Historia opowiedziana przez kumpla. Pozdro, Bart
Bojszowy, wieś na Śląsku. Na dyskotece typ wyrwał pannę, Ślązaczkę. Postawił jej parę drinków i poszli do kibla. Ta mu ciągnie, on czuje że zaraz dojdzie, to wyciągnął jej kutasa z ust i spuścił się na ścianę. Panna zdziwiona patrzy na niego:
- Co ty, chopie? Jo bych to chapła!
Bojszowy, wieś na Śląsku. Na dyskotece typ wyrwał pannę, Ślązaczkę. Postawił jej parę drinków i poszli do kibla. Ta mu ciągnie, on czuje że zaraz dojdzie, to wyciągnął jej kutasa z ust i spuścił się na ścianę. Panna zdziwiona patrzy na niego:
- Co ty, chopie? Jo bych to chapła!
Najlepszy komentarz (322 piw)
BongMan
• 2013-12-22, 13:35
Nie, nie jestem twoim bratem. Mama cię okłamała.