przyszedł student do spowiedzi
ksiądz w konfesjonale siedzi
w imię ojca ducha syna
była dzis w nocy u mnie dziewczyna
ach tam młodzież - ta rozpusta
całowałeś dziewczę w usta
trochę niżej, moja wina, proszę księdza kapucyna
nie słyszałem odkąd żyję - całowałeś dziewcze w szyję
trochę niżej, moja wina, proszę księdza kapucyna
ależ chłopcze Ty masz gust, całowałeś dziewczę w biust?
trochę niżej, moja wina, proszę księdza kapucyna
o mój chłopcze zły postępek - całowałeś dziewczę w pępek
trochę niżej, moja wina, proszę księdza kapucyna
nie każdemu to się uda -
całowałeś dziewczę w uda
trochę wyżej, moja wina, proszę księdza kapucyna
zbierzmy teraz wszystko w kupę -
całowałeś dziewczę dupę
troszkę bliżej moja wina proszę księdza kapucyna
Ależ chłopcze jak Cię gwizdnę! całowałeś dziewczę w pizdę?
Całowałem i lizałem, aż jej oczy zachlapałem. Namówiła mnie kurwina proszę księdza kapucyna.
Ależ chłopcze, za grzech taki - za lizanie kurwy sraki nie mogę dać Ci rozgrzeszenia
Chuj Ci w dupę, do widzenia.