#śmierć
Murzyni zrzucili białego z wysokości na tory.
Monika Zbrojewska, odwołana 23 października z funkcji wiceministra sprawiedliwości, zmarła wczoraj - podał serwis adwokatura.pl, według którego zmarła ona 30 października w wieku 43 lat.
Na stanowisko podsekretarza stanu w MS powołano ją 5 listopada 2014 r. Premier Ewa Kopacz odwołała ją 23 października. Stało się to po tym, gdy tego samego dnia zatrzymano ją w Łodzi, gdy prowadziła samochód pod wpływem alkoholu.
a dopiero co Krzysztof Winiarski zeznając w sprawie Sumlińskiego mówił o seryjnym samobójcy atakującym w piątek (polecam)
może męczę ale była wiceminister umiera i co??? na co??
Zarządzenie, które podpisała Piotrowska, wchodzi w życie 1 listopada. Wśród instytucji nim objętych, oprócz ministerstwa spraw wewnętrznych, jest też m.in. Straż Graniczna i policja.
T: gdy umrę, skremuj mnie i prochy rozsyp na podwórku.
Z: o nie mam mowy! wiatr się zmieni, a Ty mi się znowu wpierdzielisz do chałupy!
Jak za mocne to na harda
Muzyka nie moja
Jakby Araby miały się bić z pomocą swojej "magii" to by dalej z maczetami się uganiali na wielbłądach...
"Czary" skonstruowali biali inżynierowie. A skąd muzułmanie mają do nich dostęp? Biedny kraj, biedni ludzie i broń z kilkaset tys. USD?! Widać Amerykanom zależy na zawierusze w całym regionie Eurazji. I tak od 1914. Jest wojna, jest zapotrzebowanie na amunicję i broń to są miliony USD dla bezpiecznie siedzących w takim Maryland czy Nebrasce obywateli...
Czujny celowniczy daje radę.
Będzie śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci cywilnego pracownika ABW - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Chodzi o tragiczne zdarzenie z zamkniętego ośrodka szkoleniowego Agencji koło Warszawy. Nad ranem znaleziono tam ciało 34-latka.
po wstępnych oględzinach zwłok śledczy nie stwierdzili jednak u niego obrażeń, które mogłyby wskazywać na udział osób trzecich w tym zdarzeniu.
Według nieoficjalnych informacji naszego dziennikarza - w siedzibie Agencji pod Warszawą zorganizowano wieczorem zakrapianą imprezę. ABW informuje jedynie, że wczoraj w tym miejscu prowadzone było szkolenie. Agenci z wydziału wewnętrznego mają wyjaśnić, co konkretnie się wydarzyło.
Na razie wiadomo, że szkolenie trwało mniej więcej do północy. Obsługiwał je właśnie 34-latek. Później rozpoczęła się mniej formalna cześć tego kursu. Cywilny pracownik miał dołączyć do imprezy kursantów i także pić alkohol. Nad ranem w piwnicy, w pobliżu schodów znaleziono jego ciało.
Badanych jest kilka hipotez. Jedna z nich jest taka, że mężczyzna spadł ze schodów. Przyczyny jego śmierci wyjaśni sekcja zwłok. Oficjalne przesłuchania świadków, czyli uczestników imprezy będę możliwe za kilka godzin.
źródło: rmf24.pl
Można rzec: melanż ostateteczny
- Patrzcie, coś leci.
- Te, rzeczywiście.
- No leci, leci.
- Te może uda mi się to zestrzelić...
- Nie bądź głupi, to je bomba, tego nie zestrzelisz.
- Racja. Ahmed, weź przestaw samochód, bo jeszcze w niego trafi.
- No dobra...
- A wiesz, że Ali kupił nową kozę?
- Naprawdę? Temu to się powodzi... te, to ciągle spada, tak?
- Ciekawe, kiedy spadnie.
- No, coś długo leci... o kurwa kurwa kurwa!