Na pewnej stacji benzynowej kierownik do sprzedawcy:
– Wychodzę, dobrze by było gdybyś sprzedał jakieś towary a nie odstraszał tylko klientów.
– Dobrze..
Parę minut później wchodzi do sklepu Murzynka i pyta się:
– Za ile jest ten biały wibrator??
– 50 zł.
– Biorę.
Po paru normalnych klientach wchodzi brunetka i pyta się:
– Za ile jest ten czarny wibrator??
– 60 zł.
– To ja biorę trzy.
Zaraz po niej wchodzi blondynka i pyta:
– Za ile ten czarno-biały wibrator??
– 80 zł.
– Biorę.
4 godziny później wraca kierownik i pyta się:
– No i jak poszło?
A pracownik: - Dobrze, dużo osób tankowało i używali
myjni no i sprzedałem parę rzeczy...
– Jakich - pyta kierownik.
– Jeden biały wibrator za 50zł, trzy czarne za 60 zł i pana czarno-biały termos za 80 zł.
– Wychodzę, dobrze by było gdybyś sprzedał jakieś towary a nie odstraszał tylko klientów.
– Dobrze..
Parę minut później wchodzi do sklepu Murzynka i pyta się:
– Za ile jest ten biały wibrator??
– 50 zł.
– Biorę.
Po paru normalnych klientach wchodzi brunetka i pyta się:
– Za ile jest ten czarny wibrator??
– 60 zł.
– To ja biorę trzy.
Zaraz po niej wchodzi blondynka i pyta:
– Za ile ten czarno-biały wibrator??
– 80 zł.
– Biorę.
4 godziny później wraca kierownik i pyta się:
– No i jak poszło?
A pracownik: - Dobrze, dużo osób tankowało i używali
myjni no i sprzedałem parę rzeczy...
– Jakich - pyta kierownik.
– Jeden biały wibrator za 50zł, trzy czarne za 60 zł i pana czarno-biały termos za 80 zł.
Najlepszy komentarz (35 piw)
v................c
• 2010-11-20, 9:51
Kurwa tyle po świecie jeżdże, a jeszcze nie widziałem stacji benzynowej z wibratorami....