Wyjechanie samochodu na ruchliwym trakcie Lublin - Kraśnik. Jakby pomyślał, by nie wyjeżdżać to by wypadku nie było, a tak jest.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
51 minut temu
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
🔥
Statystyki
- teraz popularne
#kraśnik
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Rozmowa ze Stanisławem Pawłaskiem ze Stróży Koloni w powiecie kraśnickim, który startował z Komitetu Wyborczego Samoobrona. Kandydat zdobył najmniejszą liczbę głosów w regionie
Czy pierwszy raz startował pan w wyborach do Sejmu?
– Nie. W poprzednich wyborach też startowałem. Zdobyłem wtedy 70 głosów. Teraz do udziału w wyborach namówili mnie koledzy.
• Jest pan członkiem Samoobrony?
– Nie. Jestem ich sympatykiem.
• W niedzielę zdobył pan tylko trzy głosy. Dlaczego tam mało, rodzina nie głosowała?
– Tylko trzy? O, tego nie wiedziałem. Właściwie to nie wiem dlaczego tak mało, co się stało. Może powodem jest to, że nikomu o tym, że staruję, nie mówiłem. Plakatów też nie wieszałem. A może i w Samoobronę nikt już nie wierzy? Chyba razem ze śmiercią Andrzeja Leppera i ta partia umarła. Może reklama ugrupowania powinna być większa? Czy rodzina głosowała tego też nie wiem. Nie pytałem ich o to. W niedzielę sam byłem na głosowaniu. Do domu wróciłem późno. Wiem tylko, że głosował na mnie znajomy z Olbięcina.
• Podczas poprzedniej kampanii wyborczej miał pan plakaty?
– Nie. Żadnej kampanii nie robiłem. Teraz też nie. Jak to mówi młodzież – olałem to. Absolutnie nie inwestowałem żadnych pieniędzy, więc i nic nie straciłem.
• A na kogo pan głosował w niedzielę?
– Głosowałem na komitet Kukiza. Przecież na siebie głosu nie będę oddawać.
nie głosować na siebie to jest coś
Czy pierwszy raz startował pan w wyborach do Sejmu?
– Nie. W poprzednich wyborach też startowałem. Zdobyłem wtedy 70 głosów. Teraz do udziału w wyborach namówili mnie koledzy.
• Jest pan członkiem Samoobrony?
– Nie. Jestem ich sympatykiem.
• W niedzielę zdobył pan tylko trzy głosy. Dlaczego tam mało, rodzina nie głosowała?
– Tylko trzy? O, tego nie wiedziałem. Właściwie to nie wiem dlaczego tak mało, co się stało. Może powodem jest to, że nikomu o tym, że staruję, nie mówiłem. Plakatów też nie wieszałem. A może i w Samoobronę nikt już nie wierzy? Chyba razem ze śmiercią Andrzeja Leppera i ta partia umarła. Może reklama ugrupowania powinna być większa? Czy rodzina głosowała tego też nie wiem. Nie pytałem ich o to. W niedzielę sam byłem na głosowaniu. Do domu wróciłem późno. Wiem tylko, że głosował na mnie znajomy z Olbięcina.
• Podczas poprzedniej kampanii wyborczej miał pan plakaty?
– Nie. Żadnej kampanii nie robiłem. Teraz też nie. Jak to mówi młodzież – olałem to. Absolutnie nie inwestowałem żadnych pieniędzy, więc i nic nie straciłem.
• A na kogo pan głosował w niedzielę?
– Głosowałem na komitet Kukiza. Przecież na siebie głosu nie będę oddawać.
nie głosować na siebie to jest coś
Najlepszy komentarz (44 piw)
KillerLaugh
• 2015-10-27, 22:32
-Stanisław Pawłasek?! Głosowałem na Pana.
-A, to Pan.
-A, to Pan.
Kraśnicki sąd aresztował dzisiaj Dariusza Ż., podejrzanego o zamordowanie swojej matki. Głuchoniemy mężczyzna sam przyszedł na policję i na kartce napisał "zabiłem matkę”.
76-letnia kobieta zginęła 28 lipca od uderzeń kijem. Następnego dnia na policję przyszedł jej syn Dariusz. Mężczyzna jest głuchoniemy. Na kartce napisał "zabiłem matkę”. Policjanci pojechali do jego domu. Znaleźli zwłoki kobiety.
- Na przesłuchaniu przyznał się do zabójstwa – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
dziennikwschodni.pl
76-letnia kobieta zginęła 28 lipca od uderzeń kijem. Następnego dnia na policję przyszedł jej syn Dariusz. Mężczyzna jest głuchoniemy. Na kartce napisał "zabiłem matkę”. Policjanci pojechali do jego domu. Znaleźli zwłoki kobiety.
- Na przesłuchaniu przyznał się do zabójstwa – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
dziennikwschodni.pl
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jednak na miejscu tej pani zacząłbym na początku od hamowania a nie wzywania urojonego przyjaciela bo wtedy by uniknęła kolizji no ale co kto woli.