Stary wracając do domu domofonem zgłaszał by mu otwarto od
wewnątrz bramę, pewnie zwykle otwierała małżonka ale małżonka zwykle ma lagi..
(irańskie "M jak miłość" w TV?), dziś stwierdziła by nie narazić się na mordy darcie
pana i władcy wysłała córkę... w tym czasie staremu puściły nerwy...
to co przeczytaliście to tylko moja teoria ale chyba dobra?