Tak, wiem suchar ale i tak zapodam ;p
Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ja mam taki problem bo się strasznie długo nie podmywałam i mi się zrobił taki syf straszny, no gnój po prostu, to jest obrzydliwe, obleśne, cuchnie...
- Proszę pani, ja jestem lekarzem, już nie jedno w życiu widziałem, proszę pokazać, na wszystko się znajdą odpowiednie lekarstwa.
Babka pokazuje, ale lekarz zakrywa usta dłonią i przez zęby cedzi:
- Proszę stąd wyjść! Proszę wyjść, bo się zrzygam!
Babka załamana, nie wiedziała co ma zrobić i ktoś jej poradził, żeby poszła do zielarza. No i mówi:
- Dzień dobry, wie pan, bo ja mam taki problem, że się strasznie długo nie podmywałam i mi się zrobił taki syf straszny, gnój przeokropny, paskudztwo zupełne. To cuhnie, jest obrzydliwe, szambo, fetor jakiś...
- Proszę pani, ja jestem dorosłym człowiekiem, niejedno w życiu widziałem, pani pokaże i na pewno się znajdą jakieś ziółka i będzie po sprawie.
Kobita pokazuje, a facet zasłania usta dłonią i przez zęby cedzi:
- Proszę stąd wyjść! Proszę wyjść, bo się zrzygam!
Kobieta załamała się kompletnie i nie wiedząc już co począć poszła do księdza. I mówi:
- Proszę księdza, bo ja mam taki nietypowy problem. Strasznie długo się nie podmywałam i mi się zrobił taki gnój straszny, taki syf przeokropny, to cuchnie, jedzie niewyobrażalnie, nic się nie da z tym zrobić...
- Córko, na wszystko zaradzić może woda święcona. Idź sobie na zakrystię, tam jest misa z wodą święconą, podmyj się i będzie po sprawie. Woda święcona może zdziałać cuda!
No więc kobita poszła na zakrystię, przykucnęła nad misą z wodą święconą i zaczyna się podmywać. I nagle coś przeleciało jej przez ramię i wpadło do wody. Wyciąga i okazuje się, że to gwóźdź. Odwraca się, a tam Jezus wisząc na krzyżu zasłania sobie usta dłonią...
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
jak dla mnie nie wygląda chujowo...