Koronawirus jako preludium do ekonomicznego zniewolenia ludzi.
Cały ten misterny plan, z wywołaniem paniki wirusem, którego śmiertelność WHO oszacowało na 2,5 % wliczając w to wszystkie grupy wiekowe oraz Kraje. Jak wynika z najnowszych danych śmiertelność maleje praktycznie do 0.1% w grupach wiekowych, które wchodzą na drogę kariery zawodowej i w grupach wiekowych gdzie ta kariera się rozwija. Powinno to obrazować, że produktywna część społeczeństwa, bardziej winna się obawiać sezonowej grypy.
Koronawirus to preludium do całkowitego uzależnienia produktywnych ludzi od szeroko rozumianej światowej finansjery oraz rządów , a także służb specjalnych. Skąd takie przypuszczenie? Przede wszystkim należy zadać sobie pytanie, dlaczego rządy naciskają na szczepienia przeciwko wirusowi, który dla ogółu społeczeństwa nie stwarza większego zagrożenia? Nie stwarza zagrożenia dla osób, które są w stanie podnosić PKB, natomiast grupy wiekowe 65+, które objęte są programami emerytalnymi; de facto są obciążeniem dla każdego budżetu danego Państwa. Otóż pewien jegomość, którego nazwisko pozwolę sobie zachować dla domyślnych. Ten gentleman określił, że bez certyfikatu bezpieczeństwa nie będzie możliwości przemieszczania się: „Nie chcemy, żeby ludzie podróżowali po świecie w sytuacji, gdy niektóre kraje nie będą miały wirusa pod kontrolą. Jednocześnie nie będziemy chcieli całkowicie zablokować możliwości, by ludzie tam jeździli, wracali i byli mobilni. W końcu będzie więc cyfrowy dowód odporności, który pomoże w ponownym otwarciu się świata”
Jak się nad tym pochylić jest to krok do nowej technologii, której odsłona nastąpiła w roku 1998, „Kevin Warwick – profesor cybernetyki uniwersytetu w Reading. Dzięki implantowi mógł swobodnie poruszać się po budynku bez konieczności posiadania kluczy, kart czy innych urządzeń niezbędnych do otwierania pomieszczeń. Wydarzenie to miało miejsce w 1998 roku i zapoczątkowało nowy etap myślenia o chipach w ludzkim organizmie.”
Czymże będzie czip RFID dla nas? Dla nas może być wygodnym narzędziem do poruszania się po miejskiej, krajowej, kontynentalnej i międzykontynentalnej infrastrukturze. Będzie również udogodnieniem dla wszystkich tych, którzy niechętnie noszą portfel, dokumenty i pęk kluczy. Czymże będzie dla rządu? Nie trzeba zanadto wysilać wyobraźni, że będzie doskonałym narzędziem kontroli społeczeństwa. Już dzisiaj wszechobecny monitoring jest w stanie wychwycić i rozpoznać osobę z przysłoniętą twarzą. Teraz dojdzie do tego pełna kontrola finansowa danej jednostki.
Czy to spełnienie apokalipsy wg. Św. Jana?
Apokalipsa św. Jana (13,16-18):
16: I sprawia [tj. Bestia], że wszyscy mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymają znamię na prawą rękę lub na czoło
17: i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia.
18: Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.
Większość za nim zacznie kręcić palcem po czole, niech odpowie sobie na bardzo ważne pytanie. Gdyby ktoś 2 lata temu powiedział Ci, że będziesz musiał nosić po wolnej przestrzeni maskę na twarzy pod rygorem kary finansowej, że nie będziesz mógł w Święta Wielkanocne spotkać się z rodziną? Czy nie popukałbyś się po czole? Dziś wszechobecny atak również na kościół to nic innego jak eliminacja tej części społeczeństwa, która mogła jako wspólnota przezwyciężać najcięższe czasy znane w historii nowoczesnej. Przeczytałem nie dawno świetny komentarz: „Kaganiec nam już założono, teraz czas na łańcuch”
Dlaczego wspomniałem o Kościele, a dam Wam przykład jak przełamywano strach i jaki to miało wpływ na imperia.
Aby nie zaśmiecać tematu, zachęcam się zapoznać z tematem Plagi Antonińskiej. To powinno Wam uświadomić w czym, a przede wszystkim w kim obecni rewolucjoniści widzą zagrożenie.
Źródła:
Osoba bez chipa znajdzie się poza nawiasem społeczeństwa
Chipowanie ludzi to dzieło Bestii? Technologia sprowadzi Apokalipsę św. Jana
ID2020, czyli cyfrowa tożsamość dla każdego
Chipowanie ludzi – nowe wyzwanie dla bezpieczeństwa
Cały ten misterny plan, z wywołaniem paniki wirusem, którego śmiertelność WHO oszacowało na 2,5 % wliczając w to wszystkie grupy wiekowe oraz Kraje. Jak wynika z najnowszych danych śmiertelność maleje praktycznie do 0.1% w grupach wiekowych, które wchodzą na drogę kariery zawodowej i w grupach wiekowych gdzie ta kariera się rozwija. Powinno to obrazować, że produktywna część społeczeństwa, bardziej winna się obawiać sezonowej grypy.
Koronawirus to preludium do całkowitego uzależnienia produktywnych ludzi od szeroko rozumianej światowej finansjery oraz rządów , a także służb specjalnych. Skąd takie przypuszczenie? Przede wszystkim należy zadać sobie pytanie, dlaczego rządy naciskają na szczepienia przeciwko wirusowi, który dla ogółu społeczeństwa nie stwarza większego zagrożenia? Nie stwarza zagrożenia dla osób, które są w stanie podnosić PKB, natomiast grupy wiekowe 65+, które objęte są programami emerytalnymi; de facto są obciążeniem dla każdego budżetu danego Państwa. Otóż pewien jegomość, którego nazwisko pozwolę sobie zachować dla domyślnych. Ten gentleman określił, że bez certyfikatu bezpieczeństwa nie będzie możliwości przemieszczania się: „Nie chcemy, żeby ludzie podróżowali po świecie w sytuacji, gdy niektóre kraje nie będą miały wirusa pod kontrolą. Jednocześnie nie będziemy chcieli całkowicie zablokować możliwości, by ludzie tam jeździli, wracali i byli mobilni. W końcu będzie więc cyfrowy dowód odporności, który pomoże w ponownym otwarciu się świata”
Jak się nad tym pochylić jest to krok do nowej technologii, której odsłona nastąpiła w roku 1998, „Kevin Warwick – profesor cybernetyki uniwersytetu w Reading. Dzięki implantowi mógł swobodnie poruszać się po budynku bez konieczności posiadania kluczy, kart czy innych urządzeń niezbędnych do otwierania pomieszczeń. Wydarzenie to miało miejsce w 1998 roku i zapoczątkowało nowy etap myślenia o chipach w ludzkim organizmie.”
Czymże będzie czip RFID dla nas? Dla nas może być wygodnym narzędziem do poruszania się po miejskiej, krajowej, kontynentalnej i międzykontynentalnej infrastrukturze. Będzie również udogodnieniem dla wszystkich tych, którzy niechętnie noszą portfel, dokumenty i pęk kluczy. Czymże będzie dla rządu? Nie trzeba zanadto wysilać wyobraźni, że będzie doskonałym narzędziem kontroli społeczeństwa. Już dzisiaj wszechobecny monitoring jest w stanie wychwycić i rozpoznać osobę z przysłoniętą twarzą. Teraz dojdzie do tego pełna kontrola finansowa danej jednostki.
Czy to spełnienie apokalipsy wg. Św. Jana?
Apokalipsa św. Jana (13,16-18):
16: I sprawia [tj. Bestia], że wszyscy mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymają znamię na prawą rękę lub na czoło
17: i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia.
18: Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.
Większość za nim zacznie kręcić palcem po czole, niech odpowie sobie na bardzo ważne pytanie. Gdyby ktoś 2 lata temu powiedział Ci, że będziesz musiał nosić po wolnej przestrzeni maskę na twarzy pod rygorem kary finansowej, że nie będziesz mógł w Święta Wielkanocne spotkać się z rodziną? Czy nie popukałbyś się po czole? Dziś wszechobecny atak również na kościół to nic innego jak eliminacja tej części społeczeństwa, która mogła jako wspólnota przezwyciężać najcięższe czasy znane w historii nowoczesnej. Przeczytałem nie dawno świetny komentarz: „Kaganiec nam już założono, teraz czas na łańcuch”
Dlaczego wspomniałem o Kościele, a dam Wam przykład jak przełamywano strach i jaki to miało wpływ na imperia.
Aby nie zaśmiecać tematu, zachęcam się zapoznać z tematem Plagi Antonińskiej. To powinno Wam uświadomić w czym, a przede wszystkim w kim obecni rewolucjoniści widzą zagrożenie.
Źródła:
Osoba bez chipa znajdzie się poza nawiasem społeczeństwa
Chipowanie ludzi to dzieło Bestii? Technologia sprowadzi Apokalipsę św. Jana
ID2020, czyli cyfrowa tożsamość dla każdego
Chipowanie ludzi – nowe wyzwanie dla bezpieczeństwa
Jedyną kontrolą do jakieś obecnie dąży każdy kraj to pozbycie się tradycyjnych środków płatniczych na rzecz cyfrowych raz, że koszt mniejszy to jeszcze każdą złotówkę czy euro można przy każdej transakcji objąć podatkami, to jest właśnie kontrola a kogo kurwa obchodzi, że Janusz sobie do Ustki z rodzinką pojechał? I kto to kurwa niby będzie nadzorował?!