Chuj z gospodarką, chuj z bezrobociem
Najważniejsza jest kara za transparent na płocie
Co dzieje się z ludzkimi ciałami po śmierci? Sztywniak to książka o czasami dziwacznych, często szokujących, ale niezmiennie fascynujących wyczynach zwłok.
Mary Roach zdecydowała się opisać - z niebywałym poczuciem humoru, ale nie przekraczając granic dobrego smaku - pośmiertne przygody naszych ciał, które są wykorzystywane do różnych eksperymentów i badań. Odwiedza krematoria, zakłady pogrzebowe, kostnice i najdziwniejsze laboratoria, by odkryć przed nami najciekawsze formy spędzania ?wolnego czasu? po śmierci. Można na przykład dać się pokroić na potrzeby zajęć z anatomii, można testować wytrzymałość samochodów w wypadkach albo poddać się leniwemu rozkładowi użyźniającemu rośliny ogrodowe, a w bardziej egzotycznych miejscach globu można nawet pozwolić się zjeść lub zażyć w celach leczniczych. To książka, która umożliwi wam dokonanie najlepszych planów na zbliżającą się wieczność.
"Zwłoki to nasi superbohaterowie: niestraszny im ogień, potrafią znieść upadki z wysokich budynków i czołowe zderzenia ze ścianą. Można do nich strzelać, przejechać im po nogach motorówką - to ich nie rusza. (...) To jak mieć na usługach Supermana - byłoby strasznym marnotrawstwem rezygnować z jego potencjału i nie wykorzystywać go do rozwoju ludzkości."
Czy istnieje życie po śmierci? A jeśli tak, to czy ze zmarłymi można nawiązać kontakt? Mary Roach postanowiła w tej sprawie zasięgnąć opinii naukowców i poszukać jasnych odpowiedzi oraz twardych dowodów - bez uprzedzeń i demaskatorskiego nastawienia. Ale też nie traktując swego przedsięwzięcia śmiertelnie poważnie. W tym celu odwiedza między innymi Indie, by zbadać problem reinkarnacji, przemierza nawiedzone domy w Anglii w poszukiwaniu duchów, opisuje próby zobaczenia duszy pod mikroskopem, a nawet sama uczy się, jak zostać medium i komunikować się ze zmarłymi. Z tej przewrotnej, pełnej czarnego humoru książki możemy się dowiedzieć, ile waży dusza, jak wyglądają seanse spirytystyczne, czym jest ektoplazma i czy nasze dusze naprawdę unoszą się pod sufitami sal operacyjnych. Prawdziwie uduchowiona lektura.
Publikując Sztywniaka. Osobliwe życie nieboszczyków, Mary Roach zapewniła sobie opinię pisarki zajmującej się kontrowersyjnymi tematami. W Bzyku ponownie zagląda tam, gdzie wszyscy by chcieli, ale się wstydzą. Nad materiałem do książki pracowała dwa lata, we własnym, trochę wariackim stylu. Tam gdzie mogła, osobiście wchodziła do gabinetów lekarzy, laboratoriów badaczy i na sale operacyjne, raz jako obserwatorka i sprawozdawca, raz jako aktywna uczestniczka ich przedsięwzięć. Szeroko otwiera tradycyjnie zaplombowane drzwi, za którymi prowadzone są bardzo poważne badania nad seksem. Nie byłaby jednak sobą, gdyby nie ujęła ich w nadzwyczaj fascynujące i zabawne lekcje o impotencji, orgazmie, odważnych naukowcach i perwersyjnych zachowaniach seksualnych.