Posylwestrowe pobojowisko. Ludzie różnej płci śpią. Z jednego wyrka słychać szept:
On: - Daj...
Ona: - Nie.
On: - No daj...
Ona: - Nie!
On: - Daj...
Ona: - Nie, kurwa!
On: - Czemu?
Ona: - Muszę najpierw z tobą chodzić.
On: - Daj... Jutro pochodzimy.
On: - Daj...
Ona: - Nie.
On: - No daj...
Ona: - Nie!
On: - Daj...
Ona: - Nie, kurwa!
On: - Czemu?
Ona: - Muszę najpierw z tobą chodzić.
On: - Daj... Jutro pochodzimy.
Princessy jebane.