Witam wielu z was pewnie zastanawia się dlaczego ateiści uważają religię za niemoralną czy złą. Oto jeden z powodów:
11 letnia Makayla Sault chorowała na białaczkę. Po pewnym czasie kuracji chemioterapią stwierdziła iż nie będzie poddawała się już tej terapii. Powód miała objawienia i Jezus powiedział jej iż chemioterapia ją zabija. Rodzice wierząc bezgranicznie w Jezusa i tym podobne urojenia postanowili zrezygnować z konwencjonalnej terapii. Cóż się okazało dziewczynka zmarła. O dziwo rodzice zamiast zamknąć ryj iż są na tyle głupi aby wierzyć w jakieś halucynacje obwiniają lekarzy za śmierć dziecka.
http://www.cbc.ca/news/aboriginal/makayla-sault-girl-who-refused-chemo-for-leukemia-dies-1.2829885
To jest właśnie jeden z powodów uwidaczniających zgniliznę moralną religii. Ważniejsze jest słowo boga niż rozsądek i nauka. Nawet jeżeli oznacza to śmierć dziecka.
11 letnia Makayla Sault chorowała na białaczkę. Po pewnym czasie kuracji chemioterapią stwierdziła iż nie będzie poddawała się już tej terapii. Powód miała objawienia i Jezus powiedział jej iż chemioterapia ją zabija. Rodzice wierząc bezgranicznie w Jezusa i tym podobne urojenia postanowili zrezygnować z konwencjonalnej terapii. Cóż się okazało dziewczynka zmarła. O dziwo rodzice zamiast zamknąć ryj iż są na tyle głupi aby wierzyć w jakieś halucynacje obwiniają lekarzy za śmierć dziecka.
http://www.cbc.ca/news/aboriginal/makayla-sault-girl-who-refused-chemo-for-leukemia-dies-1.2829885
To jest właśnie jeden z powodów uwidaczniających zgniliznę moralną religii. Ważniejsze jest słowo boga niż rozsądek i nauka. Nawet jeżeli oznacza to śmierć dziecka.