1931 r. Papież Pius XI wydaje encyklikę "Non abbiamo bisogno", w której jest mowa o wdzięczności kościoła dla faszyzmu za zlikwidowanie wroga - socjalizmu.
1933 r. Hitler oświadczył, ze w chrześcijaństwie widzi "niezachwiany fundament moralności; dlatego "obowiązkiem naszym jest utrzymanie i rozwijanie
przyjaznych stosunków ze Stolica Apostolska".W czasie II Wojny Światowej papież Pius XII przyjmował na codziennych audiencjach niemieckich zbrodniarzy wojennych, udzielając im błogosławieństwa.
1968 r. Papież Paweł VI ogłasza encyklikę "Humana vitae", z której skutkami rodziny katolickie borykają się do dzisiaj. Jedynymi środkami regulacji urodzin
dopuszczonymi przez kościół pozostaje wstrzemięźliwość płciowa i metoda kalendarzyka, a każdy stosunek płciowy ma mieć na celu poczęcie życia. Encyklika papieska nie przeszkadza jednak Watykanowi na posiadanie udziałów i czerpanie zysków z produktów firmy "Instituto Farmacologico Serono", która wypuszcza na rynek niezwykle dochodowy środek antykoncepcyjny o nazwie "luteolas".
1933 r. Hitler oświadczył, ze w chrześcijaństwie widzi "niezachwiany fundament moralności; dlatego "obowiązkiem naszym jest utrzymanie i rozwijanie
przyjaznych stosunków ze Stolica Apostolska".W czasie II Wojny Światowej papież Pius XII przyjmował na codziennych audiencjach niemieckich zbrodniarzy wojennych, udzielając im błogosławieństwa.
1968 r. Papież Paweł VI ogłasza encyklikę "Humana vitae", z której skutkami rodziny katolickie borykają się do dzisiaj. Jedynymi środkami regulacji urodzin
dopuszczonymi przez kościół pozostaje wstrzemięźliwość płciowa i metoda kalendarzyka, a każdy stosunek płciowy ma mieć na celu poczęcie życia. Encyklika papieska nie przeszkadza jednak Watykanowi na posiadanie udziałów i czerpanie zysków z produktów firmy "Instituto Farmacologico Serono", która wypuszcza na rynek niezwykle dochodowy środek antykoncepcyjny o nazwie "luteolas".
Najlepszy komentarz (45 piw)
mrlewy
• 2012-08-22, 21:18
Mógłbyś podać mi źródło tych wszystkich "faktów"? Bo co do zdania Hitlera na temat chrześcijaństwa, to jest to na pewno bzdura, bowiem porzucił on wiarę wraz z odejściem z domu rodzinnego, a po objęciu władzy zaczął wyrażać do niej niechęć, a później nawet wrogość. Uważaj ją za "przeżytek i środek służący ogłupianiu społeczeństwa". Jedyne jego powiązania z chrześcijaństwem to stworzone na potrzeby nazizmu tzw. "pozytywne chrześcijaństwo", czyli wiary "oczyszczonej" ze wszystkiego co się Adolfowi nie podobało w chrześcijaństwie. Religia ta jednak zupełnie różniła się od idei chrześcijaństwa, sam Hitler powiedział o niej tak: "Wyzwoliłem Niemcy od głupich i poniżających mitów sumienia i moralności... Wyszkolimy młodych ludzi, przed którymi świat będzie drżał. Chcę młodych ludzi zdolnych do przemocy – władczych, nieustępliwych i okrutnych."