Pierwsze odpalanie po renowacji
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:52
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:41
#czołg
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Nie tyle groźny jest rosyjski czołg, co jego pijana załoga.
Rewolucja w Syrii
Można przewinąć do 0:20
Można przewinąć do 0:20
Najlepszy komentarz (24 piw)
Koroson
• 2012-11-06, 22:15
I standardowo Allah Akbar...Ci to maja pusto w głowie.
Jako, że zbliża się 11 listopada postanowiłem wstawić tutaj coś o czołgach RP. Mimo, że nie ma się czym chwalić, to jak na 1939 rok mieliśmy jednak parę modeli które mogły coś zrobić.
Temat zaczniemy. Od najgorszego czołgu jaki mieliśmy na składzie.
Dzisiejszy odcinek czołgi lekkie.
miejsce 3 - Renault FT-17
Francuski lekki czołg wsparcia piechoty Renault FT-17 (Renault FT M1917) był prawdopodobnie najbardziej rewolucyjnym projektem czołgu w historii rozwoju tej broni. Był on pierwszym czołgiem z uzbrojeniem umieszczonym w wieży obrotowej, a jego układ konstrukcyjny stał się klasycznym. FT-17 był szeroko używany w bitwach końca I Wojny Światowej, począwszy od 31 maja 1918. Po wojnie były one szeroko eksportowane - używane były w większości państw posiadających wojska pancerne, zwykle jako ich pierwsze czołgi. Większość z wyprodukowanych czołgów znajdowała się wciąż w służbie jeszcze w chwili wybuchu II Wojny Światowej, chociaż wówczas były one już całkowicie przestarzałe.
czołgów FT-17 nie powiodła się, więc zostały one porzucone.
Brak informacji o jakichkolwiek zniszczeniach dokonanych przez FT-17 niemieckim czołgom.
Uzbrojenie i opancerzenie:
działko 37mm Puteaux wz.18 (SA-18) L/21 lub karabin maszynowy 8mm Hotchkiss wz.14 (Mle.14)
Kadłub - nitowany z walcowanych płyt pancernych. Grubość - przód: 16mm (pionowe) - 8mm (poziome), boki i tył - 16mm, góra - 8mm, dno - 6mm.
Silnik - Renault: 39 KM przy 1500 obr/min; 4480 cm3; rzędowy, 4-cylindrowy, 4-suwowy, chłodzony cieczą.
Załoga - 2 (kierowca i dowódca / strzelec). Czołg nie był wyposażony w radio. Komunikacja za pomocą kolorowych flag.
miejsce 2 - Czołg lekki Vickers Mk. E (6-Ton)
Jednym z bardziej znaczących czołgów w historii rozwoju broni pancernej był brytyjski czołg lekki Vickers 6-Ton (Six-Ton), znany też jako: Vickers Mark E (Mk. E). Niedoceniony przez Armię Brytyjską Vickers 6-Ton zrobił jednak prawdziwą międzynarodową karierę. Pomimo, że był wyprodukowany w stosunkowo niewielkiej liczbie, lecz przed drugą wojną światową był chyba najszerzej rozpowszechnionym typem czołgu na świecie, po czołgu Renault FT-17. Jego licencja z kolei dała początek wielkiej serii radzieckich czołgów rodziny T-26 (ponad 12.000 sztuk) oraz polskiemu czołgowi 7TP.
Czołgi Vickers Mark E mogły różnić się uzbrojeniem w zależności od wymagań odbiorcy. Typowym uzbrojeniem wersji dwuwieżowej (Typ A) były dwa karabiny maszynowe chłodzone wodą Vickers 7,7mm, umieszczone w osobnych wieżyczkach. Chłodnice karabinów były chronione pancernymi osłonami. W wersjach eksportowych stosowano różne karabiny maszynowe. Zapas amunicji - ok.6000 nabojów.
- zobacz zmiany uzbrojenia polskich czołgów Vickers E Typ A
Zasadniczym uzbrojeniem wersji jednowieżowej Typ B było krótkolufowe działko czołgowe 47mm Vickers QF (Quick Firing) sprzężone z chłodzonym wodą karabinem maszynowym Vickers 7,7mm. Po lewej stronie działka znajdował się celownik teleskopowy. Zapas amunicji do działka - 49 - 50 nabojów ppanc i burzących oraz ok.4000-6000 nabojów do km.
- fińskie czołgi były dostarczone bez uzbrojenia
- polskie czołgi miały sprzężony karabin maszynowy 7,92mm wz.30.
Pancerz czołgu zbudowany był z walcowanych płyt pancernych, łączonych nitami. Grubość:
- kadłub: przód i boki - 13mm, tył - 8mm
- wieże (zarówno wariant dwuwieżowy i jednowieżowy) - 13mm dookoła
- góra i dno: 5mm
Pomimo pojawiania się nowszych konstrukcji czołgów, czołg Vickers Mk. E pozostał pełnowartościowym czołgiem lekkim aż do początku II wojny światowej, a jego działko, pomimo słabych parametrów, wciąż było zdatne do walki z większością czołgów tego okresu na bliskich, lub nawet na średnich dystansach. Jedynie opancerzenie czołgu Vickers okazało się zupełnie niewystarczające w miarę rozwoju środków przeciwpancernych.
miejsce 1 - 7TP
7TP (skrót od siedmiotonowy, polski) – polski czołg lekki skonstruowany przed II wojną światową. Obok tankietek TK-3 i TKS był podstawową bronią polskich sił pancernych podczas kampanKonstrukcja czołgu 7TP była polskim rozwinięciem brytyjskiego czołgu Vickers E, którego licencję zakupiła Polska. Czołg został zatwierdzony do produkcji wiosną 1935 roku. W chwili wybuchu wojny polski czołg 7TP stanowił jedną z najbardziej udanych konstrukcji w zakresie broni pancernej. Posiadał on szereg rozwiązań niespotykanych w innych wozach tej klasy w tamtym okresie, jak peryskop odwracalny konstrukcji Rudolfa Gundlacha umożliwiający załodze obserwację pola bitwy w zakresie 360 stopni czy wysokoprężny silnika Diesla.
7TP ustępował wyraźnie pod względem opancerzenia oraz kalibru działa jedynie niemieckiemu czołgowi PzKpfw IV. Czołgi 7TP były lepsze od niemieckich czołgów lekkich (PzKpfw I i II). Mogły również skutecznie zwalczać ówczesne niemieckie czołgi średnie (PzKpfw III i IV). W ZSRR produkowano brata bliźniaka 7TP jakim był T-26.
Pancerz z płyt pancernych, nitowany, utwardzany powierzchniowo o grubości: 5 mm (góra tył)
9,5 mm (dół)
10 (góra przód, góra część środkowa)
13 mm (boki, tył)
17 mm (pionowe przednie płyty pancerne)
wieża 15 mm (boki, tył)
10 mm (góra)
szału nie ma, nie wyciągneliśmy wniosków z II wojny światowej i aktualnie na składzie mamy znowu przestarzałe czołgi, nie licząc leopardów w średnim wieku.
Temat zaczniemy. Od najgorszego czołgu jaki mieliśmy na składzie.
Dzisiejszy odcinek czołgi lekkie.
miejsce 3 - Renault FT-17
Francuski lekki czołg wsparcia piechoty Renault FT-17 (Renault FT M1917) był prawdopodobnie najbardziej rewolucyjnym projektem czołgu w historii rozwoju tej broni. Był on pierwszym czołgiem z uzbrojeniem umieszczonym w wieży obrotowej, a jego układ konstrukcyjny stał się klasycznym. FT-17 był szeroko używany w bitwach końca I Wojny Światowej, począwszy od 31 maja 1918. Po wojnie były one szeroko eksportowane - używane były w większości państw posiadających wojska pancerne, zwykle jako ich pierwsze czołgi. Większość z wyprodukowanych czołgów znajdowała się wciąż w służbie jeszcze w chwili wybuchu II Wojny Światowej, chociaż wówczas były one już całkowicie przestarzałe.
czołgów FT-17 nie powiodła się, więc zostały one porzucone.
