Skok z 20 metrów...
#ćpun
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Skok z 20 metrów...
albo on ma problemy z chodzeniem
Warszawa, pierwsze lata XXI wieku. Piwnice, osiedlowe śmietniki, restauracyjne toalety. Tomasz odruchowo wypatruje kryjówek – miejsc, gdzie można zapalić brauna. Szuka znajomych z kasą i spławia tych, którzy kasy nie mają. Spotyka się z Gabrielem, młodym mężem i ojcem, Maćkiem, który zawsze wie, gdzie spotkać dilera, i pryszczatym blondynem spędzającym całe dnie w piwnicy z półkilogramowym zapasem heroiny. Co jakiś czas realny świat upomina się o Tomasza. Wtedy bohater Heroiny pędzi do telewizji. Tutaj jest popularnym i dobrze zarabiającym lingwistą, który diagnozuje osobowość znanych ludzi na podstawie ich mowy. Poza pracą i heroiną życie nie dostarcza Tomaszowi wielu wrażeń. Prawdziwa słodycz i miłość pojawiają się tylko po narkotyku.
Heroina to błyskotliwa, transowa powieść o uzależnieniu. Nie ma w niej dydaktyzmu, choć klęski, które spadają na jej bohaterów, bywają przerażające. Jeszcze bardziej przerażają przemiany, jakie Tomasz i jego towarzysze przechodzą w pogoni za heroinowym szczęściem. W tym świecie nie ma nieprzekraczalnych granic.
Fragment przedmowy autora:
Heroina jest książką, którą chciałem spalić. Myślałem, żeby wykupić wszystkie znajdujące się na rynku egzemplarze powieści, usypać z nich stos w warszawskim parku i urządzić happening pod tytułem: "Tomasz Piątek pali Heroinę".
Książka na jeden dłuższy wieczór, opisuje świat ćpunów w inny, ciekawy sposób. Pokazuje "szczęście które się nie kończy, podczas gdy człowiek się kończy". Polecam!
(kurde niestety fotki są trochę kiepskiej jakości no i znaki wodne...)
Reszta fotek, jak zawsze w komentarzach
reszta filmu w kometarzach coby nie zaśmiecać głownej
PS Dla sadystów: nie, nie pozarzynali się, nie walnęli pociągiem w w tunel, nie nasrała na nich kaczka 100 kilogramowym kałem etc. Tak, że "Ech, żałuję, że...." będą lekko spóźnione. Czyli nuuuuudy.
A ja się obśmiałam i zastanawiam się, co brał.
PS 2 Jeśli było to moderację przepraszam.
bystre oczy narkomana (malutkie źrenice)
widok na pola makowe
wioska gdzie wszyscy się trudnią uprawą maku
"nalot" i likwidacja pól
palenie ziarenek maku
przemytnik
skonfiskowane opiaty
więcej w komentarzach, tylko napiszcie coś szybko żebym mógł wkleić i żeby nie wrzuciło zdjęć do głównego posta
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów