Wariat wchodzi do cukierni.
Ma tiki nerwowe i problemy z wysławianiem się. Zamawia ogromny tort urodzinowy.
Ekspedientka zagaduje go:
-Dla kogo ten piękny tort?
-To dla mojej mło...mło..dszej siostry, kończy dzi..dzi..siaj 12 lat
-A jak ma na imię pana młodsza siostra?
-Ma na imię Kwiatuszek!
-Kwiatuszek! Jakie ładne imię! - zachwyca się ekspedientka.
-Nazywa się tak po...po..nieważ w dzień jej narodzin, kiedy leżała w ko...ko..łysce,
kwiat niesiony wiatrem spadł delikatnie na jej czoło. No i dlatego na...na..zywamy ją Kwiatuszkiem.
-A pan jak ma na imię?
-Beleczka
Ma tiki nerwowe i problemy z wysławianiem się. Zamawia ogromny tort urodzinowy.
Ekspedientka zagaduje go:
-Dla kogo ten piękny tort?
-To dla mojej mło...mło..dszej siostry, kończy dzi..dzi..siaj 12 lat
-A jak ma na imię pana młodsza siostra?
-Ma na imię Kwiatuszek!
-Kwiatuszek! Jakie ładne imię! - zachwyca się ekspedientka.
-Nazywa się tak po...po..nieważ w dzień jej narodzin, kiedy leżała w ko...ko..łysce,
kwiat niesiony wiatrem spadł delikatnie na jej czoło. No i dlatego na...na..zywamy ją Kwiatuszkiem.
-A pan jak ma na imię?
-Beleczka
Najlepszy komentarz (33 piw)
Kiciok
• 2013-06-04, 23:58
Odruchowe spojrzenie na nick autora...