Żeby wjechac pod poprzedzająca ciężarówkę jadąc 55 mil na godzinę to trzeba być jebanym debilem, cięzarówka przy takiej prędkości ma długość hamowania liczoną w kilometrach, więc każdy jadący za nią osobówką, widząc czerwone światło stopu, powinien się bez problemu zatrzymać. Po co robić tyle testów i wprowadzać ciężkie, masywne zderzaki po to, żżeby ratowac debili którzy nie patrzą na drogę jak jadą więc i tak są zbyt głupi żeby przeżyc w trudnym, ziemskim środowisku i pewnie zabiją się kubkiem od kawy albo śmiertelnie zatną przy przerzucaniu stron w książce telefonicznej? W Europie w 2012 roku były TRZY przypadki, że jadący osobówką wjechał w tira, ciekawe ile takich debili było analogicznie w Ameryce...