Ta historia zaczęła się zwykłą kontrolą drogową, ale dla nastolatka z Kolorado skończyła się w areszcie. Powód? Nie oddał DVD z filmem Dom latających sztyletów do lokalnej biblioteki.
Dziewiętnastoletni Aaron Henson zapomniał o płycie. Władze miejskie wysłały więc prośbę o zwrot wraz z rachunkiem. Nie doczekały się odpowiedzi. Potem władze wysłały wezwanie do sądu, które do nich wróciło. Na koniec wysłano zawiadomienie o nowej dacie rozprawy. I na to Aaron nie odpowiedział. Gdy nie pojawił się w sądzie, wydano nakaz aresztowania.
Skąd taka zaciekłość? Otóż według władz płyta (z filmem z 2004 roku!) miała wartość 31 dolarów i 45 centów, a według prawa stanowego każda kradzież mienia o wartości powyżej 30 dolarów jest ścigana wszystkimi dostępnymi środkami.
Sprawa zakończyła się, gdy rodzina Aarona wpłaciła ponad 200 dolarów kary za płytę, 200 dolarów opłaty za ściągnięcie samochodu na parking policyjny i 60 dolarów kary sądowej. Władze miejsce przyznały, że przesadziły, ale fakt aresztowania Aarona pozostał w rejestrze sądowym.
gizmodo.pl/gadgets/1254/nastolatek_aresztowany_za_przetrzymanie_dvd.html
Dziewiętnastoletni Aaron Henson zapomniał o płycie. Władze miejskie wysłały więc prośbę o zwrot wraz z rachunkiem. Nie doczekały się odpowiedzi. Potem władze wysłały wezwanie do sądu, które do nich wróciło. Na koniec wysłano zawiadomienie o nowej dacie rozprawy. I na to Aaron nie odpowiedział. Gdy nie pojawił się w sądzie, wydano nakaz aresztowania.
Skąd taka zaciekłość? Otóż według władz płyta (z filmem z 2004 roku!) miała wartość 31 dolarów i 45 centów, a według prawa stanowego każda kradzież mienia o wartości powyżej 30 dolarów jest ścigana wszystkimi dostępnymi środkami.
Sprawa zakończyła się, gdy rodzina Aarona wpłaciła ponad 200 dolarów kary za płytę, 200 dolarów opłaty za ściągnięcie samochodu na parking policyjny i 60 dolarów kary sądowej. Władze miejsce przyznały, że przesadziły, ale fakt aresztowania Aarona pozostał w rejestrze sądowym.
gizmodo.pl/gadgets/1254/nastolatek_aresztowany_za_przetrzymanie_dvd.html