Brak informacji o jakichkolwiek zniszczeniach dokonanych przez FT-17 niemieckim czołgom.
Uzbrojenie i opancerzenie:
działko 37mm Puteaux wz.18 (SA-18) L/21 lub karabin maszynowy 8mm Hotchkiss wz.14 (Mle.14)
Kadłub - nitowany z walcowanych płyt pancernych. Grubość - przód: 16mm (pionowe) - 8mm (poziome), boki i tył - 16mm, góra - 8mm, dno - 6mm.
Silnik - Renault: 39 KM przy 1500 obr/min; 4480 cm3; rzędowy, 4-cylindrowy, 4-suwowy, chłodzony cieczą.
Załoga - 2 (kierowca i dowódca / strzelec). Czołg nie był wyposażony w radio. Komunikacja za pomocą kolorowych flag.
miejsce 2 - Czołg lekki Vickers Mk. E (6-Ton)
Jednym z bardziej znaczących czołgów w historii rozwoju broni pancernej był brytyjski czołg lekki Vickers 6-Ton (Six-Ton), znany też jako: Vickers Mark E (Mk. E). Niedoceniony przez Armię Brytyjską Vickers 6-Ton zrobił jednak prawdziwą międzynarodową karierę. Pomimo, że był wyprodukowany w stosunkowo niewielkiej liczbie, lecz przed drugą wojną światową był chyba najszerzej rozpowszechnionym typem czołgu na świecie, po czołgu Renault FT-17. Jego licencja z kolei dała początek wielkiej serii radzieckich czołgów rodziny T-26 (ponad 12.000 sztuk) oraz polskiemu czołgowi 7TP.
Czołgi Vickers Mark E mogły różnić się uzbrojeniem w zależności od wymagań odbiorcy. Typowym uzbrojeniem wersji dwuwieżowej (Typ A) były dwa karabiny maszynowe chłodzone wodą Vickers 7,7mm, umieszczone w osobnych wieżyczkach. Chłodnice karabinów były chronione pancernymi osłonami. W wersjach eksportowych stosowano różne karabiny maszynowe. Zapas amunicji - ok.6000 nabojów.
- zobacz zmiany uzbrojenia polskich czołgów Vickers E Typ A
Zasadniczym uzbrojeniem wersji jednowieżowej Typ B było krótkolufowe działko czołgowe 47mm Vickers QF (Quick Firing) sprzężone z chłodzonym wodą karabinem maszynowym Vickers 7,7mm. Po lewej stronie działka znajdował się celownik teleskopowy. Zapas amunicji do działka - 49 - 50 nabojów ppanc i burzących oraz ok.4000-6000 nabojów do km.
- fińskie czołgi były dostarczone bez uzbrojenia
- polskie czołgi miały sprzężony karabin maszynowy 7,92mm wz.30.
Pancerz czołgu zbudowany był z walcowanych płyt pancernych, łączonych nitami. Grubość:
- kadłub: przód i boki - 13mm, tył - 8mm
- wieże (zarówno wariant dwuwieżowy i jednowieżowy) - 13mm dookoła
- góra i dno: 5mm
Pomimo pojawiania się nowszych konstrukcji czołgów, czołg Vickers Mk. E pozostał pełnowartościowym czołgiem lekkim aż do początku II wojny światowej, a jego działko, pomimo słabych parametrów, wciąż było zdatne do walki z większością czołgów tego okresu na bliskich, lub nawet na średnich dystansach. Jedynie opancerzenie czołgu Vickers okazało się zupełnie niewystarczające w miarę rozwoju środków przeciwpancernych.
