Całkiem miły akcent, zwłaszcza w stronę sebixów wyklętych, broniących zajebistości pościeli z małym powstańcem, laski tatuującej sobie na dupie godło narodowe, wrzucania wszędzie Polski Walczącej - koszulek z kotwicą, chust z kotwicą, kominiarek z kotwicą, czapek, portfeli, bejsboli i energetyków i beztrosko nazywających od lewaków, komuchów i socjalistów każdego, kto uważa że to cokolwiek niewłaściwie.
Całkiem miły akcent, zwłaszcza w stronę sebixów wyklętych, broniących zajebistości pościeli z małym powstańcem, laski tatuującej sobie na dupie godło narodowe, wrzucania wszędzie Polski Walczącej - koszulek z kotwicą, chust z kotwicą, kominiarek z kotwicą, czapek, portfeli, bejsboli i energetyków i beztrosko nazywających od lewaków, komuchów i socjalistów każdego, kto uważa że to cokolwiek niewłaściwie.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
I teraz pytanie. Czym oni się różnią od niemieckich brunatnych, lub włoskich czarnych koszul? (Orientacja Narodowo-socjalistyczna, rasizm, nacjonalizm, zamiłowanie do przemocy, marzenie o silnym przywódcy.)
Odpowiedź: brakiem okazji historycznej do objęcia władzy.
Tak więc pikawa mi prawie staje, gdy patrzę na debili, którzy noszą bez szacunku symbole walki z nazizmem, samemu będąc krok od niego.
Wiadomo, że slipy to fejki. Ale z powietrza one się nie wzięły.
odziez-uliczna.pl/index.php?p2729,poduszka-patriotyczna-bog-honor-ojczyzna
fightershop.com.pl/3594,posciel-patriotyczna-63-dni-polska-walczaca
O bejsbolu było głośno. Wystarczy przejrzeć dowolną stronę z tatuażami patriotycznymi, żeby trafić na zdjęcia ludzi, którzy umieszczają sobie najważniejsze symbole w miejscach co najmniej niestosownych. Zaczynając od takiego kiczu i obserwując, w jakim kierunku cały ten przemysł idzie nie trzeba się wysilać, żeby wrzucić wilka na slipy albo zrobić kebab "Bogurodzica".
Patrząc na niektóre ciuchy, przedmioty czy zabawki, jak klocki COBI "Powstanie '44", gdzie na opakowaniu widzimy radosnego powstańca w płonącym budynku, przed którym czeka już beztrosko uśmiechnięty żołdak Wehrmachtu to wypada się zastanowić, czy przy wejściu pewnej symboliki do masowego przekazu nie zgubiliśmy gdzieś po drodze sensu, skoro bronimy niektórych ludzi i zachowań tylko dlatego, że są opatrzone metką "Polska Walcząca" i to czyni je już z zasady godnymi pochwały, chociaż tak naprawdę swoim działaniem plują na całą spuściznę swoich przodków. Takich, którzy mając na sobie koszulkę z powstańcem, kreując się na super patriotów, potrafią opluć i dać w ryj za samo spojrzenie, za jakieś kompletne bzdury.
Dlatego też już od roku konsekwentnie zwiększam dystans do środowiska narodowego, w którym kiedyś intensywnie działałem; miałem już dość łepków, którzy przychodzą na rocznicę wybuchu PW tylko po to, żeby odpalić racę i podrzeć ryja, a którzy już podczas śpiewania hymnu ledwie dukają pierwszą zwrotkę i refren, a później, gdy jest możliwość porozmawiania z kombatantem z '44 i wysłuchania, jak to wtedy wyglądało, spierdalają na fajkę i już kombinują, gdzie iść się napić. Będąc przez 1,5 roku w Straży Marszu Niepodległości bokiem wychodzili mi kretyni, którzy już 11.11 o poranku kręcili się chwiejnym krokiem po miejscu rozpoczęcia MN i zacierali ręce, że będzie okazja do napierdalania się z Policją... Długo można opowiadać - ale po co? Skoro i tak znajdą się asy, które będą bronić ich jak (hue, hue) niepodległości, że ważne jest, że w ogóle mają takie ciuchy, że pamiętają itd.
@Adrian
"W filmiku coś o nienawiści, że Polska Walcząca wychodzi naprzeciw nienawiści. Serio kurwa? To oni chyba nie wiedzą ile nienawiści było w Naszych chłopakach, żołnierzach którzy dzielnie walczyli podczas II WŚ."
Zagłębiając się w biografie bohaterów, czytając życiorys Fieldorfa czy raport Pileckiego z Auschwitz widać wyraźnie, że miażdżącą większością tych ludzi nie kierowała nienawiść do kogokolwiek, tylko miłość. Do własnej Ojczyzny, do rodaków, do Polski. Walczyli, zabijali, ale nie dlatego, że nienawidzili Niemca czy Sowieta. Jakby stał Francuz, Anglik, Meksykańczyk czy Japończyk dalej walczyliby tak samo, bo nie robili tego przeciwko człowiekowi stojącemu przed nimi, tylko z miłości do ludzi i tego wszystkiego, co znajdowało się za nimi. To jest właśnie najwyższy wymiar miłości i poświęcenia, przekuwający uczucie patriotyzmu w czynne działanie narodowe. Trzeba było chwycić za karabin, zabijać, podpalać, porywać, wysadzać - robili to dla wyższej konieczności, żeby inni mogli żyć w spokoju i bezpieczeństwie.
Przykro mi, że tak opacznie zrozumiałeś ten film - czytając Twój post widzę, że w gruncie rzeczy mamy ze sobą po drodze, tylko przez nasze polskie przywary i niestety brak zdolności do przyjęcia krytyki sprawia, że powstają podziały tam, gdzie nie są one ani potrzebne, ani w ogóle sensowne.
Lewacy, lewacy wszędzie. Kontrargumenty opierające się na jednym zarzucie "Jesteś lewakiem". Najlepsze jest to, że ci najgłośniej krzyczący o lewakach są głównymi beneficjentami współczesnego socjalizmu.
Przeczysz sam sobie, najpierw piszesz, że powinno się obalić rząd i system (tu już wchodzą jakieś idee anarchistyczne), a później się dziwisz, że "ludzie wolą tworzyć podziały, zamiast się jednoczyć".
Dla mnie symbolika ta jest nadużywana, zwłaszcza symbol PW, który zamiast symbolem o szczególnym znaczeniu patriotycznym, stał się zwykłym elementem popkultury. Odnoszę też wrażenie, że stał się tak popularny, że niektórzy chętnie zrobiliby z niego nowe polskie godło. Nie rozumiem też czemu ostatnimi czasy z taką zaciętością promuje się patriotyzm wojenny, który bardziej skupia się na założeniu, by ratować nasz kraj przed "nimi" niż by pokazywać wartości pozytywne związane z Polską.
Ludziom patriotyzm w Polsce kojarzy się tylko z czasem wojny. Ta nowa "moda" tylko to skojarzenie utrwala, zacierając zupełnie w ludziach patriotyzm czasów pokoju. Patriotyzm ten to przede wszystkim bycie porządnym człowiekiem, który z szacunkiem odnosi się to rodaków, ale także gości w naszym kraju, pozytywnie promuje Polskę za granicą i stara się, by swoim zachowaniem nie sprawić, by ktokolwiek mówił ze wstydem o polskim pochodzeniu.
Dlaczego na każdym korku kombinują żeby nie zapłacić podatku, za bilet, czy innej opłaty. Dlaczego z góry są nastawienie na NIE w stosunku do policji? Policji w której pracują ich koledzy?
Ja Ci powiem dlaczego: bo są skonczonymi idiotami, dla których wolna Polska oznaczałaby możliwość palenia zioła, picia piwska w parkach, ćpania dopalaczy i robienia cotygodniowego rozpierdolu po pijaku! To nie ma nic wspólnego z Polską Walczącą. To jest przypisywanie dawnemu symbolowi swojego "widzi mi się" i usprawiedliwianie wandalizmu jakimiś tezami o zniewolonej ojczyźnie.
Zresztą o niskiej inteligencji tych grup może świadczyć to, że firma która wyczuła popyt, wmówiła debilom że kupując taką koszulkę stają się patriotami, a Ci pognali do sklepów i nabili im kabzy swoim ciężko zarobionym sianem!
