18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:12

#donbas

Wieści ze wschodu
Websterthe1 • 2014-09-23, 11:03
Porcja alternatywnych wiadomości na temat konfliktu na wschodzie ukrainy.



PS. tak wiem propaganda, chore teorie spiskowe, ale co zrobic Moskwa płaci to musze to umieszczac.
Najlepszy komentarz (42 piw)
AgentGrzesiek • 2014-09-23, 12:23
pokojowo nastawiony naród radziecki otoczony przez żydo-amerykańskich podżegaczy wojennych
oni nigdy nie zmienią płyty, chyba już nawet nie potrafią inaczej
List do Rosji z Doniecka
kubczyk • 2014-08-24, 0:21
Wrzucam podkradziony list udostępniony przez Pana Bosaka na swoim facebookowym profilu. Zachęcam do czytania tych którzy tak cieszą się z "mordowania przez Rosyjską brać Banderowców"

Tak się składa, że jestem urodzonym Dończaninem z tradycjami. Nie jest to żaden szczególny powód do dumy, po prostu fakt. Mieszkałbym tam i nadal, gdyby grupce szalonych fanatyków przy wsparciu Rosji nie przyszło do głowy urządzić w moim rodzinnym mieście wojnę i przywieźć na nią rosyjskich najemników.

Teraz tam jest koszmar. O tym akurat wiecie - to jest to, co wraz z wszystkimi obrzydliwymi szczegółami całymi dniami pokazują wam w telewizorach. Więc lepiej porozmawiajmy o tym, czego nie pokazują.

Jeszcze 7 lat temu myślałem tak samo, jak większość Rosjan. Jak typowy radziecki człowiek. Biorąc pod uwagę, że od urodzenia mieszkałem w Donbasie – nic dziwnego.

Chociaż uczyłem się już po odzyskaniu niepodległości, edukacja jaką odebrałem była typowo rosyjsko-sowiecka. Wychowywałem się i kształciłem na rosyjskich filmach, rosyjskiej muzyce, rosyjskich książkach, i długo uważałem Rosję za przyjazny kraj, wręcz krewniaków. Jednak teraz to wszystko odeszło w przeszłość.

Od teraz ani mnie, ani moim bliskim, ani milionom rosyjskojęzycznych oraz rosyjskich mieszkańców Ukrainy nigdy już nie przyjdzie do głowy nazywać was bratnim narodem.

My, wasi mentalni bliźniacy, dorastający na tych samych książkach i komiksach, doszliśmy dziś do tego, że chcemy odgrodzić się od was trzymetrowym murem, jak Izrael od Palestyny.

Dziś patrzymy na kody kreskowe w supermarkecie, aby nie kupować tego, co produkujecie i w ten sposób nie sponsorować wojny.

Po raz pierwszy w historii naszego kraju większość Ukraińców chce wstąpienia do NATO, ponieważ rozumie, że jest to jedyna prawdziwa ochrona przed szaleństwem "brata", który nagle postanowił wysłać na nas wojska.

Wam oczywiście trudno zrozumieć skalę tego zjawiska. Pokazują wam w TV mapy, na których Ukraina jest podzielona na pół i mówią, że połowa naszego kraju - to nie Ukraina,a coś innego. Że tam mieszkają nie Ukraińcy, a Rosjanie.

A wy wierzycie że tak jest i zastanawiacie się, dlaczego dotąd nie wybuchło tam powszechne powstanie. Według rosyjskich dzienników, powinno tak się stać lada chwila, a w rzeczywistości dzieje się dokładnie na odwrót.

Dziś za gieorgijewską wstążeczkę na ulicy w Dniepropietrowsku, Zaporożu i Chersoniu można dostać po mordzie. I to nie od banderowców, tylko od Rosjan, którzy czytali w dzieciństwie Puszkina i Błoka.

Z politycznej poprawności zwykło się mówić, że nienawidzimy tylko Putina, a Rosjanie - to zupełnie inna sprawa. Że odejdzie Putin i znów zapanuje pokój i harmonia. Że znów wszystko będzie dobrze.

Ale to nieprawda. Nie będzie.

Bo Putin - to esencja rosyjskiej mentalności, wasza ucieleśniona idea narodowa w postaci, jaka dzisiaj ma.

Kochacie Putina za to, co zrobił z Ukrainą. Dlatego my już nigdy nie pokochamy was.

Putin wyrządził Rosji wielkie zło. Tak sprawnie spalił mosty między nami, jak nie zrobił by tego nikt inny na świecie. Żadnym Amerykanom, Żydom, Polakom nigdy by się to nie udało tak dobrze, jak jemu.

Pełną grozę tego, co się stało zobaczycie za jakiś czas, ale na razie jesteście ślepi.

Putin magicznie wmówił wam wiarę, że dzień waszego moralnego upadku – to w rzeczywistości dzień waszego triumfu.

Przekonał was, że podstępna okupacja terytorium przyjaznego kraju, banalny rabunek - to wielkie zwycięstwo, z którego macie być dumni.

Wyzwolił patriotyczne emocje tym, co powinno wywołać wstyd i obrzydzenie.

I dlatego gardzimy nie tylko Putinem. Gardzimy Rosją, i tymi 90% jej mieszkańców, którzy z wybałuszonymi oczami krzyczą "Krym nasz!"

Czasami myślę, że Putin to szatan. Jak zawodowiec potrafi odwołać się do ludzkich wad. Sprawia,że pokazujecie swoje ciemne strony, umiejętnie budzi w was to, co najgorsze, zmienia was w oszalałe, żądne krwi bestie.

Nie, żeby to akurat Rosjanie byli źli, a wszyscy inni - świętoszkowaci. Taka jest natura ludzka. Widzieliśmy, jak w różnych czasach budzono potwory wśród Niemców, Włochów, Chorwatów, Serbów itp.

A Putin obudził w was. Dzięki niemu zachłystujecie się nienawiścią na forach, chcecie wojny, cieszycie się okupacją cudzego kraju i śmiercią ludzi, których kiedyś nazywaliście swoim bratnim narodem.

Pobudził was prymitywnym, nikczemnym populizmem, pokazał was w najgorszym świetle, w chwili czasowej niepoczytalności, a my, niestety, zapamiętamy was właśnie tak, a nie jak naród Sacharowa i Dostojewskiego.

Zapewne nawet nie bardzo można was winić. Zapewne istnieją jakieś algorytmy rozpalania masowej histerii - po prostu naciska się odpowiednie guziki, pokazuje się w telewizji bzdury o krzyżowanych dzieciach (głośna była taka kaczka o Słowiańsku – przyp.JJR), i już – dalej społeczeństwo zachowuje się całkowicie przewidywalnie. Ci, którym to potrzebne, pilnują tylko kolejności działań.

Może powinno się was traktować jak ofiary eksperymentu społecznego, którym pewnego dnia będzie bardzo przykro za to, w czym wzięły udział. Na pewno trzeba próbować was zrozumieć. Ale przebaczyć wam i pokonać swoją pogardę już nie zdołamy. Nawet jeśli kiedyś zaczniecie się kajać.

Co tu kryć, Putin wydobył zło również z nas. My też cieszymy się, gdy kolejny ładunek 200 (rosyjski kryptonim zwłok żołnierzy – przyp.JJR) przekracza granicę i jedzie do Rostowa, gdy tuzin lub dwa waszych zamienia się w sito. To straszne, ale to prawda.

Cieszymy się z czysto pragmatycznych powodów - bo każdy martwy separatysta nie zabije żadnego z naszych. Ponieważ jesteście dziś wrogami i najeźdźcami, którzy przyszli na naszą ziemię, zabrali nam Krym a teraz przyjeżdżają zabijać nas w Donbasie.

To straszne, że napadłszy na nas zmusiliście nas do bycia takimi, że czasem trudno spojrzeć w lustro. I to jest kolejny powód do tego, aby zerwać z wami raz na zawsze.

Weszliście w wewnętrzne sprawy niepodległego państwa. Strzelacie do obywateli Ukrainy na ich ziemi z rosyjskiej broni i wychwalacie to w telewizorach. I jakbyście się nie okłamywali, że to wszystko jest przeciwko faszystom, że to wszystko jest uzasadnione i słuszne - w oczach świata jesteście agresorami.

Odszedł na zawsze kraj-wyzwoliciel, zwycięzca faszyzmu. Wszystko to już przeszłość. Dziś to wy jesteście okupantami, to z ręki waszych ekspedycji karnych giną niewinni ludzie i spadają rakiety na miasta, który żyły w pokoju, dopóki nie przyszliście.

Wasze parady w dniu 9 maja, cały ten patos, pieśni wojenne, wieczny płomień - wszystko to nic już nie jest warte. To kłamstwo.

Byliśmy mocno związani przez wspólne święta, wspólne porażki, wspólne tradycje, ale teraz to już nie ma znaczenia. Oderwaliście obszar z dwoma milionami ludności, kolejne 3-4 miliony otumaniliście "ukrzyżowanymi dziećmi", ale 40 mln Ukraińców, wielką liczbę ludzi, odepchnęliście od siebie na zawsze.

Wyrywając dla siebie kawałek ziemi, zapłaciliście za to największym przyjaznym wam narodem. Brzeziński jeszcze kilka lat temu nie mógł nawet marzyć o tak ogromnej geopolitycznej klęsce Rosji.

Na próżno oskarżacie podstępnych wrogów z Ameryki, Wielkiej Brytanii i Izraela. Uwierzcie mi jako Rosjaninowi z Doniecka, że nikt nie zrobił więcej dla naszej wzajemnej nienawiści niż szalone krzyki Głaziewa, Kurginiana i Dugina, wzywających do zabijania Ukraińców i utopienia Ukrainy we krwi, czy sam Putin, który wysłał do nas swoich "zielonych ludzików".

Wszyscy to widzieliśmy, wszyscy to pamiętamy. Nikt z nas tego nie wybaczy.

Tak, oczywiście, Rosja – to największe na świecie państwo, w stosunku do którego Ukraina to punkt na mapie. Wy macie broń nuklearną, my nie.

Jeśli dla was napaść na tego, kto jest w oczywisty sposób słabszy, kto nie oczekiwał od was nikczemnego ciosu w plecy i nie przygotowywał się do wojny z wami to bohaterstwo ­­– jak sobie chcecie. Ale ani szacunku, ani sympatii od nas już nie oczekujcie. Dla nas Rosja to od dzisiaj podła "bananowa republika zła".

Wasze media wam oczywiście tego nie powiedzą. Tworzą iluzję wielkiego podziału Ukrainy na faszystów i Rosjan, jaki w rzeczywistości nie istnieje.

Owszem, jest na marginesie kilka milionów komunistów, stalinowców, czarnosecińców i prawosławnych fundamentalistów którzy zawsze nienawidzili Ukrainy, a dziś działają jako kolaboranci. Ale istnieje też 39-40 milionów Ukraińców, którzy się z nimi nie zgadzają.

Putin postawił nas wszystkich przed radykalnym wyborem - za czy przeciw Ukrainie. I my tego wyboru dokonaliśmy.

Zaszło coś, czego jeszcze nie rozumiecie - rosyjską agresję na Ukrainę poparli ci, którzy i tak zawsze was popierali, za to te 40 mln, które dotąd były wobec was lojalne lub neutralne, z powodu tej agresji zmieniło się w waszych wrogów.

Czterdzieści milionów Ukraińców zostało zmuszonych stać się "banderowcami" w waszym rozumieniu tego słowa. Oto najważniejsze osiągnięcie Putina.

Bywają rządy nieprzyjazne. Można z nimi być w konflikcie, można na nie nakładać sankcje. Ale nie można upokarzać ludzi, ponieważ rządzący się zmienią, a naród pozostanie.

Poroszenko i Turczynow odejdą. I to prawdopodobnie bardzo szybko. Ale zdradliwe zajęcie Krymu, wasza podła inwazja, wasze czołgi i rakiety plot w Donbasie - nie odejdą. Po prostu nie zdołamy wytłumaczyć naszym dzieciom w podręcznikach, dlaczego nam to zrobiliście.

Południowy wschód, który uważacie za wasz, tylko od siebie odepchnęliście. Bo wyobraźcie sobie, że te "ukropy" i "chochły" mają swoja dumę. Gdy szalejecie w napadach radości z tego, że "Krym wasz", dla nas oznacza to tylko jedno - że Krym nie nasz.

Odebraliście go zarówno "banderowcom" jak i "rosyjskojęzycznym rodakom". Odebraliście Krym Jaroszowi (przywódca Prawego Sektora - przyp.JJR), ale tak samo odebraliście go mieszkańcom Charkowa, Połtawy i Odessy. Opluliście nas wszystkich bez wyjątku, niezależnie od języka i religii, pusząc się z charakterystyczną dla was głupią dumą.

Dawniej mówiliście o braciach Słowianach, i zgadzaliśmy się z tym. Dziś mówicie - "słoninojady", "ukry" i obrażacie każdego, kto nosi ukraińskie nazwisko lub ma ukraiński paszport, niezależnie od tego, czy popiera wejście do UE czy waszej Unii Celnej.

Upokarzając nas wszystkich, nie zostawiacie nam wyboru.

Wiosną rosyjscy "turyści" zrywali i deptali w Doniecku ukraińskie flagi, wieszając zamiast nich swoje. To odróżnia was od Europejczyków – oni nigdy nie deptali naszych symboli.

Ci, którzy popierają Unię Europejską – wieszają niebieskie flagi obok ukraińskich, a nie zamiast nich. Dlatego też wybraliśmy Europę, i teraz już nie odstąpimy. W obecnej sytuacji to jedyna droga, bo integrować się z wami może dzisiaj tylko kompletny idiota i samobójca.

Jeśli nadal wierzycie, że w Donbasie trwa wojna między "pospolitym ruszeniem" a "faszystowską juntą", to spieszę was zdenerwować – to nie tak. Wojnę, która u nas trwa, od początku do końca wywołaliście wy.

Możecie mi nie wierzyć, ale spytajcie sami siebie, dlaczego "Republiką Doniecką" rządzą Rosjanie? Dlaczego w moim rodzinnym Doniecku dowodzą moskwianie Girkin (Striełkow) i Borodaj?

Ja, urodzony Dończanin, ich nie znałem i nie wzywałem. Nie głosowałem na nich. Jeśli to nie jest okupacja Donbasu przez Rosję, to co oni tu robią? I czym się różnią od niemieckich gauleiterów? Trudno znaleźć dziesięć różnic?

Jeśli utożsamiacie się z "pospolitym ruszeniem" ponieważ to Rosjanie, zapewniam was - są setki tysięcy Rosjan, którzy się z nimi nie zgadzają, i którzy cierpią z powodu ich działań.

Sympatyzujcie lepiej z nimi. Z tymi, którym rekwirują samochody,których przez durne oskarżenia wrzucają do piwnic, którymi zasłania się wasz Igor Striełkow, zachowujący się w Słowiańsku i Doniecku jak niegdyś Szamil Basajew w Budionnowsku.

Jeśli współczujecie mieszkańcom południowego wschodu, współczujcie lepiej 38 żołnierzom z Dniepropietrowska, który zginęli w samolocie zestrzelonym waszymi rakietami.Współczujcie spalonym w BTRach żołnierzom z Mikołajewa (oba to miasta ze wschodu Ukrainy – przyp. JJR). Jak myślicie, czy ich rodzice, krewni i znajomych będą kochać Rosję?

Jeśli chcecie poznać prawdę o tym, co to takiego "Republika Doniecka", spróbujcie wyłączyć telewizor, zamknąć oczy i wyobrazić sobie przez chwilę, że ktoś w waszym mieście uzbroił wszystkich przestępców i narkomanów. Wszyscy szaleni weterani wojen czeczeńskich, pijący bez przerwy milicjanci na emeryturze, wytatuowani recydywiści, ochroniarze o byczych karkach, zwariowani Kozacy, tolkieniści, limonowcy, skinheadzi nagle dostali w ręce broń i nieograniczoną władzę.

Wyobraziliście sobie? Jeśli tak, to niczego nie trzeba już wyjaśniać. Stworzyć taką republikę łatwo wszędzie. Wystarczy usunąć nazwę "Doniecka" i wstawić "Saratowska", "Czelabińska", "Rostowska".

Myślicie że to oszczerstwa wobec "pospolitego ruszenia"? To pomyślcie - nie ma policji, nie ma władzy, broń leży na ulicach. Co się stanie w waszym mieście? Tak szczerze, powiedzcie sami.

Zdestabilizować sytuację, podnieść bezsensowny i bezmyślny bunt w regionie z trudną sytuacją społeczną, zamieszkałym przez lumpów i bezrobotnych – bardzo prosto. Borodaje, Striełkowi, Babaje, Motorole (pseudonimy dowódców – JJR) tylko zapalili zapałkę, dalej poszło samo .

"Niech żyje republika", "grab zagrabione", "zbudujemy nowy raj - Noworosję".

Wystarczy powiedzieć, że represyjny organ terrorystów w Ługańsku nosi nazwę KGB-Smiersz. I to nie jest żart. Z ręką na sercu, przyznajcie się - czy to normalne i chcielibyście, żeby po sąsiedzku działała taka instytucja?

Dni powszednie Doniecka przez ostatnie dwa miesiące – to grabieże,porwania, rozboje. Poczytajcie wiadomości lokalne z Doniecka. Tylko przez tydzień od16 do 23 czerwca ukradziono i zarekwirowano 47 samochodów i motocykl, przy czym 42 samochody zostały zajęte przez uzbrojonych ludzi na drodze. Nieznani sprawcy porwali 14 osób. A są to tylko oficjalne dane władz miasta.

Można tak ciągnąć jeszcze długo, ale czy to ma sens? Stan euforii ma swoją specyfikę. Doświadczająca go osoba, niech będzie i cały naród, słabo reaguje na bodźce zewnętrzne. "Krym nasz" - jak narkotyk, fascynacja, zaćmiewa wam świadomość.

Musi minąć trochę czasu, żeby wam odpuściło i żebyście zobaczyli, że nic się nie zmieniło. Że Krym nie leży bliżej, a odpoczynek wcale nie potaniał, nie stał się czystszy ani bardziej komfortowy.

Za to wy sami, cały naród, największy kraj świata, splamiliście się hańbą agresji oraz założyliście własnym dzieciom jarzmo potomków najeźdźców i gauleiterów Girkina i Borodaja. Smutne, ale prawdziwe.

Powodzenia.

Oryginał: facebook.com/jedrzej.jaxarozen/posts/10204172574493036
PS. Występujące w tekście wszystkie określenia "Rosjanie" oczywiście odnoszą się do obywateli Ukrainy narodowości rosyjskiej, nie chodzi o obywateli Rosji.
PS2. Proszę o rozpowszechnianie.
Donbas - z pierwszej ręki.
Hajmdall • 2014-06-11, 12:40
Witam sadole!
Ostatnio temat na topie, pojawia się tu sporo linków z portali informacyjnych co to się dzieje u naszych wschodnich sąsiadów. Jednak sporo z nich to jest manipulacja faktami, ludzie co to wypisują albo agitują za stroną pro UE, albo za św. Putinem fanem panslawizmu.
Wszystkie tematy były jednak wtórne(innymi słowy ludzie chuja wiedzą, gówno widzieli ale co im tam, ważne, że piwerko wleci), powielały tylko informacje z innych źródeł, dlatego postanowiłem założyć temat i opowiedzieć kilka słów o tym jak to wygląda z pierwszej ręki i zamieścić kilka moich przemyśleń(brałem udział w wyjeździe reporterskim). Od razu, żeby mnie nie oskarżono o sianie propagandy zaznaczam, że nie jestem fanem ani Rosji ani USA czy UE.

Na samej Ukrainie spędziłem 5 dni pod koniec maja (wjechałem dzień przed wyborami). Dla kogoś kto pierwszy raz przekraczał granice z Ukrainą było dla mnie lekkim szokiem, że 20m wgłąb ukraińskiego państwa już biegają watahy bezdomnych psów (pogranicznicy chyba przyzwyczajeni, pożegnali nas pytaniem "na chuj wy tu jedziecie), 500m dalej już trzeba było dać w łapę milicjantowi.
Najpierw na celowniku był Kijów, po samym mieście nie da się poznać, że kraj ma problemy wewnętrzne. Sielanka zwykła, nawet po murach nie bazgrają Majdan to już w ogóle cudeńko, namioty porozbijane na asfalcie (0,5m śledzie wbite chuj wie czym), popalone tarcze berkutowców jako artefakty i (fanfary)......... PUSZKI NA PIENIĄDZE! Jarmark i odpust najwyższej klasy, można sobie strzelić fotę z "prawdziwym majdanowcem" za "co łaska", przytulić się do gościa przebranego za jebaną pandę czy koalę, kupić naklejki, pocztówki, przypinki z majdanowcami, ogólnie turbokicz. Opony porozstawiane w artystycznej symetrii, w końcu strajkować się nie da jak jest bałagan, zasada ta nieobowiązywała jednak chodnika, kostka brukowa była chaotycznie rozmontowana. Cały majdan jest teraz lepem na turystów, szczególnie, że to jedyny bałagan w Kijowie.

DONIECK
W Doniecku spędziłem niecałe 3 dni. 12h w pociągu, chociaż bardziej adekwatne było napisać że w piekarniku (o dziwo gałgany w miarę punktualnie jeżdżą).
Teraz same konkrety:
-Ponad 90% Doniecka jest pod kontrolą seperatystów
-W mieście życie toczy się normalnie
-Wybory się odbyły - lokale wyborcze zamknięte zostały 5-10min po otwarciu.
-Nastroje seperatystyczne da się głównie wyczuć wśród ludzi w średnim wieku i starszych. Mówią, że są rosjanami, mówią po rosyjsku itd. A najbardziej to widać po wszechobecnych flagach ZSSR i obecnej Rosji, podejrzewam, że wynika to z tego, że sowieci ładnie im tam pobudowali cywilizacje po wojnie. (nie jestem fanem komuny więc mnie to raziło delikatnie mówiąc).
-Budynek Administracji Okręgu wygląda jak twierdza, 2-3 linie barykad, na 50 metrów nie podejdziesz bo stoją gałgany z pałkami, nożami i kałaszkami. Po pokazaniu akredytacji dziennikarskiej nie stają się milsi
-My Polacy kojarzymy się tam z przydupasami USA i patrzą na nas krzywo
-Wiece poparcia (?) skądinąd na placu Lenina pod pomnikiem Lenina przyciągały do kilku tysięcy osób (Donieck liczy ok. 1mln mieszkańców), był też epizod z udziałem gościa z Falangi (gdzieś to było udostępniane już, wystąpił w górze od munduru polskiego z flagami, stąd moje pytanie - jak to wygląda od strony prawnej? Bo to wtedy jak jest rozumiane, wiem że mundur jest prawnie chroniony).
- Po jednym takim tłum poleciał bić oligarchę Ahmetova w jego kanciapie (że niby udostępnienie domu do zwiedzania zostało to nazwane ), chwilę potem brama do willi była już ochraniana przez siły seperatystów (mój komentarz: goście z SKS-ami którzy nie bardzo wiedzieli po co tam stoją, ważne że do roboty nie trza iść i z babą w domu siedzieć, takie Karole Krawczyki z miodowych lat)

Z Doniecka wyjechałem w dzień rozpoczęcia ofensywy armii ukraińskiej (chyba pierwszy rozkaz nowego prezydenta, nie wiem czy było o tym w mediach) jednym z ostatnich pociągów.

Teraz co do propagandy różnorakiej - chciałbym rozwiać kilka mitów które wszędzie są obecne:

-Bombardowanie dworca kolejowego w Doniecku przez ukraiński Mi-24 miał miejsce, siły seperatystów były kilkaset metrów od dworca, zginęła jedna babinka i 2 os. były ranne( 30min przed moim pociągiem to miało miejsce, ojebywałem wtedy kebsa 50-60m dalej). oprócz tego był szturm ukraiński na działające lotnisko w Doniecku, szkoda tylko, że o tym dziennikarze Onetu (którzy tam wtedy byli) nie podzielili się tym ze światem. Co do reszty "zbrodni ukraińskiej junty" to się nie wypowiadam bo nie mam kompetencji do tego.
-Batalion Vostok - różnie się mówi, na miejscu spotkałem się z tezą że to ludki z Doniecka rodowite i że jest ich ok. 200. Nie obalam nie potwierdzam. Część z nich widziałem podczas parady na wiecu poparcia (chuj wie co to za wiec był) podobno jako jedyni mają fachowy sprzęt (btr-y, bdrm-2, ak-74, kamizelki kuloodporne, rpg-7, jednorazowe rpg (bodajże rpg-19) - tyle widziałem
-Co do ruskiej propagandy, że ukraińcy strzelają do cywili, moje subiektywne zdanie jest takie, że ukraińcy używają lotnictwa do ataków na seperatystów, pomimo braku amunicji precyzyjnej przystosowanej do takich ataków, kiepska jakość wyszkolenia załóg (piloci śmigłowców mają 30-40h nalotu rocznie, więcej mają Ci co latają w Afryce w ramach misji UN) brakuje również odpowiedniego zabezpieczenia lotnisk (dwa śmigłowce zostały zniszczone na lotniksu lub tuż obok) - stąd wydaje mi się, że ukraińcy sami leją wodę na młyn rosyjskiej propagandzie.

Dla nas Polaków sytuacja na Ukrainie jest podwójnie ciężka, bo zachodnia Ukraina z nowym prezydentem nie ukrywa swoich romansów z banderowcami, jednak są prozachodni i mocna prozachodnia Ukraina byłaby dla nas lepszą (chyba), a z drugiej strony wschodnia Ukraina mocno prorosyjska, gdzie siedzi większość przemysłu i sporo luda, którzy nie noszą obrazków z banderą na pochodach (w sumie to noszą z komuszkami, tak ze dla nas chuja z patatajnią niezależnie od wyboru).

Na koniec dziękuję tym co dotrwali do końca artykułu i apeluję - Nie wierzcie we wszystko co czytacie w mediach, bardzo fajnie, że patrzycie sceptycznie na masową propagandę, jednak weźcie pod uwagę że tam sie jednak to zdarza (pewnie w o wiele mniejszej skali ale jednak).
tymczasem na śląsku
marna • 2014-01-10, 18:03
Taki żarcik

To Donieckie Zagłębie Węglowe czyli Donbas (ukr. Донбас, ros. Донбасс) – okręg przemysłowy we wschodniej Ukrainie, w aglomeracji Doniecka, nad Dońcem. Fotograf Alexander Chekmeneva wykonał tam poniższe zdjęcia.











reszta w komenarzu
Najlepszy komentarz (151 piw)
o................n • 2014-01-12, 3:17
Japierdole, ale mnie rozpierdalają idioci, którzy naczytali się bajek o autonomii

Wdr, widać, że dawno z kuchni nie wychodziłaś, bo byś wiedziała, że za Gierka Polska się zapożyczyła do takich kwot, że dopiero w 2012 oddaliśmy ostatnią ratę, a większość z tych pieniędzy poszła na jebany śląsk, żeby górnicy mieli po 500 rubli pensji i markowe towary w Peweksach, podczas gdy w pozostałych regionach klepano coraz większą bidę.
Nowa Huta, mówi ci to coś? Otóż, nie bez powodu nazywa się to miasto "Dziełem całego narodu", bo właśnie cały naród budował wam brudasy to miasto.

Po drugie, w pizdę jest u was na śląsku normalnych Polaków, którzy przyjechali z całej polski wygrzebywać węgiel, lub budowało wspomnianą już nową hutę i zostali pracować w niej. To już rozpierdala pierwszy punkt autonomii, czyli homogeniczność społeczeństwa.

Dalej, oprócz wpierdalania smalca i wodzianki za bardzo się nie różnicie od Polaków, a na dodatek każdy z was zna Polski, ale nie każdy z was zna śląski.

Idziemy dalej - historyczna stolica śląska? WROCŁAW. Co myślą Wrocławianie i Dolnoślązacy o was biedaki? No cóż, w dupie was mamy, więc już na starcie tracicie najbogatszy i najpotężniejszy region Śląska.

Religia. Z tego co wiem, to nie nosicie burek czy palicie kadzidła, więc autonomia religijna wam również nie przysługuje.

A teraz przejdźmy do tego jak sobie poradziłaby śląska Republika Smalcożerców, gdybyście jakimś cudem się oddzielili - oprócz Katowic, które robią na przestarzałym, niewydajnym sprzęcie i siedzą w przemyśle ciężkim, który jest uważany za zacofaną gałąź gospodarki macie tylko kopalnie węgla. Węgiel owszem, fajna rzecz, żeby się ogrzać, ale jak to w kapitalizmie bywa, ZAWSZE znajdzie się ktoś kto go wydobędzie więcej i taniej (np Chiny, Rosja czy nawet Australia). Kopalnie nie są zamykane przez rząd, bo są nieekologiczne, nie. Kopalnie są zamykane bo nie przynosiły zysku
Nie muszę dodawać, że bylibyście zmuszeni importować 99% towarów pierwszej, drugiej i trzeciej potrzeby zza granicy, bo technicznie nie moglibyście być samowystarczalni, a eksportować to byście mogli tylko i wyłącznie węgiel -_-

Tylko wspomnę, że odłączony śląsk NIGDY nie zdołałby trafić do Unii, ponieważ Polska, Hiszpania, UK i Niemcy są przeciwni rozdrabnianiu krajów (czytaj: mają problemy z ruchami partykularystycznymi) i popierając was brudasy dawaliby podkładkę takiej Katalonii czy Bawarii do większych wysiłków w dążeniu do oddzielenia) a co za tym idzie tylko byście się pogrążali w ubóstwie.

A na sam koniec: to że Polska wchłonęła Śląsk to naturalna kolej rzeczy. Wchłonęła ona wiele księstewek (np Mazowsze) i jest to integralna część formowania każdego kraju (Brandenburgia wchłonęła w pizdę księstewek, Rosja wchłonęła Riazań, Kazań, Nowgorod czy Jarosaław, a Litwa swego czasu wchłonęła pół Rusi Kijowskiej). To że byliście małym gównem, które nie potrafiło się obronić to tylko i wyłącznie wasz problem.
A szaro ponuro i bieda to jest u was smalcożercy, my na Dolnym śląsku świetnie sobie radzimy, choć Dolny Śląsk był rozjebany w 80% w czasie II wojny, a Górny Śląsk Armia Czerwona zajęła praktycznie bez oddania strzału(!). Dlaczego tak jest? Ponieważ we Wrocławiu i na Dolnym śląsku mieszkają Kresowiacy, a nie węglożercy

Polacy nie mają problemu ze ślaskiem. To śląsk ma problem z samym sobą.