miejsce 1 - 7TP
7TP (skrót od siedmiotonowy, polski) – polski czołg lekki skonstruowany przed II wojną światową. Obok tankietek TK-3 i TKS był podstawową bronią polskich sił pancernych podczas kampanKonstrukcja czołgu 7TP była polskim rozwinięciem brytyjskiego czołgu Vickers E, którego licencję zakupiła Polska. Czołg został zatwierdzony do produkcji wiosną 1935 roku. W chwili wybuchu wojny polski czołg 7TP stanowił jedną z najbardziej udanych konstrukcji w zakresie broni pancernej. Posiadał on szereg rozwiązań niespotykanych w innych wozach tej klasy w tamtym okresie, jak peryskop odwracalny konstrukcji Rudolfa Gundlacha umożliwiający załodze obserwację pola bitwy w zakresie 360 stopni czy wysokoprężny silnika Diesla.
7TP ustępował wyraźnie pod względem opancerzenia oraz kalibru działa jedynie niemieckiemu czołgowi PzKpfw IV. Czołgi 7TP były lepsze od niemieckich czołgów lekkich (PzKpfw I i II). Mogły również skutecznie zwalczać ówczesne niemieckie czołgi średnie (PzKpfw III i IV). W ZSRR produkowano brata bliźniaka 7TP jakim był T-26.
Pancerz z płyt pancernych, nitowany, utwardzany powierzchniowo o grubości: 5 mm (góra tył)
9,5 mm (dół)
10 (góra przód, góra część środkowa)
13 mm (boki, tył)
17 mm (pionowe przednie płyty pancerne)
wieża 15 mm (boki, tył)
10 mm (góra)
szału nie ma, nie wyciągneliśmy wniosków z II wojny światowej i aktualnie na składzie mamy znowu przestarzałe czołgi, nie licząc leopardów w średnim wieku.
Sposób na ruskich kierowców
Pamiętacie kiedy polski żołnierz jechał do Iraku?Pamiętacie co wtedy obiecywano?Demokrację w Iraku,a dla Polski kontrakty,umowy,miliony...skończyło się na tym,że płaciliśmy 300 000 tyś. z moich i Twoich podatków na utrzymanie kontyngentu,jebane trzysta tysięcy złotych każdego dnia!Tylko po to żeby pieprzony Wujek Sam położył teraz łapy na irackiej ropie i nie zamierza się z nikim dzielić.Widać Polska jest bogatym krajem skoro może tak szastać pieniędzmi...
Później przyszła kolej na Afganistan,znów to samo pierdolenie,ale nie Panowie i Panie,tym razem mamy wymierne korzyści!Dostaliśmy czołg!Tak,tak,prawdziwy czołg!Może gdyby był to jaki niemiecki Tygrys,albo choć sprawny ruski T-34 nie byłoby tak źle,ale dostaliśmy nasz własny czołg,który uwaga, jakoś w 1920 roku podjebali nam ruscy.Ruscy ten podjebany czołg popchnęli w 1923 roku do Afganistanu,a teraz wspaniałomyślnie,za zasługi w Afganistanie,za tysiące złotych z podatków,dostajemy go z powrotem,oczywiście transportem sami musimy się zająć.Nie przeczę to kawał historii,a historia jest ważna,dla każdego kraju,ale ten kraj to kraj paradoksów...Zatem cieszmy się,bo w końcu mamy jakieś korzyści
Taddammmm
Na zdjęciu nasz Renault FT-17,ciekawe o ile wzrosła teraz nasza zdolność bojowa
Później przyszła kolej na Afganistan,znów to samo pierdolenie,ale nie Panowie i Panie,tym razem mamy wymierne korzyści!Dostaliśmy czołg!Tak,tak,prawdziwy czołg!Może gdyby był to jaki niemiecki Tygrys,albo choć sprawny ruski T-34 nie byłoby tak źle,ale dostaliśmy nasz własny czołg,który uwaga, jakoś w 1920 roku podjebali nam ruscy.Ruscy ten podjebany czołg popchnęli w 1923 roku do Afganistanu,a teraz wspaniałomyślnie,za zasługi w Afganistanie,za tysiące złotych z podatków,dostajemy go z powrotem,oczywiście transportem sami musimy się zająć.Nie przeczę to kawał historii,a historia jest ważna,dla każdego kraju,ale ten kraj to kraj paradoksów...Zatem cieszmy się,bo w końcu mamy jakieś korzyści
Taddammmm
Na zdjęciu nasz Renault FT-17,ciekawe o ile wzrosła teraz nasza zdolność bojowa
Najlepszy komentarz (32 piw)
f................8
• 2012-10-21, 18:29
AmorPatriaeNostraLex napisał/a:
Więc najlepiej zlikwidować armię, bo taka która cały czas w koszarach stacjonuje jest niepotrzebna.
