Pracownik fabryki frytek popadł w dziwna obsesje:
- Mam nieprzeparta ochotę włożyć kutasa w obieraczkę ziemniaków - zwierza się żonie.
- Absolutnie nie rób tego! - Krzyczy kobieta. - To się źle dla ciebie skończy.
Po kilku dniach facet wraca do domu blady, strój w nieładzie, włos zwichrzony.
- To było silniejsze ode mnie - mówi. - Zrobiłem to.
- Włożyłeś chuja w obieraczkę ziemniaków??!! - pyta przerażona żona. -
I co?!
- Zwolnili mnie z pracy - odpowiada mąż.
- A co z obieraczką?
- Ją też zwolnili...
- Mam nieprzeparta ochotę włożyć kutasa w obieraczkę ziemniaków - zwierza się żonie.
- Absolutnie nie rób tego! - Krzyczy kobieta. - To się źle dla ciebie skończy.
Po kilku dniach facet wraca do domu blady, strój w nieładzie, włos zwichrzony.
- To było silniejsze ode mnie - mówi. - Zrobiłem to.
- Włożyłeś chuja w obieraczkę ziemniaków??!! - pyta przerażona żona. -
I co?!
- Zwolnili mnie z pracy - odpowiada mąż.
- A co z obieraczką?
- Ją też zwolnili...