobry nurek i na trzeci dzien wypłynie.
kurwa nawet małe dzieci wiedzą, żeby nie włazić do studni ze względu na "niedobre powietrze" jak to na wsiach mawiali...
Imperator_Jan napisał/a:
Zielony kolor wody chyba świadczy o jej nienajlepszym stanie..
Nie podążaj za swiatłem....
soulbinger napisał/a:
Może chodzi o to, że dwutlenek węgla, który jest cięższy od tlenu gromadzi się w studni w której nie ma przeciągu. Gość z braku tlenu po prostu dostał paraliżu.
to się zdarza, ale w studniach głębokich o niewielkiej średnicy, właściwie to jest główna przyczyna zgonów w takich studniach . Ta studnia jest za duża, aby dwutlenek węgla osiągnął zabójczą koncentrację .
Toż to niewielkie zakłębienie a nie studnia głębinowa. Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby w takim otwartym zbiorniku zebrał się co2.
Wśród nurkujących /pływających w płytkich wodach zdarza się utrata przytomności i utonięcie . Po angielsku to Shallow-Water Blackout. Cały problem dotyczy hiperwentylacji czyli tego głębokiego wdechu , który bierze się przed zanurkowaniem . Hiperwentylacja prowadzi do obniżenia poziomu dwutlenku węgla we krwi. Kiedy poziom CO2 osiąga poziom krytycznie niski, dochodzi do zwężenia naczyń krwionośnych. Jeśli zwężą się naczynia doprowadzające krew do mózgu, dochodzi do jego niedotlenienia i utraty przytomności . Dodatkowo sprawę pogarsza fakt, że pień mózgu kontroluje oddychanie, kontrolując poziom CO2 we krwi, a nie poziom tlenu. Jeśli poziom CO2 jest niski pień mózgu wysyła sygnał o wstrzymaniu oddychania, ponieważ we krwi powinno być tyle samo tlenu co CO2.
Jeśli pień mózgu nie zdąży wysłać sygnału o zaczerpnięciu powietrza przed utratą przytomności z powodu niedotlenienia, to jest pozamiatane. Zgon.
Shallow-Water Blackout to jedna z głównych przyczyn utonięć w basenach . Sprawa jest skomplikowana , ale wniosek nasuwa się sam : jeden wdech za dużo i po tobie.
ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK554620/
Jeśli pień mózgu nie zdąży wysłać sygnału o zaczerpnięciu powietrza przed utratą przytomności z powodu niedotlenienia, to jest pozamiatane. Zgon.
Shallow-Water Blackout to jedna z głównych przyczyn utonięć w basenach . Sprawa jest skomplikowana , ale wniosek nasuwa się sam : jeden wdech za dużo i po tobie.
ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK554620/
SupremeLeader napisał/a:
Up.
Bardziej bym obstawiał jakiś szok organizmu wywołany naglą różnicą temperatur, ale ja tam ekspertem nie jestem.
Tam przy schodach idzie przewód elektryczny, więc...
A może po prostu dobrze nurkuje i to była ustawka? Oddech można wstrzymać na 2 minuty na luzie, a pod wodą jest 50 sekund...