Jeśli tak to ten materiał jest dla was.
Wczorajszej nocy bliżej niezidentyfikowana grupa zniszczyła witryny trzech banków:
Komunikat sprawców:
Czy kliknąłeś już w brzuszek pajacyka?
Czy na stole pali się świeczka z Caritasu?
Buty i torebka makaronu dla bezdomnych
Maskotka dla dzieci z domu dziecka
Pusty talerz przy wigilijnym stole
Święto konsumpcji z mądrościami o konieczności refleksji
W cieple, przeżarci i pijani zapominacie
Jak banki, korporacje, kapitał
Odklejają was od reszty, od was samych.
Kredyt codziennie robi z Was bezkrytycznych niewolników
Cel na życie jasno wytyczony: spłata kolejnej raty
Nie czujecie jak korporacje drenują z was życie
Bo sami je tworzycie.
Koła się kręcą, wąż zjada swój ogon.
Może i grupa nie działa za długo, ale jeden bank udało się już anarchistom "upiększyć" wcześniej:
Hossa czy bessa, banki mają się super.
Fundusze Walutowe gromadzą kapitał.
Pomnażają zysk.
A gdy okaże się, że narozrabiają, ogłaszają Kryzys.
Jednak nigdy, za nic nie ponoszą odpowiedzialności. Kryzys to tylko pretekst do mocniejszego dokręcenia śruby, ewentualnie roszady stanowisk na szczycie. Pełni arogancji nie oglądają się na protesty. Zależnie od nastrojów, społeczne postawy nazywają roszczeniowymi i wykluczają z debaty albo organizują spotkania i dyksusje, które nic nie wnoszą.
Kapitalizm konsumuje każdą próbę oporu.
Tak wygląda obecna demokracja.
Nie jesteśmy oburzone.
Jesteśmy wkurwione.
A cóż mogę dodać od siebie? Patrząc na ostatni kryzys, który po mimo tego że stworzony przez banki, był dla nich bardzo dobrym okresem, patrząc na fakt, że traktują one zwykłych ludzi jak gówno, to jak najbardziej popieram takie akcje. Nie mówię że wszystkie banki są złe, i każdy odwiedzony przez komornika jest niewinny, ale kurwa, nie popadajmy w skrajności.