Miałem co prawda nie odpowiadać, ale jednak zrobię wyjątek
Raczej z miłością na ustach nie idziesz zabijać. Końcówka wojny, Powstanie Warszawie, było mnóstwo nienawiści do hitlera i całej III rzeszy. Była chęć walki i zemsty. Zemstę też odbieram jako formę nienawiści. Ja nie mówię, ze w żyłach tych ludzi jeszcze przed wojną płynęła nienawiść, po prostu czas i czyny wroga sprawiły takie złe emocje w Naszych żołnierzach się potęgowały. Wielu żołnierzy potraciło całe swoje dobytki, rodziny, tracili wszystko.. Nawet swoje ziemie, a nienawiść do wroga rosła. Przecież Powstanie Warszawie to był akt desperacji, ludzie stracili wszystko i byli gotowi rzucić się na wroga, nawet bez przeszkolenia i sprzętu. Oczywiście akt desperacji dlatego, bo było to nieprzemyślane. Nawet alianci Nam to odradzali, wiedzieliśmy, że Nam znacząco nie pomogą, a i tak powstanie wybuchło. Niektórzy mają żal do aliantów, ze Nam nie pomogli, nie wiedząc o tym, że alianci nawet nie wiedzieli, że Powstanie wybuchło. Potem wysyłali samoloty z zaopatrzeniem, które często trafiało w ręce wroga a na dodatek samoloty były niszczone i alianci powiedzieli, że to są próby samobójcze i Nam nie mogą pomóc.
Ale dobra bo troche zboczyłem z tematu To nie tak, że ja chcę Ci wmówic, ze Nasi żołnierze byli źli przesiąknięci w nienawiści, nie zrozum tego źle. Ale tez nie naginajmy faktów bo nienawiśc była wszechobecna.
My jako Polacy byliśmy w ciągłej defensywie, nie bylismy jako agresorzy tak więc przyjmuje się, że bylismy dobrzy. nie byliśmy takim bydłem jak upaina, zwiazek radziecki czy III rzesza ale nienawiśc w Naszych zołnierzach była, oj była.
@POW667
Źle mnie zrozumiałeś a być może to ja źle się wyraziłem. Głównie pisałem to o tych komentarzach wyżej z idiotycznymi memami, bo własnie takie memy tworzy lewactwo i dlatego tak w swoim komentarzu naciskałem lewaków bo to oni sa największym zagrożeniem Polski i Europy. To oni dopuszczają do masowych migracji. Wcale nie uważam, że jak nie popierasz Narodowców to jesteś lewakiem, bo każdy ma swoje zdanie i poglądy ale po formie wypowiedzi można się domyślić czy ktos jest bardziej w prawo czy ktoś jest bardziej w lewo, tak poza tym ja kontrargumentami nigdzie nie zarzucałem, bo nikomu nie odpowiadałem Wyrażałem swoje zdanie
No tak, dziwie się, że zamiast się jednoczyć to tworzą się podziały, bo tylko gdy się jest zjednoczonym można obalić system. Polacy dzielą się na wiele ugrupowań, nie tylko prawica i lewica. Są normalny ludzie , sa też bardziej radykalni. Ja mogłbym sie dogadac z kazdym, dla dobra Polski. Ale w lewicy wiekszosc jednostek jest strasznie głupich, którzy zwyczajnie swoimi poglądamy szkodzą nawet o tym nie wiedząc.
@Waloos
Dziwnymi ludźmi się otaczasz skoro na mysl o ludziach w takich ubraniach od razu kojarzysz tylko ludzi którzy rozwalają przystanki. Są tez inni, są normalni. Naprawdę, ale jak ktos ma ograniczone pole widzenia i myslenia to zawsze bedzie widział tylko to co złe i negatywne.
Wiesz jak to jest, widzisz to co chcesz zobaczyć. Łatwo jest Was zmanipulowac, podpuścić.
To tak jak kibice, zło zło i jeszcze raz zło, sami bandyci. Pokażą w tv jakas awanture i potem masz myślenie przyćmione tym jednym zajściem a nie wnikasz w inne pozytywne aspekty. Ludzie sa ograniczeni dlatego Polska wygląda jak wygląda.
Zawsze to co złe jest bardziej medialne. Jedni łykną to jak pelikany, madrzejszy to przemysli i dojdzie do pewnych wniosków.
Czekam kiedy bedziecie sie jaraz znowu ze w USA mają zajebiscie bo mają wydziarane orzełki gwiazdki i paski bo zajebisy kraj. Nie patrzcie na ojczyzne z perspektywy tego kto obecnie nią rządzi i ile rząd da Wam pieniędzy, uwierzcie ze na wiejskiej siedzą sami debile którzy legalizują swoje kradzierze, to oni powodują ze przestajesz wierzyc w to ze zyjesz w kraju który jest naprawde zajebisty, którym można sie chwalić i być dumnym z pochodzenia....
A jak sie nie podoba ze u siebie w kraju chodze z koszulką w mojego orzełka i biało czerwone barwy to spierdalaj do Angli na zmywak i kurwij ze tam jest śmietnik narodowościowy Europy.
Nie zamierzam się nikomu tłumaczyć. Kocham Polskę, chcę dla niej jak najlepiej, chciałbym pewnego dnia obudzić się w wolnym kraju, gdzierząd nie wtrąca się w moje sprawy, gdzie nie trzeba jakoś ciągnąć od pierwszego do pierwszego, gdzie władzę sprawują ludzie kierujący się przede wszystkim dobrem kraju i swoich rodaków. Gdzie ludzie mają do siebie nawzajem szacunek i nie urządzają festiwali nienawiści za poglądy tak, jak się to teraz robią liberałowie i cała ta "opozycja".
Jednak coraz mocniej wątpię to, czy taki dzień nadejdzie. Żeby Żeby zmieniać rzeczywistość wokół nas trzeba najpierw zacząć od siebie i tworzyć jedność. A to się jeszcze długo nie stanie skoro wystarczy odrobina krytyki żeby zacząć rzucać się sobie do gardeł. Nigdzie nie napisałem, żeby usunąć kotwicę z życia publicznego i zamknąć ją w gablocie. Ci, którzy przynoszą swoim działaniem chlubę tym znakom niech je noszą. Jednak pisałem o patologii, która nosi takie rzeczy z mody. To działa w taki sam sposób jak marka BMW - są ludzie którzy jeżdżą normalnie, są porządnymi obywatelami, inteligentni itd. Ale kretyni są dużo bardziej widoczni i to oni tworzą stereotyp. Tutaj jest tak samo. Dlaczego zwykłym ludziom się to kojarzy bardziej z plebsem? Dlatego, że oni są bardziej widoczni. Przeciętny Kowalski bardziej zwróci uwagę na pobazgrany przystanek, debila który w koszulce z powstańcem będzie się tłukł z podobnym sobie szympansem niż ekipę która poświęca czas i pieniądze żeby pójść do ludzi którzy potrzebują wsparcia, którzy zorganizują wykład, rozmowę z historykiem, kombatantem.
Mówicie o budowaniu świadomości. Naprawdę, po co komu taka świadomość, która kończy się na pierwszej przeszkodzie. Gdy jest okazja żeby wyjść na ulicę i drzeć ryja, to przychodzą dziesiątki i setki takich "patriotów". Ale już gdy trzeba zrobić coś bardziej konstruktywnego, nawet niekoniecznie coś trudnego, choćby iść do jakiegoś ośrodka, sierocińca w potrzebie i charytatywnie zrobić remont - to już kurwa ciężko znaleźć ludzi żeby przyszli na jedno popołudnie wałkiem pomachać. Ci wszyscy uliczni wojownicy nagle znikają, gdy trzeba choćby 3 godziny postać na zbiórce żywności dla potrzebujących. Już z doświadczenia wiem, że tym bohaterom patriotyzmu starczy tylko na bluzę Red is Bad, "raz sierpę raz młotę" i narzekanie, że to się źle kojarzy.
Jasny gwint. Aleś się Adrian rozlał po klawiaturze.
Tu raczej nie chodziło oto, że ktoś sobie ubierze taką koszulkę, czy bluzę i w niej chodzi - do tego nikt nie ma problemu. Raczej dotykają problemu tej mniej rozgarniętej części społeczeństwa, która przywdziewa się w te symbole, a potem demoluje miasta, napierdala ludzi, bije się z policją itp.
Wiecie, że to Powstańcy najczęściej nosili symbol Polski Walczącej. W dużej mierze to była elita. Młodzi, inteligentni ludzie, którzy mieli na tyle ogromne jaja, żeby stanąć do walki przeciw okupantowi. Ich do walki pociągłą przekonanie, chęć zmiany czegoś - nie nuda i brak perspektyw albo koledzy pod blokiem.
To zdanie, że Polska Walcząca była wyrazem sprzeciwu wobec agresji, było po prostu piękne. Oddało kwintesencje tego, o co chodziło Pokoleniu Kolumbów.
I tak naprawdę chyba to mieli na myśli.
P.S.
Adrian, dewoj, Lenart - nie każdy, kto ma inne zdanie jest lewakiem - pamiętajcie o tym, to się nam będzie lepiej żyło w Kraju.
zaden powstaniec nie nosil symboli Polski Walczącej
kotwice malowalo sie na murach (tak niszczac przy tym miasto) i pomnikach, przy okazji uciekajac badz wdajac sie w szarpaniny czy regularne potyczki ze strozami prawa, czyli niemcami, albo podleglymi im polskimi milicjantami
wtedy to byly(miedzy innymi oczywiscie) takie same sebixy jak teraz chodza w bluzach z orlem, flaga czy kotwica, czy tam ganiaja sie z maczetami po nowej hucie
tylko wtedy nie byli pietnowani za chec walki i dume narodowa
to jest jedyna roznica
i tak samo jak wtedy jedynie niemcy i inne kurwy z sasiadujacych mocarstw maja cos przeciwko temu
Ci, którzy przynoszą swoim działaniem chlubę tym znakom niech je noszą. Jednak pisałem o patologii, która nosi takie rzeczy z mody.
nikt nie sadzi o sobie, ze jest patologia i kazdy czlowiek mysli, ze jego zachowanie jest sluszne(albo 99%)
w jaki sposob chcesz ustalic kryteria, komu mozna sprzedac i kto moze nosic takie ubrania?? stawiasz w ogole jakis postulat czy tak tylko jeczysz dla samego jeczenia?
Ale kretyni są dużo bardziej widoczni i to oni tworzą stereotyp. Tutaj jest tak samo. Dlaczego zwykłym ludziom się to kojarzy bardziej z plebsem?
bo zwykli ludzie(tzw plebs) sa faszerowani informacjami z tak zwanych "mediow opiniotworczych" czy satyrycznymi komiksami np od andrzejrysuje, ktore nagminnie wysmiewaja patriotyzm, srodowiska narodowe i jakiekolwiek przejawy nacjonalizmu czy dumy narodowej
ich mechanizmy myslowe ogarniaja tylko lysy=dresiarz=kibol=skinhead=narodowiec=zlo
i juz niewazne czy widzieli narodowca w barwach narodowych, ktory robil cos zlego czy zwyklego patusa w czarnym dresie z jakiegos patologicznego osiedla. dla nich to jest jeden chuj
druga sprawa. jezeli tak czesto widzisz sebixow w odziezy patriotycznej robiacych burdel na ulicy, czemu po prostu im nie wpierdolisz i nie wyjasnisz im, ze tak sie nie powinno??
wolisz plakac w internecie jacy to oni zli i jak zle traktuja symbole narodowe i, ze takiej odziezy nie powinno sie nosic przez tych sebastianow?? skoro sa takimi ciotami co zawsze mocni w grupie, a samotnie to tylko wzrok w ziemie, to poczekaj az sie rozejda i dojedz ktoregos z nich albo zbierz kolezkow i ich nauczcie szacunku dla symboli narodowych...
ja jakos te problemy znam tylko od jeczacych lewicowych pizd
debila który w koszulce z powstańcem będzie się tłukł z podobnym sobie szympansem
bic sie mozna o rozne rzeczy, nawet dla sportu. jak dla ciebie bicie sie jest przejawem debilizmu to nie powinienes w ogole sie wypowiadac na temat symboli "Polski Walczacej" bo reprezentujesz Polske bierna. inna sprawa jak sie jakis pajac wyzywa na mniejszych, ale jak 2 ludzi chce sie ze soba bic to nie ma w tym nic zlego.
