To może wydawać się dziwne, ale więcej uśmiechniętych osób znajdziemy w hospicjum dla dzieci, niż podczas występu polskiego stand-upera.
Co jeszcze ciekawsze, na tych występach jest za to więcej raka.
Żydowski strażnik widzi, że do granicy izraela, podbiega małe ciapackie dziecko, któremu piłka wypadła za płot.
-Aj waj, terrorysta!
Krzyczy, po czym strzela dzieciakowi kila razy w łeb. Z daleka widzi to matka małego, przeniesionego do miejsca pełnego kóz mohameta- od razu zaczyna głośnio płakać. Strażnik słysząc lament, oddaje kilka ostrzegawczych strzałów- głównie w tułów arabki, co z miejsca ją zabija.
-No znów spokój.
Po kolejnej, typowej służbie wraca do domu, odpala złoty telewizor i słyszy:
-Polacy, te brudne świnie i złodzieje, znów odmawiają przyjęcia 10 milionów imigrantów, głównie mężczyzn w wieku 17-35 lat.
-Co za jebani rasiści.- powiedział na głos.
-I antysemici! W końcu nie chcą się przyznać, że są odpowiedzialni za holokaust! -dodał z pokoju obok jego dziadek.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis