200 tys. zł - taką karę na TVN nałożyła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji za emisję filmu, który Rada uznała za treść pornograficzną. W uzasadnieniu KRRiT wylicza, że "różnego rodzaju akty seksualne stanowiły niemal 40 proc. całości przekazu". Czyli w filmie łącznie było 31 minut seksu (film trwał ok. 75 minut).
Krajowa Rada punktuje, że sceny seksu przedstawione w filmie były pokazane "wyraziście i dokładnie" ze zbliżeniami, a sama produkcja dostała nagrodę na festiwalu filmów pornograficznych.
LINK do TOK.FM
Krajowa Rada punktuje, że sceny seksu przedstawione w filmie były pokazane "wyraziście i dokładnie" ze zbliżeniami, a sama produkcja dostała nagrodę na festiwalu filmów pornograficznych.
Cytat:
"Pornografia dewiacyjno-perwersyjna obejmowałaby prezentacje seksu sprzecznego z jego biologicznym ukierunkowaniem oraz seksu w nietolerowanych społecznie (lub także i prawnie) formach, chodzi o formy, które zakładają eksploatację jednego z uczestników stosunku, w szczególności eksploatację polegającą na naruszaniu w związku z aktem seksualnym innych, pozaseksualnych dóbr prawnie chronionych. Zaliczymy tu więc prezentacje seksu homoseksualnego i lesbijskiego we wszystkich wariantach, seks sadystyczny i połączony z gwałtem i przemocą, seks pedofilski, kazirodczy, nekrofilski i zoofilski"
LINK do TOK.FM
Ale żeby wyświetlać coś na terenie Polski muszą zaakceptować tutejsze zasady mimo że to prywatna stacja. Pewne zasady obowiązują wszystkich.
Twój argument jest inwalidą. Ach nie, to Ty jesteś inwalidą.