18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:12

#antykwariat

Certyfikat autentyczności
yarzapp • 2009-06-10, 10:41
Nowy Jork. Brooklyn. Przychodzi facet do antykwariatu:
- Poprosze jakiś stary obraz. Oooo, może być ten, z tym ładnym koteczkiem.
- Ale certyfikat autentyczności jest w sejfie - mówi sprzedawca. - Odbierze pan, jak wróci szef.
- OK.
Gosciu wziął obraz i wyszedł. Nagle patrzy, że idzie za nim wataha kotów. Wszędzie stada kotów.
- kurwa, pewnie idą za obrazem tej kocicy - pomyślał.
Po czym jebnął obrazek do morza, a koty za nim. I się potopiły biedactwa. Gosciu wrócił do antykwariatu.
- Jeśli w sprawie certyfikatu to szefa jeszcze nie ma! - mówi subiekt.
- Nie, nie o certyfikat... Nie ma pan przypadkiem portretu Martina Lutera Kinga?