Byłem dziś w znanym hipermarkecie (sieć na całą Polskę). Mają dosyć duży dział z książkami, więc postanowiłem kupić sobie jakąś książke o Buddyzmie. Wchodzę do działu "Religia"(!) i co znajduje?
Znajduję 18 wersji Biblii i Pism Świętych (różne przekłady itp.), 4 biografie Jana Pawła II, Książkę "Z duchem świętym przez życie" i ogólnie wszystko w temacie katolictwa. Nic, kompletnie nic, na temat innej religii. To tylko pokazuje, jakim zacofanym i nietolerancyjnym krajem jesteśmy.
Btw. Wiem, że zaraz będą hejty, że książki kupuje się w księgarni, tudzież Empiku. Ale chodzi mi głównie o to, że to był dział "Religia", a nie "Katole".
Znajduję 18 wersji Biblii i Pism Świętych (różne przekłady itp.), 4 biografie Jana Pawła II, Książkę "Z duchem świętym przez życie" i ogólnie wszystko w temacie katolictwa. Nic, kompletnie nic, na temat innej religii. To tylko pokazuje, jakim zacofanym i nietolerancyjnym krajem jesteśmy.
Btw. Wiem, że zaraz będą hejty, że książki kupuje się w księgarni, tudzież Empiku. Ale chodzi mi głównie o to, że to był dział "Religia", a nie "Katole".
Rozumiem cię, wczoraj późną nocą wracałem na chatę a tam co??!! jedna latarnia się nie pali, myślę sobie "w jakim ciemnogrodzie żyjemy, nie po to nasi dziadkowie umierali bym przechadzał się teraz po ciemku. Jaki wstyd, jaki wstyd na całą Europę"