18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:02
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#kaziu

Anakobra Jadowita
B................r • 2018-07-07, 23:10
Żmija lub inny tego typu pełzający obrzydliwiec terroryzuje mieszkanie
Najlepszy komentarz (72 piw)
~Beny • 2018-07-07, 23:40
Kwintesencja dzisiejszych czasów- gość po 50 załatwia całą robotę, a młodzi albo kręcą albo uciekają w popłochu
Przybiega jasiu do mamy, mama patrzy przerażona i pyta:
- Jasiu od czego masz takiego wielkiego guza na czole?
- to od myślenia mamo...
- od myślenia?!
- no tak, bo myślałem, że Kaziu mnie nie trafi kamieniem

Idzie przez pustynie osamotniony turysta, żar leje się z nieba, turysta już nie ma siły iść, ale dostrzega nieopodal wypożyczalnię wielbłądów. Wchodzi do środka i widzi, że został ostatni wielbłąd, więc podchodzi do sprzedawcy i mówi:
- pan da tego wielbłąda.
- ale to nie jest zwykły wielbłąd! Do niego trzeba mówić zaklęciami- żeby się zatrzymał trzeba powiedzieć "amen", natomiast żeby jechał trzeba powiedzieć "ło kurwa".
- dobra biorę!- turysta wsiadł na wielbłąda, krzyczy "ło kurwa, ło kurwa" i przemierza pustynie. W pewnym momencie dostrzega daleko przed sobą ogromną przepaść i pech chciał, że zapomniał hasła żeby się zatrzymać. Spanikowany zaczyna wymieniać wszystkie słowa jakie przychodzą do głowy, bez żadnego skutku, a przepaść była coraz bliżej. Zrezygnowany turysta postanawia się przeżegnać przed śmiercią i wypowiada magiczne "amen", wielbłąd zatrzymuje się na samej krawędzi przepaści, turysta przykłada rękę do czoła, wychyla się nad wielbłądem zerka w dół i krzyczy:
- łooo kuurwa, ale przepaść!
Najlepszy komentarz (54 piw)
Machol • 2012-06-25, 10:10
... ktoś na Bongmana narzekał?
Kaziu i kury
K................d • 2007-12-04, 14:27
Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak
ze trzy na początek.
A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest
taki kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży. OK, po trzeciej
wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa, wypuścił go z
klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie
czeka, wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć,
tylko mi się nie zmarnuj - kupę kasy za ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie
kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok
gdzie były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale
gdzie tam! SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali. Rano
chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad
nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
A kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cśśś, spierdalaj, bo mi sępy płoszysz...