Armia powinna bronić kraju,a nie być na zawołanie,jak najemnik,dla innego państwa w imię jego interesu,za podatki własnych obywateli,to nierozsądne i nieekonomiczne,uderza w interesy kraju.Jeśli mamy mieć w Polsce armię najemną,to niech nam za to płacą i to dobrze.Traktują nas wszędzie jak parobasów,Amerykanie wycierają dupy polską flagą i śmieją się w twarz kiedy prosimy o wizy,nawet Rumunii je dostali.Poza tym jedynymi terrorystami są USA i Izrael,dlatego pieprzenie o wojnie przeciwko terrorystom,jest tylko medialną propagandą.Szanowałem żołnierza z 1939r. tego teraz wcale.
Drift czołgiem, lepszy niż drift koniem.
Najlepszy komentarz (41 piw)
askar
• 2012-10-05, 17:33
chwile pozniej
Jak w temacie
Najlepszy komentarz (47 piw)
hierek18
• 2012-09-30, 11:26
Kto kierowcą kurwa był ??
Tym razem replika Mausa
Maus był niemieckim prototypem czołgu. Wyprodukowano tylko dwa kadłuby i jedną wieże które później zostały przejęte przez sowietów.
Weight without battery - 96 kg
Length - 1.37 m
Width - 0.62 m
Height - 0.48 m
Two electric motors - 12 V , 250 W
Speed - 3-4 km/h
Radzę ściszyć, strasznie hałasuje;<
Parę fotek:
Maus był niemieckim prototypem czołgu. Wyprodukowano tylko dwa kadłuby i jedną wieże które później zostały przejęte przez sowietów.
Weight without battery - 96 kg
Length - 1.37 m
Width - 0.62 m
Height - 0.48 m
Two electric motors - 12 V , 250 W
Speed - 3-4 km/h
Radzę ściszyć, strasznie hałasuje;<
Parę fotek:
Model ISU-152 w skali 1:6
Weight without battery - 68 kg
Length - 1.65 m
Width - 0.51 m
Height - 0.455 m
Two electric motors - 12-24 V , 350 W
Speed - 6-10 km/h
Parę fotek:
Weight without battery - 68 kg
Length - 1.65 m
Width - 0.51 m
Height - 0.455 m
Two electric motors - 12-24 V , 350 W
Speed - 6-10 km/h
Parę fotek:
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Tygrysy posiadały awaryjny rozrusznik bezwładnościowy Boscha. Korbą, poprzez przekładnię, rozpędzano koło zamachowe, które magazynowało energię, a następnie, co widać na filmiku, było ono sprzęglane z wałem. Bezpośrednio wałem ciężko byłoby zakręcić.
prościej korba napędzała koło zamachowe, które działa jak dzisiejszy rozrusznik z akumulatorem