18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:33
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:44
🔥 Aktywiści klimatyczni - teraz popularne

#śmierć

Samobójstwo
LysyWojciech • 2013-08-02, 13:16

Filmik przedstawia scenę samobójstwa, produkcja własna, budżet filmu 1,5zł. Ja występuję w tym filmiku
Najlepszy komentarz (437 piw)
Uncle • 2013-08-02, 13:19
jakbym chodził w takich spodniach to też bym skoczył......
Dzisiaj w Syrii, jak powiada pewien portal, "w południowo wschodniej dzielnicy Wadi al-Dhahab" najprawdopodobniej rebelianci zaatakowali skład broni. Oto efekt :



PS. po minucie leci od nowa bez głosu, sorry ale nie miałem jak wyciąć :*

podobno 120 rannych, 40 zgonów
Śmierć znanych osób.
Hrodgar • 2013-07-29, 18:23
O to przykłady zejścia ludzi z padołu w dość nietypowy sposób. Cytaty nie są mojego autorstwa, ja je tylko po kopiowałem i trochę przeredagowałem.

Kilka przypadków jest iście .

-Królowi Anglii Edwardowi II (temu z filmu "Waleczne Serce") wsadzono w odbyt rozżarzony pręt,aby pokazać potem,że umarł śmiercią naturalną...

-Pyrrus, król Epiru został zabity w bitwie ......dachówką(jest też wersja z garnkiem)zrzuconą z dachu przez matkę jednego z wrogich żołnierzy...

-Podobno hetman Koniecpolski umarł z miłości. Ożenił się z jakąś magnatka(chyba Zamoyska) i po miesiącu opuścił ziemski padół. Cóż, on miał kolo 50 a ona gdzieś 17...

-O rozpustne życie oskarżano Władysława Laskonogiego, który według Długosza zginął zamordowany w wieku lat siedemdziesięciu, kiedy usiłował jeszcze zgwałcić niemiecką dziewczynę, ta palnęła go świecznikiem w obronie własnej...

-J.H.Dąbrowski, wracając ze swoich rodzinnych stron koło Bochni, poślizgnął się przy wysiadaniu z powózki na podjeździe pałacu w Winnej Górze w wyniku czego otwarła się mu zadawniona rana na nodze co wywołało gangrenę...

-Caryca Katarzyna II kazała sobie wykonać sedes z autentycznego fotela tronowego królów polskich. I to właśnie na tym sedesie stękając w toalecie dostała wylewu krwi do mózgu. Inna wersja mówi że usiadła na półmetrowy szpikulec, który wbił się w miejscu nader wrażliwym została zamordowana "za karę" rozbiorów Polski (w zamyśle rosyjskich możnych, CAŁA Polska miała się znaleźć pod protektoratem Rosji)
Morał z tego taki, że zdobyczą można się udławić nie tylko przez otwór gębowy...

-Rasputina pewnego razu zaprosił go na ucztę bodajże Feliks Jasupow (tyle, że tak naprawdę to chciał się go pozbyć). Tam dał mu najpierw wino i ciasto z trucizną, która spowodowała u niego lekkie bóle brzucha a następnie całą beczkę zatrutego wina. Zgadnijcie czy podziałało.....
Później razem Feliks i Grigorij udali się na modlitwę gdzie ten pierwszy oddał celny strzał w klatkę piersiową mnicha. Och jakże się cieszył, że wreszcie się go pozbył! Ale czy na pewno. Gdy zszedł do piwnicy, gdzie jego kumple zostawili ciało, rzucił się na ?martwego? mnicha, a ten otworzył oczy i zaczął dusić oprawcę. Feliks zdołał uciec przed nierozwścieczony Grigorijem i na podwórzu strzelił do niego. Celował w głowę i plecy, a potem jeszcze go okładał kijami i kopał. Potem zawinięto go w worek i wrzucono do rzeki (zima była, brrr). Gdy po kilku dniach odnaleziono jego ciało okazało się, że gdy go wrzucano do rzeki jeszcze oddychał...

-Ryszard Lwie Serce zginał z rak jednego z panów francuskich, gdy Ryszard przybył do jego posiadłości po nowo odkryte złoto. Sprytny możny ustrzelił Ryszarda z kuszy. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że tuz przed śmiercią Ryszard Lwie Serce pogratulował listownie swojemu zabójcy świetnego strzału...

-Jakub Sobieski tak emocjonował się koncepcją wojny z Turcją lansowana przez Władysława IV że biedak padłby podczas obrad rażony zawałem...

-Marszałek de Saxe zmarł 30 listopada 1750 roku po wizycie ośmiu "aktorek".W akcie zgonu napisano ze przyczyna śmierci było nadużywanie kobiet "un surfeit des femmes"

-Karol Zły Król Nawarry, medycy zalecili mu kompres ze spirytusu, owinięto go nasączonymi w spirytusie bandażami, jeden ze sług chciał opalić świeczką wystającą nitkę ...ugaszono go. Po tym niefortunnym zabiegu Karol konał jeszcze przez kilka dni. Co się stało ze sługą, można się tylko domyślać...

-Król Szwecji Adolf Fryderyk zmarł w 1771 z powodu, delikatnie mówiąc, problemow trawiennych. Jego ostatni posiłek stanowiły: homar, kawior, kiszona kapusta i wędzone sledze. Król popił to wszystko szampanem i zjadł jeszcze 14 porcji mlecznego deseru...

-Siódmy Prezydent Republiki Francuskiej, Współksiąże Andory Félix Faure zmarł w trakcie sprawowania urzędu, w wieku lat 58. Stało się to 16 lutego 1899 roku. Faure stał sobie w swoim gabinecie, oparty plecami o ścianę, a między jego nogami klęczała naga, 20 letnia Marguerite Steinheil. To co robiła, przyprawiło Prezydenta Republiki o atak apopleksji...

-Henryk Szampanski, król Jerozolimy, zmarł wypadając przez okno. Ironia chciała ze spadając złapał go za rękę nadworny błazen-karzeł, który próbując ratować swego pana spadł z nim, spadając na niego, co mogło przyczynić się do śmierci króla...

-Ciekawie zginął też Empedokles. Chciał udowodnić że jest bogiem i wskoczył do wulkanu. Eksperyment chyba się nie udał, bo nikt go już potem nie widział...

-Admirał Villeneuve (jeden z przeciwników Nelsona) znaleziony został z sześcioma sztyletami wbitymi w ciało. Oficjalnie podana do wiadomości przyczyna śmierci- samobójstwo...

-Ireneusz Sekuła - minister w rządzie Zbigniewa Messnera i wicepremier w rządzie M. Rakowskiego, potem prezes Głównego Urzędu Ceł też "popełnił samobójstwo" (cytat za raportem policji) ale strzelił sobie w brzuch tylko 3 razy z odległości metra...

-Waleczny i odważny król Nawarry Antoine de Bourbon, którego kule omijały w boju zginął od przypadkowej kuli, gdy oddawał mocz z dala od zgiełku bitewnego...

-Henryk III Walezy, którego ugodził nożem w odsłonięte podbrzusze mnich morderca, gdy władca z opuszczonymi pludrami załatwiał potrzebę naturalną. Pomimo zastosowania przez medyków natychmiastowej reanimacji w postaci lewatywy króla nie udało się odratować...

-Na nadzwyczaj dziwny sposób skończenia ze sobą z rozpaczy po śmierci żony wpadł król Hiszpanii Ferdynand VI. Przez cały tydzień napychał się jedzeniem, starając się nic nie wydalić. Siadał na spiczasto zakończonych poręczach foteli, żeby zatkać sobie odbyt. W końcu dopiął swego, kostucha zabrała go ze sobą...

-Dość komiczną śmierć miał Pierwszy Cesarz, Qin Shi Huang Di. W czasie jednej z podróży inspekcyjnych po kraju otrzymał od nadwornych alchemików pigułkę mającą zapewnić mu nieśmiertelność. Pigułka zawierała min. dużą dawkę rtęci i cesarz zmarł.

-Czesław Łapiński - stalinowski prokurator - odpowiedzialny za skazanie na śmierć rotmistrza Witolda Pileckiego, zmarł na raka w szpitalu przy ulicy Witolda Pileckiego.

-Radzieccy żołnierze udali się do apteki i wypili cały skład bo myśleli że to alkohol. Nie muszę dodawać że paru zmarło.
Innym razem kilkunastu żołnierzy radzieckich wpadło do rzeki, więc inni polecieli do dowódcy, a dowódca im odpowiedział "Mnogo nas".

-Podobno Mikołaj "Rudy" Radziwiłł leczył podagrę rtęcią... miał się nacierać niewielkimi jej ilościami, ale że go było stać to się w niej... wykąpał.

-Śmierć muzyka Glenna Millera jest nie tyle dziwna, co bardzo pechowa. Otóż muzyk wyleciał 15.XII.1944 roku z jednego z lotnisk w Anglii, małym, jednosilnikowym samolotem do Paryża, by wystąpić tam dla żołnierzy. Tego samego dnia nad kanałem La Manche leciało 138 lancasterów wracających z bombowego rajdu na niemieckie miasto Siegen. Mieli mało paliwa i otrzymali pozwolenie na zrzucenie reszty bomb, jaka im została do wód kanału.Co uczynili.
Otóż jest prawdopodobne, że któraś z bomb uderzyła w lecący poniżej samolot A Millerem, tym bardziej, że jeden z nawigatorów zaraportował, że widział w dole mały samolot, jak wyczyniał spirale najwyraźniej bez kontroli nad maszyna i walnął w taflę wody. Tak czy inaczej, słynny muzyk ma do tej pory status :Missing in action...

-Czyngis-chan zmarł podczas nocy poślubnej z nową żoną, chińską księżniczką. Schowała ona wcześniej w wiadomym miejscu szczypce... i ciach...

-Abigail Taylor stała się sławna z powodu rodzaju śmierci, usiadła na odpływie jaccuzi i wyssało jej jelita. Po tym wypadku zaostrzono w USA zasady bezpieczeństwa obowiązujące na basenach...

-Stanisław Leszczyński zmarł na skutek poparzeń gdy zasną obok kominka, po czym jego ubranie zapłonęło.

-Krzysztof Arciszewski: przewidział, że jego zwłoki nie zostaną na cmentarzu złożone. I rzeczywiście w chwili pogrzebu w zbór uderzył piorun. Kościół spłonął, a z nim zwłoki naszego generała artylerii.
Zaczerwieniło się
xgregor • 2013-07-24, 22:44
Ciekawe ile z tych obiecanych dziewic ma i czym porucha

Najlepszy komentarz (21 piw)
Darthkac • 2013-07-24, 22:48
Niech im sprzedają lewe bronie, które fabrycznie od razu przy wystrzale wybuchają.
Andrea Antonelli, 25 letni Włoch zginął wskutek wypadku w czasie rundy Superbike World Championship w Moskwie (21.07.2013). Grupa zawodników straciła panowanie nad swoimi maszynami i wpadła w poślizg. Antonelli upadł przy prędkości 250 km/h na swoim Kawasaki ZX-6, kiedy najechał na niego jego rodak Lorenzo Zanetti.

Amatorski film. Od 0:33

Bezpośrednią przyczyną śmierci było uderzenie Hondy Zanettiego w kask Andrea Antonelliego, co potwierdzili lekarze. Wszystkie dalsze wyścigi zostały natychmiast odwołane i nie będą wznowione. Andrea Antonelli kilkanaście razy stawał na podium w klasie European Superstock 1000 oraaz European Superstock 600.
źródło 1: youtube /watch?v=g5bplH-dLIw
źródło 2: scigacz.pl/Smiertelny,wypadek,podczas,WSBK,w,Moskwie,Andrea,Antonelli,...

Oficjalny film (chujowo widać):

źródło 3: youtube /watch?v=mtzu1PsOfTQ
Najlepszy komentarz (57 piw)
Quaswerty • 2013-07-21, 23:08
Loaloa napisał/a:

Dobrze, niech giną.


Co Ci kurwa przeszkadzają goście, którzy jeżdżą na torach specjalnie do tego przystosowanych ? Weź się zastanów co piszesz...


oto mała część tego co działo się po śmierci Przemka na Słupskich ulicach... i wypowiedzi buraków które doprowadzają do kurwicy.
Brakuje dzisiaj takich akcji...
Najlepszy komentarz (66 piw)
s................n • 2013-07-16, 2:32
EudezetReprezent napisał/a:

Jebany pies z pistoletem w ręku
Chce bym się bał
Ja nie czuję lęku i nie czuję strachu
Z rękoma na głowie a twarzą w piachu
Odczuwam dumę bo pieprzę całe zgromadzenie
Społeczeństwo dla którego jestem zagrożeniem
Jestem chuliganem i już się nie zmienię



bardziej od jego debilizmu zasmuca mnie to, że znajdują się ludzie którzy popierają ten komentarz Zapraszam do gazu te jednostki

moja diagnoza jako, żem jest eGsperD.... wina leży po obu stronach. Ale to jednak trzeba mieć IQ 80+ aby wywnioskować coś takiego jak ja... Wiem wiem... łatwiej jest się rzucać z nożami na przechodniów i policję niż myśleć... wiem
Las
facet85 • 2013-07-15, 23:57
Witam Sadole,

postaram się dzisiaj wam przybliżyć pewną historię, którą znalazłem w czeluściach Internetu, tym razem była to Estońska czeluść )) a jest to kraj piękny ale zarazem dobrze pierdolnięty

zatem brać kurwa popcorn...



Cała historia wydarzyła się całkiem niedawno bo w latach 60 ( dla Gimbazy - Estonia była zniewolona przez ZSRR ( podaję bo będzie to ważny wątek ))

Zatem, w latach 60 w rejonach jeziora Orsava jarv stacjonowały wojska ZSRR. Jak można się domyślić ludność Estońska była z tego faktu niezadowolona. W każdym bądź razie, znalazłem informacje o nie jakim znikaniu żołnierzy, głównie na nocnych wartach. Byli to rzekomo ludzie zdrowi na umyśle więc wszelkie samobójstwa czy dezercje nie wchodziły w grę, tym bardziej, że nie było wojny od lat. Wykluczono również ingerencję cywili, nikt nie mieszkał w okolicznych stronach ( obecnie gęstość zaludnienia wynosi 28,4 osób/km² to w latach 60 było to może 15 osób )

Zniknięcia nie odbywały się co noc czy tydzień, były to daty losowe czasami oddalone od Siebie miesiącami, czasami dniami czy tygodniami. W każdym bądź razie na przełomie jak podano 3-3,5 roku z niewiadomych przyczyn odnotowano zaginięcie ponad 20 osób. O całej sprawie sztab jednostki nie mógł już milczeń i wystosował oficjalny telegram do San-Petersburga, który w tamtym czasie był stolicą regiony, województwa no i tam znajdywał się najbliższy sztab generalny wojsk ZSRR.

By wspomóc swoich kolegów wysłano do jednostki z lasów estońskich specjalną komisję badawczą w celu wyjaśnienia całej sytuacji.

Dnia 18 Maja roku 1962 odnotowano pierwsze oficjalnie dziwne zdarzenie, które mogło mieć związek ze znikaniem żołnierzy. Żołnierz pełniący wartę na wieżyczce ma zamontowany zajebiście mocny "halogen" Odprowadza on żołnierzy patrolujących światłem do momentu, które tylko ma zasięg. Otóż właśnie wspomnianego dnia, a bardziej nocy, podczas odprowadzania żołnierza zauważono dziwnie zachowujący się las. Nie chodzi o to, że drzewa zaczęły chodzić Gimbaza, tylko pomimo nocy ptaki zaczęły przeraźliwie ćwierkach, jakby przed strachem i co najważniejsze - dzienne ptaki nie ćwierkają w nocy, tylko cicho śpią by nie zdradzać drapieżnikom swojej pozycji. Dlatego ten przypadek zanotowano jako nie typowy. Oczywiście powiecie, że jakiś drapieżnik zaatakował i patki wpadły w panikę i być może macie rację, ALE po ok. tygodniu zauważono, że ptaki zniknęły, po prostu ich nie było.

Kolejny przypadek, który został sklasyfikowany jako "dziwny" wydarzył się dnia 24 Listopada tego samego roku. Z powodu śnieżycy, która trwała od kilku dobrych dni, zostały zerwane trakcje kolejowe, nie było prądu a co najważniejsze, agregatory powoli już siadały. Prawdopodobnie, panika i strach były owocem wydarzeń z tej nocy ( tak przynajmniej stwierdzili jacyś tam psychologowie ). Gdy zabrakło prądu, jednostka podzieliła się na kilka grup, wybrano najbardziej ocieplone pomieszczenia ( pamiętajmy, że tam są kurwa zimy o jakich my wiemy tylko z opowieści naszych dziadków ). Gdy jedna z grup wędrowała do najbliższej stołówki jak się okazało, żołnierze zauważyli prze sobą, w środku jednostki ludzką postać w okolicy 100 metrów. Z racji, że była zamieć i widoczność nie była rewelacyjna nie było wiadome tak naprawdę czy to któryś z żołnierzy się zagubił, czy na teren jednostki wdarł się cywil. Pamiętajmy, że żołnierze zazwyczaj nie wieżą w jakieś duchy, czy potwory mając kurwa gnata w ręce zatem temat ostro zlali i kierowali się na przód przed Siebie, w stronę postaci. Gdy się zbliżyli okazało się, że była to jakby namalowana postać na ścianie, cień ludzkiej postaci. Zrobiono notatkę, wandale mieli być ścigani etc. w każdym bądź razie, noc minęła i nastał piękny dzień. Było to dziwne, ponieważ prognozy jakimi dysponowali oficerowie burza śnieżna miała trwać jeszcze dobrych kilka dni. W każdym bądź razie, pogodą się nie przejęto a tym co zastali na zewnątrz. W miejscu gdzie był nie jaki cień postaci ludzkiej wisiał sobie zabity pies. Ktoś przybił psa do ściany budynku, cienia/malunku nie było, nikt nic nie słyszał.

Zaczęto podejrzewać, że być może, jakimś cudem za wszystkim stoją jednak cywile. Porywają żołnierzy, osłabiają morale etc. Rozpoczęto akcje pod kryptonimem "Las" Podzielono żołnierzy na specjalne grupy poszukiwawcze/tropiące. Ich celem było zakamuflować się w lesie, wypatrywać, nasłuchiwać, szukać tropu. Po proszono również lotnictwo o pomoc, by zrobili patrol okolicy, być może z góry ujrzą coś, czego oni nie widzieli.

W między czasie oczywiście działy się jeszcze jakieś inne "dziwne" rzeczy ale nie rozpisywano się o nich m.in. na brzegach okolicznego jeziora leżało mnóstwo martwych ryb, ktoś widział jakieś światła w lesie ( tutaj się zacząłem śmiać ) inne postacie etc. Niby nic wielkiego ))

W każdym bądź razie i nie zanudzając, noc styczniowa ( nie podano dokładnie daty ) roku 1963, "spec grupy" już siedziały w lasach od dobrych tygodni, miało miejsce no najważniejsze wydarzenie tej opowieści, historii.. Spec grupy zaczęły kontaktować się miedzy sobą i zgodnie przekazywać, że widzą chodzące postacie w lesie. Nie ukrywały się, po prostu chodziły, coś zbierały itp. Jedna z grup zbliżyła się do rzekomych postaci i więcej się już miała nie odezwać. Zaniepokojeni koledzy, oficerowie nakazali włączyć wszystkie światła jakie mieli, specgrupy miały błyskawicznie wracać do jednostki, każdy miał ostrą broń itp. Do oficerów i reszty dotarło w końcu, że faktycznie coś się kurwa dzieje i mieli rację..

Gdy włączone wszelakie światła ku ich przerażeni spostrzegli, że cała jednostka jest otoczona i przy murach/kratach stoją ludzie. Normalni ludzie, ale miało być w nich coś przerażającego jednocześnie. Wszyscy milczeli, nie reagowali na wołania żołnierzy. Gdy ktoś próbował podejść do krat, spojrzeć w oczy, nawiązać kontakt miał odczuwać lęk, przerażenie. Żołnierze zaczęli wariować, były jednostki, które popełniły samobójstwo. W każdym bądź razie, ludzie, którzy stali przy ogrodzeniu, tak jak się pojawili nagle, również odeszli, beż żadnego gestu, słowa.

Nazajutrz, specgrupa, która poszła jako pierwsza do spotkanych w nocy ludzi niespodziewanie wróciła, i co najlepsze była cała i zdrowa. W notatkach odnotowano, że gdy żołnierz podszedł do jednej z kobiet i złapał za ramie, poczuł ogromny chłód w ręce. Kobieta powiedziała coś w stylu "Maast eemale" ( skopiowałem ) - co miało oznaczać precz z tej ziemi itp.

Po 2 dniach od ostatniego wydarzenia do jednostki dotarły zdjęcia lotnicze, które wykonał samolot. Jak się okazało, w lesie był wyryty z drzew wielki krzyż a jednostka była w jego centrum... ( też zacząłem się śmiać )

Sprawa ujrzała światło kilka miesięcy po uzyskaniu przez Estonię niepodległości. Wychodzące wojska Radzieckie zostawiły mnóstwo dokumentacji m.in. powyższą sprawę. Przeprowadzono dokładną analizę dokumentu, pojechano w tamte strony, przekopano las....

Jak się okazuje, w tym lesie w czasie II WŚ odbywały się tam egzekucji ludności Żydowskiej. Pamiętajmy, że Estończycy są jebany sprzedawcami i współpracowali ze szwabami, baaaa oni im w dupę wchodzili. Na powyższym zdjęciu ( aż kurwa jedynym ) zaznaczyłem teren na, którym miała odbywać się cała akcja. Las po przeszukaniu został ( tamto miejsce ) doszczętnie spalone. Organizacja Żydowska ( Estońska ) od lat stara się umiedialnić tamtejsze miejsca egzekucji.

W każdym bądź razie - pytania, co się stało z zaginionymi ludźmi ? nigdy ich nie odnaleziono. Oficjalnie żołnierze zdezerterowali ( i być może tak było ) ale... no właśnie kurwa ALE...

miłych snów
Najlepszy komentarz (98 piw)
andrewerty • 2013-07-16, 0:13
to żem kurwa pospał
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery, pomimo tego iż na całej stronie mamy oznaczenie że strona jest przeznaczona wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Przyjmuję do wiadomości, że wszystkie materiały audiowizualne wgrane na serwery na tej stronie przeznaczone są dla osób pełnoletnich i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolem dozwolone od lat 18 na odtwarzaczu filmów