Wszystko fajnie i cacy do czasu... więc cytując klasyka:
Do zobaczenia na hardzie...
Do zobaczenia na hardzie...
Gdzie byli rodzice? Takim to powinni odbierać prawa rodzicielskie a dziecko powinno trafić do jakieś normalnej rodziny zastępczej. Te dziecko mogło mieć złamany kręgosłup a ci zamiast ułożyć go w pozycji bezpiecznej sprawdzić czy oddycha i czy ma puls to go jeszcze podnoszą ja pierdolę....
No racja, tygrysy raczej nie przeżyją tygodniowej libacji.