#karachi

Skoczył z budynku albo ktoś go zepchnął.

Zgodnie z wytycznymi i wolą uchodźców z kwejka oraz jebzdzidy, od jakiegoś czasu wolno wrzucać tylko słodkie pieski i kotki.

Poniżej prezentuje więc wesołe pieski, które postanowiły polizać po szyi i buzi idącego do roboty stróża nocnego Pana Mushtaq. Niestety ich właściciel szybciutko pojawił się na miejscu i zabronił dalszych czułości, skończyło się więc tylko na całusach w rączki i nóżki. Inny robol robolujący w okolicy informuje że pieski znane są z swoich nagłych napadów miłości i jego zdaniem są w stanie zalizać człowieka na śmierć. A działo się to w Karachi, w regionie Sindh w Gównostanie.

ukryta treść

The police have lodged a case against a dog owner in Karachi after his pets attacked a passerby in PECHS area, they said Thursday.

The man, who came under attack by five gods, works as a watchman nearby, an official at the Ferozabad police station told SAMAA TV.

“Four dogs bit my leg and another bit my hand,” said Mushtaq, who filed the complaint. “I saved my life with difficulty.”

His friend, another worker in the area, said the dogs have attacked other people in the past too and they are capable of killing people.

arynews.tv/en/elderly-man-karachi-five-dogs-attack/

..bez powodu. A może był jakiś powód?
Karachi - Pakistan