Do trenera na siłowni podchodzi młodziak, żel, brandzla na ręku, pizdowaty tatuaż i mówi:
- Gdzie tu jest maszyna taka co jak poćwiczę to laskę wyrwę?
- Na zewnątrz, nazywa się bankomat.
- Gdzie tu jest maszyna taka co jak poćwiczę to laskę wyrwę?
- Na zewnątrz, nazywa się bankomat.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis