Ona nacisnęła gwałtownie na hamulec, no a ja nie zdążyłem zahamować i stłukłem jej lewe tylne światło.
Wtedy ona wyskoczyła z samochodu krzycząc:
"Może wjedziesz mi jeszcze prosto w dupę???!!!"...
I przysięgam Wysoki Sądzie, wszystko się wtedy jakoś tak popieprzyło...
Wtedy ona wyskoczyła z samochodu krzycząc:
"Może wjedziesz mi jeszcze prosto w dupę???!!!"...
I przysięgam Wysoki Sądzie, wszystko się wtedy jakoś tak popieprzyło...