Dlatego też już od roku konsekwentnie zwiększam dystans do środowiska narodowego, w którym kiedyś intensywnie działałem; miałem już dość łepków, którzy przychodzą na rocznicę wybuchu PW tylko po to, żeby odpalić racę i podrzeć ryja, a którzy już podczas śpiewania hymnu ledwie dukają pierwszą zwrotkę i refren, a później, gdy jest możliwość porozmawiania z kombatantem z '44 i wysłuchania, jak to wtedy wyglądało, sp***alają na fajkę i już kombinują, gdzie iść się napić. Będąc przez 1,5 roku w Straży Marszu Niepodległości bokiem wychodzili mi kretyni, którzy już 11.11 o poranku kręcili się chwiejnym krokiem po miejscu rozpoczęcia MN i zacierali ręce, że będzie okazja do napie**alania się z Policją... Długo można opowiadać - ale po co? Skoro i tak znajdą się asy, które będą bronić ich jak (hue, hue) niepodległości, że ważne jest, że w ogóle mają takie ciuchy, że pamiętają itd.
szkoda, ze nie wspomnisz marszy niepodleglosci przed bojkotami antify i srodowisk gejowskich, na ktorych nie bylo zadnych burd. szkoda, ze nie wspomnisz ostatniego marszu na ktorym nie bylo zadnych burd. szkoda, ze dzialalnosc srodowisk narodowych oceniasz przez pryzmat marszu na, ktory przyjechalo ponad 100 antifiarzy z niemiec i razem z polskimi rzucali kostka brukowa w uczestnikow marszu... a sami uczestnicy marszu byli z roznych srodowisk po raz pierwszy w tym dniu(z powodu ubieglorocznych bojkotow biedronia) i ciezko nazywac ich narodowcami skoro wiekszosc z nich z zadnymi zorganizowanymi narodowcami nie zamienila nigdy zdania...
szkoda, ze organizacje narodowe i producenci odziezy narodowej organizuja rozne zbiorki, turnieje sportowe dla dzieci i mlodziezy, obchody i rozne imprezy okolicznosciowe, a ty ich olewasz bo niektorzy z nich wola pokrzyczec i odpalic race??
sam napisales, ze powinnismy sie jednoczyc i probowac cos budowac, a jednoczesnie sam to olewasz bo ci sie nie podoba, ze nie wszystkich, ktorzy chodza na narodowe obchody interesuje historia tak jak powinna...
mam nieodparte wrazenie, ze najblizej srodowisk narodowych to byles jak widziales ich kiedys na ulicy...
kotwice malowalo sie na murach (tak niszczac przy tym miasto) i pomnikach
Myślę że jest różnica między malowaniem PW na murach zniszczonych przez wojnę i czystych elewacjach w czasie pokoju. Poza tym dziś sebixy malują ją nawet na chodnikach, gdzie tysiące ludzi ją depcze, a wygląda ona często tak, że ciężko rozpoznać symbol. Raz to podobne bardziej do ośmiornicy niż kotwicy, raz do parasola, a przecież podczas wojny zorganizowano w podziemiu konkurs na ten symbol i później malowano go według wzoru.
tylko wtedy nie byli pietnowani za chec walki i dume narodowa
Regularna wojna z wojskami najeźdźcy to chyba co innego niż walka z policją? Powiedz proszę, bo gubię się w twej logice.
Więc przyznasz, że do ich głów nie dotrze żaden argument poza siłowym? No elita elit znajdująca się ponad 99% plebsu
faszerowanego tzw. "mediami opiniotwórczymi".
Owszem jak się lubią to niech się biją między sobą. Mnie to nie rusza. Ale z kim walczą twoi ziomkowie, a jeszcze lepiej o co walczą? Mają jakieś postulaty, konkretne pomysły? Czy to po prostu walka dla walki, rewolucja dla rewolucji, byle krew płynęła.
I żeby nie było (choć pewnie nie uwierzysz) sam nazwałbym swoje poglądy jako nacjonalistyczne, a z "lewakami" mam zupełnie nie po drodze.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów