Polska armia leci do Afganistanu. Na poklad samolotu odlatujacego z Warszay wchodza zolnierze z kapitanem. Samolot startuje, kapitan zauwaza smutek i lzy w oczach zolnierzy. Gdy samolot byl w powietrzu dluzsza chwile kapitan mysli sobie - Kurwa rozklejaja mi sie, z takich zolnierzy nie bedzie pozytku. Kapitan wiec postanawia ich umotywowac i krzyczy - Zolnierze !! w Afganistanie albo my ich albo oni nas !! Daje kurwa 100 dolarow za kazda glowe Afgana !! Wtem w oczach zolneirzy pokazuje sie radosc, ekstaza i chec walki !! Zaczynaja wznosic wojenne okrzyki i razem sie nakrecac. Samolot powoli zniza sie do ladowania a zolnierze dra sie jak zwierzeta w oczach amok !! Kapitan cos tam do nich jeszcze krzyczy ale oni juz nie sluchaja chca krwi. Tylna czesc samolotu sie otwiera zolnierze wylatuja jak rakiety i w pizdu poszli w pola ..... Kapitan mysli - Co to kurwa bylo ??!! Po godzinie wracaja, worki pelne glow na bagnetach glowy. Kapitan az przysiadl .... Po chwili krzyczy - Co wyscie kurwa narobili !! A zolnierze - Ale panie kapitanie sam pan mowil 100 za glowe. Kapitan sposcil glowe i wyszeptal - Tp bylo kurwa miedzyladowanie w Krakowie ...........
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25