Koleś wrócił spóźniony do domu, szybko się rozebrał i hop!- pod prysznic. Po chwili w drzwiach łazienki pojawia się jego kobitka i z irytującą wścibskością w głosie zagaduje:
- Tomek, gdzie byłeś?
Z kabiny słychać szum, chlupot i niewyraźne:
- ..e..łem!
- Ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie! - drąży temat dziewczyna.
Koleś wychodzi z kabiny uśmiechnięty, susząc włosy ręcznikiem
- Bo jebałem na golasa idiotko.
- Tomek, gdzie byłeś?
Z kabiny słychać szum, chlupot i niewyraźne:
- ..e..łem!
- Ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie! - drąży temat dziewczyna.
Koleś wychodzi z kabiny uśmiechnięty, susząc włosy ręcznikiem
- Bo jebałem na golasa idiotko.