______________
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.@Bongman - Fifacze umożliwiają miły proces "hodowania" Po kilku sztukach bierzemy zwykły żar i frygamy i to jest dobre. Ale jak się bierze min. 1 gieta worek, to musi wjechać joint , dopiero reszta w lufie palona. Co do jointa to też zależy jak kto robi i pali hehe Ja palę same zajebiste. Konwersacja na temat tego, co jest lepsze - joint czy lufa - moim zdaniem nie ma sensu.
A co do tego żaru, to fryganie takim kojarzy mi się z bejem normalnie, bo THC paruje w znacznie niższych temperaturach niż nieklepiące, brudne, śmierdzące substancje smoliste.
od trawki do strzykawki
od trawki do strzykawki
Oto sposób, którego ja używam. Zwykłe palenie już mi nie wystarcza. Rozpuszczam THC w wysokoprocentowym alkoholu, a nastepnie daje sobie po kablach. Chuj, ze wypala żyły, ale moje życie już nic dla mnie nie znaczy... Liczy sie tylko ćpanie.
Uważajcie na siebie!!!
______________
Swing on the spiral...
Oto sposób, którego ja używam. Zwykłe palenie już mi nie wystarcza. Rozpuszczam THC w wysokoprocentowym alkoholu, a nastepnie daje sobie po kablach. Chuj, ze wypala żyły, ale moje życie już nic dla mnie nie znaczy... Liczy sie tylko ćpanie.
Uważajcie na siebie!!!
gówno mnie to obchodzi ...
gówno mnie to obchodzi ...
No i spoko.
Wyraziles swoja opinie, a ja swoja.
I juz jest luz.
______________
Swing on the spiral...stąd fify są lepsze
A jakby było nakruszone na stole, potem by tam wysypał palonko, które pomieszał z papieroskiem i nabił nim cybucha, to czy jesteś pewien, że palisz tylko ziółko?
Nigdy nie wiesz co dokładnie palisz! Z czym to było robione, czym i gdzie. A jeszcze bardziej co z tym się działo wcześniej.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów